UAZ 300 turbodiesel

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » czw wrz 09, 2010 9:14 am

Hej, złom 'prawie' skończony.
Jeździ, przyśpiesza fajnie :)2
Przy 2500 obr/min prędkość przelotowa 70km/h, jak dla mnie w sam raz.
Tak to z grubsza wygląda, muszę przebrać z milion zdjęć z etapu produkcji to będą szczegóły.

Obrazek
Obrazek

http://www.youtube.com/watch?v=9r_rQLaBZzs

Podsumowując koszty, robociznę, niespodzianki które ciągle wychodzą w 25-letnim sprzęcie [po 20km znowu na warsztat ;] - nie polecam, lepiej kupić nowy oryginał albo 2 wyremontować ;)

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Didymos » czw wrz 09, 2010 9:20 am

Rewelacja, uaz na automacie :)2
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Balu-Balu » czw wrz 09, 2010 9:23 am

I tak Ci zazdroszczę silnika i skrzyni w tym sprzęcie. Fajnie, że skończony :)21Mało co zostało z Uaza :)21
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » czw wrz 09, 2010 11:40 am

Część 1 - dawca :)

UAZa pierwszego miałem w 2002, od 2003 zacząłem planowanie... wybór padł na silnik 617 turbo, ponieważ fajny, mieliśmy takiego w plaskaczu, 5-cylindrowy - zmieści się na długość, tani w porównaniu do OM603 ze 124 [kilka lat temu to było] itp. Z perspektywy czasu widać że to był błąd. Za całego MB126 zapłaciłem wtedy 4k, z drugie tyle ta padaka pochłonęła i końca nie widać. Teraz za 10k można trafić 124 3.0 turbo z niezajechanym całkiem silnikiem wystarczającym do uaza, za parę k opchnąć pozostałości samochodu i wyjdzie taniej niż mój... to tak jakby ktoś planował ten silnik. I silników 603 jest mnóstwo w przeciwieństwie do 617 których jest raptem kilka rocznie. W 617 turbo wszystko jest inne niż w nie-turbo, w 603 można np. całą głowicę przełożyć do uturbionego silnika i działa. Albo kupić drugi silnik za 2-3k bez problemu. To samo ze skrzyniami i osprzętem, pełno tego.

Koniec dygresji. Namierzyłem i przywiozłem padakę. U klienta odpalony, przejechane parę km, mechanicznie niby ok - nic nie stuka biegi zmienia...

Taka padaka, S-klasa 300SD wersja USA rocznik 1984. Wnętrze totalnie dobite, korozja jak w uazie z tego rocznika.

Obrazek

Widać pierwsze bolączki typu drobne wycieki oleju... czym się nie przejmowałem, bo silnik i tak miałem rozebrać z osprzętu i sprawdzić, przy okazji komplet uszczelek założyć.

Obrazek

Tutaj ładna równa warstwa syfu... to jakby ktoś myślał, że ich cieknący uazowski silnik źle wygląda ;)

Obrazek
Obrazek

Skrzynia podobnie, co wyjaśnia zgon przełącznika cofania...

Obrazek

Kilka godzin i litrów benzyny zrobiło swoje

Obrazek

Po zdemontowaniu osprzętu jak zawsze znajdujemy patenty typu finezyjne uszczelnienie pompy...

Obrazek

Jak już mamy złom rozebrany, to i głowicę zdjąłem... i dobrze, uszczelka do wymiany się nadawała.
Źle, bardzo źle, że nie zdjąłem górnej miski olejowej... o czym później.

Obrazek

Poskładany, rozrząd ustawiony, turbo zregenerowane, pompa sprawdzona i uszczelniona oryginalnymi uszczelkami [o tym też później ;], nowe końcówki wtrysków, przedni uszczelniacz wału, komplet uszczelek góry i dołu silnika, filtry, nowa cewka rozrusznika, łożyska alternatora, nowa pompa wody... ta pociekła po odpaleniu. W tym momencie budżet dochodzi do 3 kilozłotych. :)9

Obrazek


cdn.

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » pt wrz 10, 2010 6:59 pm

Część 2 - przerabiamy reduktor. Jest to najbardziej skomplikowana technicznie część przekładki silnika... ale od tego mamy dobrych tokarzy :)2

Potrzeba:
- reduktor
- blacha między reduktorem/skrzynią biegów
- wałek zdawczy skrzyni biegów
- pół wału napędowego uaza
- koniec wału napędowego mercedesa ten przy skrzyni biegów
- kilka łożysk
- dodatkową flanszę reduktora tą przy hamulcu ręcznym

Obrazek

Wałek skrzyni biegów dajemy magikowi który zrobi z nim coś takiego - skróci, zrobi frez pasujący pod flanszę, i gwint pod nakrętkę.

Obrazek

Wały napędowe tniemy i spawamy krótki wałek. Na tym zdjęciu i pozostałych widać tłumik drgań z wału mercedesa, nie ma go być. Dorabiamy dystans jak na zdjęciu.

