ehhhhh,zrobię tak na kolejną zimę,ale to nie jest metoda pewna,w moich warunkachMroczny pisze:przeca już masz na tacy - wielki balon, niskie cisnienie
i zastanawiam się czy nie będzie to zmoczenie tyłka

bo: nie ma letko z chwilą kiedy mosty opierją się o śnieg,zbiera,zbiera,zbiera i koła zaczynają mielić a wtedy to już dupa blada,jak nie poczuję że już lekuchno mielą to w sekunde się zapadam i koła w powietrzu
więc chyba nie będę się pchał w takie ogromne i też nie tanie balony,cięcie auta,bedloki itd
nie wiem jak to się nadaje na drogę.................
chyba na 2 patrolach będą fedimy tak ze 35 cali może więcej i walka jak dotychczas bo jak zsumuję moje ogromne wklejenia
to wcale nie było tego aż tak dużo
no tylko komfort psychiczny nie jest............ ,loteria,wyjade,wtopie,wyjade,wtopie .........
a postawię se najprawdopodobniej deta i niech stoi w gotowości w razie czego
choć powiem że korci mnie też pszczółka taka z warsztatem na pace

czy było by to tak samo pewne że wyjedzie jak DT ?
pszczółka była by bardziej wykorzystana,do zadań specjalnych ..........problem tylko ze papieru nie mam na powożenie takim
wózkiem.
dam se raade,już nie wkurzajcie się że marudzę czy tam coś,twardym trza być a nie mientkim
poprostu powstał dość długi temat,jest wiele wpisów,to odpisuję Wam czasem jak przeomczę buty i gacie
żebyście mogli mi zazdrościć,poznałem mniedzy innymi dzięki temu forum,fajni jesteście,zanim się wpisałem na forum zaczynałem już wątpić w tę cywilizację
jak tam Mroczny prace nad maszynką ? pilnuj patentu,nie pokazuj konkurencji

filma Ci jeszcze nie zrobiłem bo był ciężki dzień wczoraj,dziś nadrabiam straty czasowe