T Max

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: T Max

Post autor: Zibi » czw gru 10, 2009 6:44 pm

No na pewno nie jest to spowodowane sprzęgłem, które jeśli zaskoczy to już na pewno trzyma. Ja nie wiem co Wy z tym sprzegłem macie??? przeciez to jest obsolutnie jedyna rzecz w wyciągarce która się nie psuje !! a tu ciągle czytam sprzegło to, sprzegło tamto. Stawiam na "wyleciany" (he he tak po beskidzku) łącznik środkowej przekładni, naprawa to jakieś 15 minut roboty

Awatar użytkownika
andrzej300
 
 
Posty: 105
Rejestracja: pn mar 19, 2007 3:59 pm
Lokalizacja: Beskidy

Re: T Max

Post autor: andrzej300 » czw gru 10, 2009 7:17 pm

nie mówię że sprzęgło.... tylko że jak jużnawet zaskoczy to i tak nie ciągnie....
mów mi tu zaraz o tym wylecianym.... :) co z nim i jak sie za to zabrać...?
już ... już.... prawie jest...

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: T Max

Post autor: Zibi » czw gru 10, 2009 7:34 pm

No musisz rozebrać przekładnię

Obrazek

Pomiędzy satelitami 21 i 20 jest łącznik zębaty. Najczęściej łącznik ten "wyskakuje" z satelity nr 21. Trzeba go więc delikatnie nabić w przekładnię, jeśli jest bardzo wyrobiony i ma luz można go delikatnie migiem przychwycić.
Pierścień nr 5 to osławione sprzęgło, ruch rączką 4 przesuwa pierścień do obudowy 17 i zazębia zęby pierścienia z zębami obudowy. Praktycznie nie do uszkodzenia, chyba, że zęby nie zazębią się i będzie się na siłę próbowało rączką dociskać. W pierścieniu sprzęgła ( 5) widać wyraźnie rowek, to tam pracuje element z rączki. Jeśli będziemy probowac załaczać na siłę skrajny element tego rowka zagnie się i pierścień, który ma ułamek milimetra luzu w obudowie przestanie się przesuwać a to już większa naprawa. Ciebie dotyczy tylko pierwsza część opisu, rozpisałem się bo co 2 dni znajduję lamenty na temat zepsutego sprzęgła

Awatar użytkownika
andrzej300
 
 
Posty: 105
Rejestracja: pn mar 19, 2007 3:59 pm
Lokalizacja: Beskidy

Re: T Max

Post autor: andrzej300 » czw gru 10, 2009 7:59 pm

odzięki... tego mi własnie było trzeba . schemat który dostałem w instrukcji od "importera" to dziesiąte xero z xera i tak trochę kombinowałem na ślepo...
już ... już.... prawie jest...

Awatar użytkownika
andrzej300
 
 
Posty: 105
Rejestracja: pn mar 19, 2007 3:59 pm
Lokalizacja: Beskidy

Re: T Max

Post autor: andrzej300 » czw gru 10, 2009 8:07 pm

a co to jest za tulejka(?) nr 24? u mnie tego nie ma więc może powstawać luz i przez to nie zaskakują ząbki?
już ... już.... prawie jest...

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: T Max

Post autor: Zibi » czw gru 10, 2009 8:16 pm

24 to łożysko ( slizg) najmniejszej zębatki, jest zamontowany w obudowie. Nie będziesz miał wszytkich elementów z tego schematu bo to jest schemat przekładni 265:1 escape 12000 z klinem przeciążeniowym.

kruchmot
 
 
Posty: 109
Rejestracja: czw gru 09, 2004 9:33 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: T Max

Post autor: kruchmot » sob gru 26, 2009 1:48 pm

Witam gorąco. Ja nie mogę wyjąć przesówki nr 5 z obudowy ani rączki od przełącznika załącz-wyłącz sprzęglo. Ta rączka kręci się w koło i po wykręceniu śruby nic nie wychodzi.

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: T Max

Post autor: Zibi » sob gru 26, 2009 3:41 pm

śruba jest jedynym mocowaniem rączki więc po jej wykręceniu musi wyjsc do góry, widocznie oringi trzymają i bedziesz musiał użyć siły. Dopiero po wyjęciu rączki można próbować wyjąć nr 5 czyli wieniec sprzęgła.

kruchmot
 
 
Posty: 109
Rejestracja: czw gru 09, 2004 9:33 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: T Max

Post autor: kruchmot » sob gru 26, 2009 5:36 pm

Dzięki śliczne to też wydedukowałem i udało się wyjąc roczkę ale jakaś masakra trzyma wieniec. Muszę spróbować na tokarni lub czymś co go dobrze utrzyma. Widać tam przegniecenia wię prawdopodobnie diax i roboty ręczne precyzyjne by to oczyścić.
Pozdrawiam i dzięki..... :)2

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: T Max

Post autor: Zibi » sob gru 26, 2009 6:07 pm

W ten sposób nic nie zrobisz. Jeśli widoczne są zagięcia znaczy się, że sprzegło było załaczane rączką na siłę i zagniecenia w pierścieniu wyrobily już obudowę. Musisz wyjąć z pierścienia pierwsze dwie przekładnie pozostawiając tylko ostatnią i użyć ściągacza do łożysk ( oczywiście odwrotnie założonego) To jedyna możliwość wyjęcia pierścienia.

Awatar użytkownika
Stachu-80
Posty: 1779
Rejestracja: pn lut 19, 2007 8:12 am
Lokalizacja: Sławno

Re: T Max

Post autor: Stachu-80 » pt mar 12, 2010 8:56 am

Dodam swoja opinie. Posiadam t-maxia ew 12500 12v. Jak narazie bezawaryjnie, po małych przeróbkach line po rozłaczeniu sprzegła wyciagam jedna reką ale to szczegół. Przezrobiłe tzw szprosy czyli te chromowane rurki aby nadmiernie nawinieta lina ich nie wysadzała. Samuraika ciagnie az miło tylko strasznie wolno, w porównaiu z escapem 11000, to mój jest mułem pasiastym a warn m8000 to robi mnie o dwie długosci, nie wiem czy to jakaś wada czy ten typ tak ma. Alternator mam 90A, akumulator nistety ołów ale dosc spory chyba podan 70Ah. mam zrobioy patnt ze od akumulatora idzie przewód (przekrój 35mm2)wiec spory do hebla i od niego do przekaźników na seryjnym okablowaniu moze na tym odcinku tracić napiecia , altek laduje na poziomie 13,6 -13,8 V. jednak pod obciazeniem spada do jakis 12,1-12,6V. Moze regulator napiecia ma juz dosc ale woltarz jest w miare ok.
Zielony Hijszpan TEAM SŁAWNO 4X4

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: T Max

Post autor: Zibi » pt mar 12, 2010 1:46 pm

11000 nie było takiego modelu escape. Albo 10000 albo 12000. I tam są przekłądnie 148:1 (10000) i 178:1 ( 12000) dlatego to są prędkości 11 metrów na min. A w t-max 12500 masz przekłądnię 265:1 czyli 7 metrów na minutę.

Awatar użytkownika
Stachu-80
Posty: 1779
Rejestracja: pn lut 19, 2007 8:12 am
Lokalizacja: Sławno

Re: T Max

Post autor: Stachu-80 » sob mar 13, 2010 8:32 pm

Racja moze to była 10000 lbs co nie zmienia faktu że moja wolna trochę.
Zielony Hijszpan TEAM SŁAWNO 4X4

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości