kosa20 pisze:GrzechoS pisze:No to teraz popłynę

, jeżeli jest możliwość zdobycia w miarę płaskiego głośnika, to może podsufitka nad kierowcą. Jak dach nie jest otwierany to możena pomyślć, ja mam sporo miejsca w parchu pomiędzy podsufitką a dachem. Tylko głośno nie śmiejcie się z pomysłu.
a czemu miałoby to być śmieszne? Ludzie mają przeróżne patenty w autach

No i popłynąłem. Może głuchy jestem, ale cały czas mnie wk..... (wkurzała

) słyszalność radyjka zamontowanego pod radiem zasadniczym w kieszeni DIN. Głośnik pod radiem całkowicie nie słyszalny. Potem włożyłem Presidenta Johnsona z głośnikiem na panelu przednim - też po pewnym czasie uznałem, że jest nie najlepiej ze słyszalnością, bo głośnik w dobrym miejscu tyle że chyba głośniczek cieniutki. No i w końcu wróciłem do starego pomysłu - głośnik w podsufitce. Łatwo nie było bo dach jest otwierany i mało miejsca, ale dało się. Dobry głośnik Presidenta tuż nad głową. Po znalezieniu miejsca (co zajmuje trochę czasu), nie wiele roboty, tylko dziura w podsufitce. Sprawdziłem, polecam, nawet przy wysokich obrotach silnika i grającym radiu, jest dobra przyjemna słyszalność, bez ciągłego domyślania się co kto mówi. Gałeczka volume na środku i hula. Polecam. Tak to wygląda.
