wspomaganie kierownicy od mb 123 w uazie

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
yankee
Posty: 333
Rejestracja: czw sty 29, 2004 10:31 am

wspomaganie kierownicy od mb 123 w uazie

Post autor: yankee » ndz lis 21, 2004 5:40 pm

Witam wszystkich
Interesuje mnie montaż przekładni w miejscu obecnej z wykorzystaniem zmiany obrotów kierownic zrealizowanym na mechanizmie różnicowy (w moim przypadku na mechanizmie z małego fiata) :) Może ktoś z Was ma już tak rozwiązane wspomaganie ??. Jak połączyliście wszystko w całość ??. Jak zamocować mechanizm różnicowy ?? Jak wykonać połączenia kolumny ?? skręcać czy spawać ?? mile widziane fotki.
:wink:
Legnica

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » ndz lis 21, 2004 6:14 pm

ale żeś wymyślił
toż to kupa roboty
a może łatwiej by było założyc cos między kierownico a przekładnio do odwrócenia kręcenia
zawsze to miejsze momenty

Awatar użytkownika
Marci
 
 
Posty: 3917
Rejestracja: wt sie 03, 2004 9:56 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Marci » ndz lis 21, 2004 6:35 pm

daj przekładnie nax do przodu tak aby koniec wąsa przekładni był w tym samym miejscy i do kierownicy 2 krzyzaki i po bylu :)2
lodz4x4.weebly.com
d23 pickup :)21
790-71-74-74

Awatar użytkownika
Marci
 
 
Posty: 3917
Rejestracja: wt sie 03, 2004 9:56 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Marci » ndz lis 21, 2004 6:36 pm

o i daj jeszcze amortyzator skrętu bo ci kciuki połamie w terenie
lodz4x4.weebly.com
d23 pickup :)21
790-71-74-74

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz lis 21, 2004 10:47 pm

Miałem takie cuś,właśnie dyfer ze 126p.Ulokowane na wale kierownicy/"po drodze"/.Półosie dyferencjału miały przerobione końcówki.Kosz złapany/w łożu/na fundamencie spawanym do ramy/tak zeby sie nie obracał/.
Ogólnie jest to jakiś sposób,bo:
-nie trzeba pruć belki ramy i dawać ekstra wzmocnień obok,
-ta przekładnia odwracająca pełni też rolę przegubu.
Wady to:
-zwiekszone opory i dodatkowe luzy w układzie
-konieczność konserwacji/zdarzyło się zimą,że wpadło tam trochę wody,która zamarzła/
W końcu zdemontowałem to podczas kolejnej przeróbki.Leży chyba jeszcze gdzieś....
A,no i to było w moim V1-nie mam pojęcia jak się wpasuje ta przekładnia w oryginalną budę.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
yankee
Posty: 333
Rejestracja: czw sty 29, 2004 10:31 am

Post autor: yankee » pn lis 22, 2004 1:39 pm

Moim zdaniem jest to łatwiejsze rozwiązanie niż przesuwanie przekładni do przodu i obracanie wąsa :wink: W sprawie wad to ja już wytoczyłem sobie osłonę na mechanizm różnicowy :) , więc wystają z niego tylko półosie i jest zabezpieczony przed zanieczyszczeniami i woda :wink: Sedno sprawy leży w tym jak półośki połączyć z jednej strony z przekładnia kierownicza a z drugiej z kolumna kierownicza :roll: . Czy mechanizm różnicowy spawać do ramy ?? czy kombinować z mocowaniem do kolumny kierowniczej ?? Amortyzator skrętu już mam założony i spisuje się świetnie :)2
Legnica

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » pn lis 22, 2004 2:22 pm

yankee pisze:Moim zdaniem jest to łatwiejsze rozwiązanie niż przesuwanie przekładni do przodu i obracanie wąsa :wink: W sprawie wad to ja już wytoczyłem sobie osłonę na mechanizm różnicowy :) , więc wystają z niego tylko półosie i jest zabezpieczony przed zanieczyszczeniami i woda :wink: Sedno sprawy leży w tym jak półośki połączyć z jednej strony z przekładnia kierownicza a z drugiej z kolumna kierownicza :roll: . Czy mechanizm różnicowy spawać do ramy ?? czy kombinować z mocowaniem do kolumny kierowniczej ?? Amortyzator skrętu już mam założony i spisuje się świetnie :)2
Nie prawda
Ja w jednym z moich zmont wymotałem cos takiego a wykorzystałem kosz z merca 124 bo mały i niema grama luzu na satelitach a motania i pierdolenia jest przy tym 2x więcej niż obrócić wąsa. A cały ten mechanizm miałem na lini drążka z uchwytem przykręconym do karocy. Także nie kombinuj bo se roboty ino narobisz a jak zapodasz układ różnicowy z jakiegoś badziewia i jak sie luzy wszystkie zsumują to luz będzie na pół kierownicy.

