Moj problem polega na tym że co jakiś czas z niewiadomego powodu pada mi rozrusznik . Pan "Henio" powiada że problem tkwi w przekazniku koło stacyjki bo jego poprostu tam nie ma , zauważył to podobno po tym że silnik nawet po wyłaczeniu stacyjki wyłączeniu silnika pracuje jeszcze przez jakies 20 sekund.
Jako osoby które pewnie dużo lepiej znacie samuraia od strony co powinno być a co nie , moze mi podpowiecie czy jakiś przekaznik wogóle istnieje ?
A jeśli nie to jaki to może być powód

Chodzi o samuraia 1.3 gaznik z 90 roku, szerokie mosty.
Dzięki z góry