Remont rakiety

[Ziołek]

Jak doszpachlujesz to tak, gdybyś nie szpachlował a spawał punktowo to pod lakierem miałbyś dziury.

[barteks]

Zostaw sobie też klapki dostępowe doamortyzatorów z tyłu.

[Ziołek]

Aktualizacja, popełniłem cały opis od początku, coby można było wszystko jednym ciągiem prześledzić.

Więc w wakacje zakupiłem Daihatsu Rocky, w agonalnym stanie (zmielony reduktor, brak wałów, brak dachu, cieknąca chłodnica i wszechobecna rdza).
Na początku zająłem się rozebraniem tego co jest, czyli całej kasty, osprzętu silnika i takich tam.
















Następnie kasta w częściach "wyszła" z garażu i stanęła obok czekając aż uporam się z ramą.

Więc gdy tylko zrobiliśmy z ojcem miejsce w garażu zajęliśmy się nią,

najpierw ją wyczyściliśmy, przespawaliśmy mocowanie zbiornika paliwa i całość pomalowaliśmy, ułożyliśmy wiązkę i zamontowaliśmy zbiornik paliwa, nowy wydech i skrzynię z reduktorem (po który jechałem z moim szefem do Łodzi).




UWAGA, RESZTA ZDJĘĆ ROBIONA TELEFONEM

Następnie rama wyjechała z garażu a jej miejsce zajęła karoseria, a w ruch poszła szlifierka kątowa (wycinając między innymi podłogę bagażnika) i migomat.
















Gdy już się uporaliśmy z pospawaniem i pomalowaniem kasty, nałożyliśmy ją na ramę, i zaczęliśmy wszystko podłączać i skręcać.








Następnie pocięta i wyczyszczona została aluminiowa podłoga od Poloneza Trucka, pomalowane wzmocnienie pasa przedniego, zamontowane reflektory i pałąk a także wsadzony akumulator (Optima Red Top)













Na dzień dzisiejszy błotniki są zakonserwowane od wewnętrznej strony, kasta powoli się szpachluje, ramka szyby z grubsza wyspawana i wyszlifowana, chłodnica zamontowana, niepodłączona, z prawej trony wspawany próg.








Musze przyznać że gdyby nie pomoc i zaangażowanie taty, niewiele bym sam zdziałał przy tym aucie.
Postaram się tym razem aktualizować temat co jakiś czas.

[JAREK66]

Tylko podziwiac za upór i wytrwałośc .Wiem ile to kosztuje pracy i czasu.Życzę wytrwałości.

[Ziołek]

Dzięki.
Nowe zdjęcia, błotniki, drzwi, maska i klapa już założone, progi odbudowane, chłodnica już po przymiarkach.

[Ziołek]

Rakieta pomalowana więc mała aktualizacja, oto foty po wykonaniu zadania:




Docelowo progi będą w czerni.

[nes421]

Nieźle to wygląda

Tylko zdjęcia nieostre i jakieś dziwne kolory.. Nie zamalowałeś przypadkiem obiektywu ?

[Ziołek]

Zdjęcia były robione telefonem, aparat już dawno kopnął w kalendarz.

[Ziołek]

Mała aktualizacja, progi pomalowane i boczek na jednych drzwiach zrobiony, drugi prawie.
Snorkel jeszcze nie podłączony a na przód powędrowały halogeny, też niepodłączone jeszcze.



Pzdr

[SOLTYS 2.8TD]

Szkoda by było utopić takie auto

[Babok_81]

A misiek na kierownicy będzie

[daniel sto]

Ziołek, jak już skończysz na 100% to mój Rocky czeka pierwszy w kolejce do remontu u Ciebie
Oj będzie co robić

[Ziołek]

Ziołek, jak już skończysz na 100% to mój Rocky czeka pierwszy w kolejce do remontu u Ciebie
Oj będzie co robić

Haha, jasne
Rok w plecy, kupa wydanej kasy, a laik by powiedział że przecież wygląda podobnie do tego co kupiłem

[nes421]

Te felgi uspokajają wygląd i kamuflują terenowość

[Ziołek]

No właśnie, chcę się ich pozbyć

[Tomstar]

Może chcesz się na alusach polansować , mam 4 szt. na zbyciu

[Ziołek]

Jak mają duże odsadzenie i kosztują grosze to ok

[Dragunov]

podziwiam wytrwałość - niewiele mi brakuje do skończenia mojego syfa (tylko że ja miałem spawania na całym tyle co ty na jednym boku). Wiem ile to czasu i roboty kosztuje.. ale też ma swoje plusy - jak zrobisz dobrze to niewiele Cię potem zaskoczy.. i mało kto wstawi kit "nówkanieśmigananiebita i wogóle"

[Ziołek]

Nie ma co podziwiać tylko brać się do roboty za swoje syfy
A szczerze, to po prostu zabrnąłem już za daleko i za dużo wydałem żeby sobie odpuścić
Dragunov, ładne foty

[Dragunov]

Nie ma co podziwiać tylko brać się do roboty za swoje syfy
A szczerze, to po prostu zabrnąłem już za daleko i za dużo wydałem żeby sobie odpuścić
Dragunov, ładne foty

Dzięki

no mnie obecnie woda lejąca sięz góry przeszkadza bo zostałem bez garażu.. a klejenie wytłumień i składanie żelastwa (progi, zderzaki) to na lepszą pogodę czekają..i hardtop do pomalowania jeszcze

Ja też zaszedłem za daleko - ale kasta zabezpieczona i pewne falce, załamania i przetłoczenia polikwidowane (na gładko wnęki błotników).. konserwacja itp zrobione. Na szczęście mechanicznie jest ok.. ale zawsze się coś może domotać

[Ziołek]

Widze że roczniki mamy podobne.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć ci dobrej pogody i powodzenia.
Tym większy szacunek że bez garażu a dalej robisz

[Dragunov]

http://www.flickr.com/photos/dragunov_dgv/ - no i stanęło ale większość blacharki samemu (po dokiem fachowca) i podkładowanie też samemu (też pod okiem )

[Ziołek]

Ładnie, ładnie, widać że wszystko robione na tip top

[Dragunov]

zabardzo czasem..ale przecież nie sprzedam tego śmietnika raczej - a pozatym to auto do poruszania się na codzień..

[Ziołek]

zabardzo czasem..ale przecież nie sprzedam tego śmietnika raczej - a pozatym to auto do poruszania się na codzień..

Cóż, lepiej zrobić porządnie od razu niż później poprawiać