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » pn lis 22, 2004 2:36 pm

co tam luz ale za to wspomaganie bedzie...
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
yankee
Posty: 333
Rejestracja: czw sty 29, 2004 10:31 am

Post autor: yankee » pn lis 22, 2004 4:58 pm

Mam nowy mechanizm różnicowy od malucha :) jest mały :wink: mam ochotę zamontować go w linii drążka :wink: :)2 tylko nie jestem pewien czy mocować go do karoserii czy do ramy :( co do luzów na kierownicy to właśnie z tego powody montuje wspomaganie (wymieniam przekładnie kierowniczą) :D w chwili obecnej na oryginalnej luz wynosi prawie 30 cm :-? na obwodzie kierownicy gorzej to chyba być nie może :evil: wydaje mi się że łatwiej jest obrócić obroty na drążku kierowniczym niż pruć ramę dorabia mocowanie przodu i chłodnicy a luz na 3 zębatkach nie powinien wynosić pół obrotu kierownicy :wink:
Legnica

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pn lis 22, 2004 9:42 pm

Masz rację-ten luz da sie zminimalizować,ale zawsze jakis bedzie.U mnie fundament był spawany do ramy-i to polecam.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
yankee
Posty: 333
Rejestracja: czw sty 29, 2004 10:31 am

Post autor: yankee » pn lis 22, 2004 10:12 pm

Mocowanie do ramy wydaje się najbardziej rozsądne :)2 a luzów tak bardzo się nie obawiam przyzwyczaiłem się do obecnych :wink: hihi
Legnica

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » wt lis 23, 2004 1:34 am

A co,zęby masz wykruszone,czy starte strasznie?Bo to ma przeca regulację :roll: .Rzecz jasna chodzi o zęby przekładni :)21
A,no i luz to jest inny w połozeniu zero i na skrajach.
To Ci jeszcze powiem,że w V1/moim wynalazku/-to w końcu zamontowałem tą przekładnię mesia jak najdalej do przodu,wąs do tyłu,tylko skróciłem go bardzo.Musiałem też skrócić na zwrotnicy.Tyle,że tam siedzi silnik 2.3 od 124 i wąs przekładni mija go 7-10 mm
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
yankee
Posty: 333
Rejestracja: czw sty 29, 2004 10:31 am

Post autor: yankee » wt lis 23, 2004 8:25 am

Ja mam silnik 2,4D od 123 i też jest dosyć ciasno :cry: ale przykładałem przekładnie w miejsce obecnej i wyglądało to dość dobrze powinna wejść ciasno robi się dopiero na wysokości pompy od wspomagania :( ale drążek przejdzie pod pompą i nadkolem :wink: wąs od przekładni będzie w tym samym miejscu co w oryginale miejsca jest dosyć. :)
Legnica

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » śr sty 26, 2005 10:50 pm

yankee pisze:Ja mam silnik 2,4D od 123 i też jest dosyć ciasno :cry: ale przykładałem przekładnie w miejsce obecnej i wyglądało to dość dobrze powinna wejść ciasno robi się dopiero na wysokości pompy od wspomagania :( ale drążek przejdzie pod pompą i nadkolem :wink: wąs od przekładni będzie w tym samym miejscu co w oryginale miejsca jest dosyć. :)

No i jak poszło? Zrobiłeś już to wspomaganie?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » śr sty 26, 2005 11:01 pm

kolego temat poruszany i walkowany na tym forum do bolu wysil no sie troszke i poszukaj bo sam to u siebie robilem i masa fotek zostala na tym forum chocby przeze mnie pokazana. Identycznie jak u ciebie mialem silnik 2.4D z mesia 123 i zakladane wspomaganie tyle ze bez mechanizmu zmieniajacego kierunek obrotow. Praktycznie w miejsce starej kolumny nalezy przykrecic mercedesowska pasuje praktycznie idealnie, to co musisz zrobic to wylacznie zaadoptowac ten mechanizm pomiedzy kierownice a kolumne i cale motanie... 8)
A teraz z daj relacje jak ci poszlo....
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » czw sty 27, 2005 8:27 pm

