Kupowanie defa

[standerus]

Standerus a moze, zamiast sie trzepac i motac jak gowno w przereblu, kupic drugi silnik i dalej cieszyc sie dyskoteka

Oczywiście, to jest co pierwsze zaproponował mechanik. Ale to jest niestety anglik i nie przedłużę ubezpieczenia w nim raczej... i w najbliższym czasie nie zarejestruję
czyli opcja silnik+ rama+ przekładka a to równa się w pl około 20 tysiów... podwajam wartość auta...jednym słowem wrzucam 20 tysiów do auta wartego niecałe 30 zapewne.
Tak jak patrzyłem to sprzedaż części plus niektórych fantów = ok 18 tysia, marzę że z najchodliwszymi bym się w 2-3 miechy uporał. Za tyle jak patrzyłem jest już szansa szukać defa 300tdi. Kolejne fanty powoli będą spływać, i powinienm byc w stanie do sierpnia wybrnąć z autem na chodzie na Kolski.
Do spania mam namiot, jak Czesław pisał - jechac, spać i żreć w aucie to jeszcze tylko srać by trzeba, choc może niekoniecznie, smród właściwy i tak by już był

[spoco]

Ja jezdze 90. Powiem tak. Wyjazd 2 osoby i pies na 2-3 tygodnie i jest bardzo ciasno (bez kurnika na dachu)

Ja jak dziatki splodze dokupuje 110

[Loukee]

Właśnie zawsze mi się wydawało że 90. jest na mała a 110. za duża
Nie ma jak disko

[sbielak]

z racji powiększenia się rodzinki , też poważnie myslę nad wymiadą 90 na coś większego ....
aczkolwiek w 2 osoby wyjazd na 2 tygodnie nie sprawiał nam najmiejszego problemu

[yuni]

z racji powiększenia się rodzinki , też poważnie myslę nad wymiadą 90 na coś większego ....
aczkolwiek w 2 osoby wyjazd na 2 tygodnie nie sprawiał nam najmiejszego problemu

Oooo, gratulacje

[sbielak]

wszysko oki , ale sprzedalismy amerykańską wydumkę ( pacyfica ) i zostały na w domu dwa 2-osobowe pierdzikółki ...
raz nawet wystawiłem syfa na alledrogo - dostałem po łbie od kobiety a na nastepny dzień administartor wykasował moje ogłoszenie - jakieś tam nizgodności z regulaminem

[yuni]

No ja bym miał w domu przesrane jakbym spróbował Disco opchnąć Skąd ci taki pomysł do głowy przyszedł

[btd]

Tzn na zasadzie - tyle kasy w ten badziew wladowales to teraz sie z nim mecz?

[yuni]

Raczej chodzi o to: jak go sprzedasz to ja odchodzę

[Wąż]

ale w macie pierdolca z tymi łóżkami...

co auto widzą to zara patrzą czy łóżko wlezie.

no karwa...

a do hotelu nie łaska?

bo to amatorzy, możliwości ładunkowo-użytkowe liczy się europaletami

[Pepek]

ale w macie pierdolca z tymi łóżkami...

co auto widzą to zara patrzą czy łóżko wlezie.

no karwa...

a do hotelu nie łaska?


albo na glebe pod auto?


jak sie w aucie śpi to ono potem smierdzi człowiekiem.

Ja tam wolę w plenerze spać.
A spanko w aucie dla rodzinki

[Ryszard Giedrojć]

W 110 SW da sie przyzwoicie wyspać i nie trzeba budować skomplikowanego łoża. Trzy kawałki sklejki. Tylną kanapę odkręcasz 10 min. i kładziesz na przednie fotele. Potrzebna jest tylko podpórka pod jeden arkusz sklejki. Ja dopasowałem aluminiową, składaną ławke malarską i jest ok.

[Pepek]

Zdradzę Ci tajemnicę jak odkręcisz fotele to je odwróć i zaprzyj oparciem tylnych do przednich ale tak żeby oparcie tylnych kończyło się na podłodze. Siedzisko robi wtedy oparcie równe do nadkoli i nie trzeba stosować dodatkowej podpórki

[poziom]

90, na trasie powyżej 300 km, to minimalizm w czystej formie:
samochód, ty, pasażer i Ketonal na kolana.

Ale przy przelotach do 2h to się wszystko mieści.

[Ryszard Giedrojć]

Zdradzę Ci tajemnicę jak odkręcisz fotele to je odwróć i zaprzyj oparciem tylnych do przednich ale tak żeby oparcie tylnych kończyło się na podłodze. Siedzisko robi wtedy oparcie równe do nadkoli i nie trzeba stosować dodatkowej podpórki

Na to nie wpadłem, bo jak zobaczyłem ławkę malarską, uznałem, że to "genialnie proste" i przestałem myśleć. Dziękuję za oświecenie.