JeepFan pisze:[
Raz też staneliśmy żeby wyciągnąć i odpalić Draka.
Duże podziękowania dla Szarego i całej ekipy Mutta za pomoc w nocy i udostępnienie spawarki.
.
Dzieki wam za to ( oprocz was pomogl nam odpalic fure na trasie tez fazi ) , organizator pomimo zglaszanej przez nas, nie ustanowil nagrody "ferplej" .
Dla was poteżny szacun ze stosunkowo słabym autem opyciliscie z Serem ponad dwustukonne profesjonalnie przygotowane potwory!
Niestety naszego ciapka nekaly drobne ale irytujace awarie np. pekniety hebel ( ! ) co powodowalo gubienie sie pradu/chlodzenia czy cykajacy rozrusznik ( odebrany z remontu dzien przed rajdem ).
Mam nadzieje ze nikogo za dlugo nie blokowalem
Impreza nam sie bardzo podobala , mimo iz trasa moglaby byc bardziej rozciagnieta/ mniej petli (i CP inaczej umieszczone tak zeby nieuczciwi zawodnicy nie mogli skracac).
Dla mnie to fajna odmina i ciekawa przygoda

widok 65 konnego autka stojacego w jednej lini obok 300 konnych potworow jest niezapomnany:)
Nabralismy nowych doswiadczen ( pierwszy start w szybkosciowym rajdzie) , wiemy juz co trzeba zmienic i jak sie przygotowac na nastepna tego typu impreze. Jak pokazal Ser slabyszym autem tez mozna walczyc o pudlo.
Co do spawarki i Muttantow to naprawde jestem pelen podziwu dla moich kolegow i kolezanek z Mutta robiacych nam serwis( Szary , Dominik"romet", Andrzej " Animaldziobak" , Basia " Baxik" , Marek Jarosz, Piotrek, Jaceki) .
Zupelnie bezinteresowanie pojechali nam pomagac, ciezko po nocy pracowali przy autach i na serwisach przyoesowych ( jako mutt pojechalismy w 3 auta , Gibbon z Piterem vitara 2,9 , Baska z Jackiem biala G 4,0 i moja skromna osoba z Piotrkiem willim 1,6

plus z nami Tadek Grizlakiem)
Duzy szacun za pomoc i ciezka prace.