MOC pisze:kolego temat poruszany i walkowany na tym forum do bolu wysil no sie troszke i poszukaj bo sam to u siebie robilem i masa fotek zostala na tym forum chocby przeze mnie pokazana. Identycznie jak u ciebie mialem silnik 2.4D z mesia 123 i zakladane wspomaganie tyle ze bez mechanizmu zmieniajacego kierunek obrotow. Praktycznie w miejsce starej kolumny nalezy przykrecic mercedesowska pasuje praktycznie idealnie, to co musisz zrobic to wylacznie zaadoptowac ten mechanizm pomiedzy kierownice a kolumne i cale motanie... 8)
A teraz z daj relacje jak ci poszlo....
:)21

Prrrr !! - jak na furmance !!
MOC! A co z przerabianiem wąsa na inne końcówki drążków kierowniczych ?? ?? ??
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » czw sty 27, 2005 8:30 pm

ja zalozylem was uazowy 8)
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » czw sty 27, 2005 8:38 pm

MOC pisze:ja zalozylem was uazowy 8)

A wejście na wieloklin pasowało? Chodzi mi o to, czy wąs od UAZ-a pasował bez przeróbek na ten wieloklin czy wielowypust przekładni kierowniczej? Bo o ile wiem, to właśnie gdzieś tu pojawiają się problemy!![/list]
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » czw sty 27, 2005 9:31 pm

nalezy wykonac nowy wieloklin, ale dla frezera to pestka....
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
yankee
Posty: 333
Rejestracja: czw sty 29, 2004 10:31 am

Post autor: yankee » czw sty 27, 2005 10:26 pm

Wspomaganie leży w garażu :( nie ruszałem stres :-? że nie zdążę przed śniegiem a bardzo zależy mi na białym szaleństwie :D W sprawie zdjęć to mam właśnie Twoje :)2 W sprawie tematu to się zgadzam poruszany wielokrotnie ale… :wink: . bez rozwiązania na którym mi zależy :)3 po uruchomieniu wspomagania dam znać
Legnica

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Post autor: Didymos » ndz sty 30, 2005 10:19 am

Mój braciak ma beczkę 220D '78 i przekładnia kierownicza ma wąs do przodu tak jak UAZ, nie wiecie czy nie było dwóch rodzajów tych przekładni ??
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » pn sty 31, 2005 7:28 am

Didymos pisze:Mój braciak ma beczkę 220D '78 i przekładnia kierownicza ma wąs do przodu tak jak UAZ, nie wiecie czy nie było dwóch rodzajów tych przekładni ??
Bo beczka ma drazki kier za kołem to ma was do przodu a uaz ma drazki przed kołem sprzodu i trza was obrócić bo w innym razie ty w prawo a on wlewo pojedzie.

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Post autor: Didymos » pn sty 31, 2005 11:36 am

Artur pisze:
Didymos pisze:Mój braciak ma beczkę 220D '78 i przekładnia kierownicza ma wąs do przodu tak jak UAZ, nie wiecie czy nie było dwóch rodzajów tych przekładni ??
Bo beczka ma drazki kier za kołem to ma was do przodu a uaz ma drazki przed kołem sprzodu i trza was obrócić bo w innym razie ty w prawo a on wlewo pojedzie.
Rzeczywiście, nie pomyślałem o tym, że przy skręcie w prawo wąs skręca w lewo, a dopiro w Uazie się go obraca, siakieś zaciemienie :oops:
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
yankee
Posty: 333
Rejestracja: czw sty 29, 2004 10:31 am

Post autor: yankee » czw kwie 28, 2005 10:49 am

Witam zrobiło się cieplej i zabrałem się za wspomaganie :wink: potworek już rozbebeszony stoii i czeka hih
Mam pytanie
Moc napisałeś żeby zmienić wąs na uazowy należy wykonać nowy wieloklin co jest frezowane ?? ?? wieloklin na przekładni mercedesa ?? czy wąs od uaza ?? bo nie wiem za co się brać z góry dzięki :)2 i jeszcze czy przekładnie wkręcać do ramy czy trzeba ja wzmocnić i w spawać tam jakiś kawałek blaszki taki 8 mm 10 mm grubości
??
Legnica

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » czw kwie 28, 2005 2:25 pm

ja to zrobilem prosciej- poszedlem do fachury ktory regeneruje sworznie, galki, zwrotnice itd. i przynioslem mu lape ze wspomagania (ja akurat mam z BMW) i drązek kierowniczy z uaza (gosciu dobiera odpowiedni sworzen i prasuje go do galki). Na drugi dzien mialem odbior - cena 30 zł w Katowicach. 8)
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości