Land Rover Discovery I czy II do jazdy glownie po drogach

[treewood]

W innym temacie pytalem sie jakie auto mozna polecic dla kogos kto potrzebuje spakowac zone, dwojke dzieci i kupe bagazy i pojechac nim na wczasy nad morze czy na dzialke w gorach gdzie konieczny jest duzy przeswit i naped na 4 kola. Polecono mi kilka aut ale szczegolna uwage moja zwrocil Land Rover Discovery. Nie wykluczam tez (co jest moim i zony marzeniem) przygotowanie auta pod przyszle dalsze wyprawy.

Mam 40 000 zl do wydania i zastanawiam sie czy kupic drozsze Discovery II czy I. Generalnie nie zalezy mi wogole na bajerach takich jak ABS, Klimatronik (wystarczy Klimatyzacja), poduszki powietrzne, tempomat itp. Mam tez niechec do aut produkowanych dzis typu plastik.

Prosilbym o odpowiedz na kilka pytan:
1. Ktore auto jest prostsze w naprawie? I czy II?
2. Ktore auto generalnie wygodniej sie prowadzi? I czy II?
3. Ktore auto ewentualnie latwiej zmodyfikowac jak zalozenie bagaznika dachowego, zamontowanie wyciagarki do przodu, wstawienie stalowych zderzakow? I czy II?
4. Czesci do ktorego auta sa tansze zwlaszcza jesli chodzi o karoserie? I czy II?
5. Ktore jest generalnie mniej awaryjne? I czy II?

I tak subiektywnie, ktore auto wolelibyscie kupic (wykluczam teraz jakiekolwiek motanie z autem) dla rodziny w trase i czasem w teren ale lekki Discovery I czy II?

[Flor]

ad.1 I
ad.2 to w lepszym stanie na normalniejszym zawiasie i ogumieniu
ad.3 podobnie choć w I może być taniej
ad.4 a po co ci takie części
ad.5 to mniej ściorane lub lepiej utrzymane
ad .6 goła 300 z klimą w idealnym stanie z małym przebiegiem

[treewood]

Flor napisal: "ad.4 a po co ci takie części"

Roznie w zyciu bywa, jedno auto zalatwilem juz na drzewie w gorach. Zawsze jakies swiatla, blotnik moze sie przydac jak sie odrze lub go po prostu urwie

[Flor]

Flor napisal: "ad.4 a po co ci takie części"

Roznie w zyciu bywa, jedno auto zalatwilem juz na drzewie w gorach. Zawsze jakies swiatla, blotnik moze sie przydac jak sie odrze lub go po prostu urwie

allegro.pl tyle złomu od angoli przyjechało że wszystko jest

[treewood]

Jesli dobrze zrozumialem co sugerujesz to kupic Discovery I 300 w b. dobrym stanie nie motane a zaoszczedzone pieniadze z kwoty 40 000 zl zainwestowac w naprawy, ktore zawsze sie jakies pojawia na poczatku ?

[klucz13]

Jesli dobrze zrozumialem co sugerujesz to kupic Discovery I 300 w b. dobrym stanie nie motane a zaoszczedzone pieniadze z kwoty 40 000 zl zainwestowac w naprawy, ktore zawsze sie jakies pojawia na poczatku ?

Nie sugeruje a twierdzi

[Flor]

Jesli dobrze zrozumialem co sugerujesz to kupic Discovery I 300 w b. dobrym stanie nie motane a zaoszczedzone pieniadze z kwoty 40 000 zl zainwestowac w naprawy, ktore zawsze sie jakies pojawia na poczatku ?

jak znajdziesz takie to trzymaj to w tajemnicy bo wielu chętnych na takie czeka

[sbb]

flor nie łatwiej było napisać:
odpowiedzi od 1 do 6 - DI

[Flor]

flor nie łatwiej było napisać:
odpowiedzi od 1 do 6 - DI

nie można udzielać takich prostych odpowiedzi to nie przystoi użytkownikowi działu LR na tym forum

[piotr borowiec]

Po co Ci Dyskoteka ?
Na wczasy z żoną dwójką dzieci i bagażami żony i dzieci (bo na twoje miejsca nie styknie ) Dyskoteka będzie za mała
To auto ma mniejszy bagażnik niż Renault Megane kombi WIem co pisze bo do niedawna miałem skale porównawczą
Chłopie za tą kase, kup sobie Volvo Croscoutry z kufrem jak u Stara albo zainwestuj w Skode Yeti będziesz miał gwarancje Przecież tobie wystarczy uterenowiony plaskacz Ile razy pojedziesz na tą wyprawe?
Przez 335 dni będziesz śmigał po czarnym a do domu w górach do tej pory czym dojeżdżałeś więc uterenowionym plaskatym będziesz tam wfruwał No chyba że masz chatke na Giewoncie

[Flor]

Ile razy pojedziesz na tą wyprawe?

nawet jeżeli raz w życiu to warto

[gri74]

na twoje potrzeby to zdecydowanie D II
D I a D II to przepaść technologiczna jest

o korozji w I nie wspominam , bo juz dawno nie widziałem takiego egzemplarza, a widzę ich na codzień troszkę ))

[Mroczny]

z tych dwóch to najbardziejsza jest tujota 95

[Eskapada]

z tych dwóch to najbardziejsza jest tujota 95

Napisz laikowi, że to Land Cruiser zwanym również Prado z roku 1996 / 2002 bo z tym cyfrowym nazewnictwem land cruiserów to nie wszyscy sobie radzą

[borkows]

na twoje potrzeby to zdecydowanie D II
D I a D II to przepaść technologiczna jest

o korozji w I nie wspominam , bo juz dawno nie widziałem takiego egzemplarza, a widzę ich na codzień troszkę ))

tak, mam używam mniej więcej tak jak masz Ty to zamiar robić i chwalę sobie bardzo.

z tych dwóch to najbardziejsza jest tujota 95

złe kung-fu ... Jakoś te "tujoty", są tak maksymalnie bez duszy, że chyba każdy inny jest lepszy, nawet "hamerykansy jeep".

nawet jeżeli raz w życiu to warto

warto, warto, a jest to jak chodzenie po bagnach ... wciąga

@treewood szukaj DII w dobrym stanie, bo czysety, takiej gołej i nie zajechanej to raczej nie znajdziesz Niejeden próbował .... a co się dzieje jak kupisz padakę to w wątku o zakupie P38 jest jedna z wypowiedzi

A DII jeszcze można w ludzkich pieniądzach i w przyzwoitym stanie wyrwać.

I nie zgodzę się z @Piotrem Borowcem, że bierz plaskatego. Żaden plaskaty nie daje takiego banana na gębie jak się jedzie. A jak się okazuje, to bydle z LR na masce ma duszę i rozumie co się do niego mówi (albo o nim) Przynajmniej u mnie tak jest

[Eskapada]

z tych dwóch to najbardziejsza jest tujota 95

złe kung-fu ... Jakoś te "tujoty", są tak maksymalnie bez duszy, że chyba każdy inny jest lepszy, nawet "hamerykansy jeep".

Jest to jakiś argument nie koniecznie merytoryczny, żeby nie kupić auta które jest mniej awaryjne i pod wieloma względami lepsze dla kolegi @ treewood.

[cordoba_2004]

[emkg]

popieram wypowiedź @borkows - w całej rozciągłości Disco 2 i do przodu
no - chyba, że masz dużo czasu, kasy i chęci - na rozebranie zrobienie od nowa i złożenia jakiejś trzysety

[mephi]

Ja wybrałem D2, chociaż byłem w 100% nastawiony na D1...

Żona wykorzystuje D2 do wożenia dzieciaków do szkoły, na zakupy, do pracy i czasami jakiś towar przywiezie.
D2 jest idealne na wiejskie, wąskie, zimą zaśnieżone a wiosną podmokłe drogi, gdzie czasami trzeba zakręcić czterema kólkami.
D2 niby terenówką a prowadzi się prawie jak focus (duży plus to ACE+TC).
Ekonomiczne, tak jak D1... 900-1000km na baku z seryjnymi rozmiarami kółek to norma
Na moje pytanie do żony, czy chce zamienić na zwykłą osobówkę, odpowiedziała że chyba już nie bedzie chciała płaskiego.
Przypomnę tylko, że z wielkimi mecyjami musiałem ją wsadzać do jakiejkolwiek terenówki

D1 będziesz prowadził ciągłą walkę z korozją, w D2 jest lepiej.

Poduchy w zawieszeniu D2... jak samochód w miare utrzymany i wykorzystywany raczej w umiarkowanym terenie to fajna rzecz i łatwa do ew. wymiany.

Poza tym standard czyli wycieki, luzy oraz dziwne awarie niektórych elementów wyposażenia

Aha, żeby była jasność dotychczas miałem tylko Patrole... i mam je nadal

[treewood]

Dziekuje bardzo za pomoc. Przynajmniej rozwiano kilka moich watpliwosci.

[bredfan]

Na moje pytanie do żony, czy chce zamienić na zwykłą osobówkę, odpowiedziała że chyba już nie bedzie chciała płaskiego.
Przypomnę tylko, że z wielkimi mecyjami musiałem ją wsadzać do jakiejkolwiek terenówki

niektóre tak już mają..... moja też....

[borkows]

Na moje pytanie do żony, czy chce zamienić na zwykłą osobówkę, odpowiedziała że chyba już nie bedzie chciała płaskiego.
Przypomnę tylko, że z wielkimi mecyjami musiałem ją wsadzać do jakiejkolwiek terenówki

niektóre tak już mają..... moja też....

No to chyba landroveroza jest mocniej zaraźliwa niż nam się na początku wydawało U mnie w domu ten sam przypadek ...

[sbb]

a ja się ciesze , ze nie miałem kasy na DII choc podobało mi się
a teraz jestem nawet bardziej zadowolony jak se czytam takie tam :
http://www.landklinika.pl/index.php?opt ... =7&id=2721
http://www.landklinika.pl/index.php?opt ... =20&id=727
http://www.landklinika.pl/index.php?opt ... =20&id=922
i może byc tak na smutny finał
http://www.landklinika.pl/index.php?opt ... 15&id=2684

[Damian]

D1 to jeszcze bardzo klasyczna, prosta konstrukcja w komfortowym opakowaniu
niestety te auta się już kończą i znalezienie naprawdę mało wyeksploatowanego egzemplarza jest trudne, a jak już kupisz to będziesz musiał zaprzyjaźnić się z warsztatem i z wiedzą mechaniczną, bo takie auto będzie wymagało stałej opieki do bezproblemowej w miarę eksploatacji
części kosztują tyle co nic, za to serwis w warsztatach, które dobrze ogarniają te sztrucle niestety kosztuje (ale zwykle warto)

D2 to już XXI wiek
większe, nowocześniejsze, szybsze, pełne elektroniki
jebie się bardziej spektakularnie i zdecydowanie drożej i też pierwsze lata produkcji zaczynają się kończyć

chyba ani D1 ani D2 nie jest dobrym samochodem na bezproblemowe auto rodzinne
brałbym japonię jakąś, chyba że się uparłeś na land rovera

[mephi]

brałbym japonię jakąś, chyba że się uparłeś na land rovera

@Damian, najlepiej mieć jedno i drugie