Obrazek

Pod przerobiony wałek i posiadane łożyska dorabiamy tuleję. Przykręcana do reduktora, 'siedzi' na łożysku dwurzędowym oryginalnie występującym w reduktorze + miejsce na dodatkowe łożyskowanie wałka. Z zewnątrz miejsce na uszczelniacz taki jak w moście.

Obrazek

Obrazek

Na blasze przykręcanej do reduktora zaspawujemy dodatkowy otwór... ma zostać tylko 1 pod łożysko wałka.

Obrazek

Widok od środka reduktora. Wywiercone i nagwintowane na drobny gwint otwory.

Obrazek

Tak ma wyglądać cały zestaw po połączeniu.

Obrazek

W moim przypadku w dziwnym miejscu wychodziła dźwignia hamulca ręcznego. Wywaliłem i wstawiłem ręczny na linkę z mercedesa. Do tego co widać poniżej, trzeba dodać sprężynę odciągającą dźwignię przy reduktorze do tyłu samochodu - teraz pedał się nie cofa po spuszczeniu ręcznego. Hamuje skutecznie.

Obrazek

Tak mi wyszedł pedał w kabinie ;)

Obrazek

A tak dźwignie reduktora po położeniu budy.

Obrazek

- uszczelki reduktora, nowe korki, nakrętki, łożyska - ok 100
- flansza 70, ale z powodzeniem można wykorzystać starą z pozrywanymi gwintami.
- tokarz: frezowanie, toczenie, hartowanie wałka, zrobienie tulei, osiowe ustawienie i zespawanie krótkiego wałka - 300.
- nowe sprzęgło gumowe wał-skrzynia, 180 zł, zamienniki po 60 ale błyskawiczne się rozlatują.
- materiały na nowe mocowania reduktora - z 50zł

Razem: 450zł, roboty z montażem na 1 dzień jak wszystko jest wymierzone. Pozbycie się niezsynchronizowanej skrzyni - bezcenne ;)

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » sob wrz 11, 2010 8:36 am

Część 3 - przymiarki i montaż silnika z reduktorem.

Najpierw sprawdzamy jak bardzo można pochylić silnik, żeby olej prawidłowo ściekał do miski...

Obrazek

Wieszamy silnik+skrzynie i wciskamy pod budę

Obrazek

Pierwszy problem, do rozwiązania nacinając i spawając blachę, albo większym młotkiem.

Obrazek

Silnik maksymalnie do przodu i w dół, miejsca tyle żeby dało się paski wymienić.

Obrazek

Tniemy miejsce na skrzynię. Jeśli komuś zależy, można zostawić 2 półokrągłe pokrywy. Trzeba wtedy wyciąć kawałek półokrągłego profilu idącego w poprzek budy, brakuje ok 2 cm miejsca. Ja wybrałem cięcie totalne, mam inną wizję wnętrza.

Obrazek

Tniemy pas przedni, w środek wstawiamy chłodnicę mercedesa. Tak samo tniemy oryginalne mocowania pod pas przedni i chłodnicę.

Obrazek

Po wstępnych przymiarkach do nadwozia, zrzucamy je i podwieszamy reduktor

Obrazek

Skręcamy skrzynie z reduktorem i ustawiamy osiowo

Obrazek

Wymyślamy inną poprzeczkę ramy - oryginał haczył mi o przedni wał napędowy

Obrazek

W miejscu tego kwadratowego profilu na zdjęciu wychodzi wzmocnienie nadwozia... szkoda go ciąć wiec reduktor ustawiamy tak żeby dźwignie wyszły przed nim. Trzy płaskowniki ze zdjęcia będą robić za łapy reduktora.

Obrazek

Przykręcamy poduszkę do łapy silnika, i do poduszki blachę. Tak spawamy. Pamiętając, że poduszka siądzie pod ciężarem koło centymetra.

Obrazek

Po pospawaniu mocowań wygląda to tak...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odstające ostre blachy do obcięcia oczywiście ;)

Obrazek

Tylni wał. Aha, dobrze jest tak wymierzyć reduktor, żeby wały napędowe zamienić miejscami.

Obrazek

Mocowanie pod poduszkę silnika, i przerobiona aluminiowa łapa. Poduszki od silnika z mercedesa 124, w oryginale były inne.

Obrazek

Przód z chłodnicą...

Obrazek

I widok z przodu. Pod zderzakiem chłodnica oleju, trzeba do niej osłonę albo inny zderzak, szkoda rozwalić...

Obrazek

Koszta z 50 na płaskowniki i 20 za wywiercenie otworów 32mm pod poduszki reduktora. Myślenie i przymierzanie kilka dni, spawanie kilka godzin.

cdn.

Awatar użytkownika
JAREK Ż
Posty: 319
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 6:23 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: JAREK Ż » pn wrz 13, 2010 2:29 pm

Kontynuuj kolego :)2 :)

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Misiek Cypr » pn wrz 13, 2010 2:49 pm

Prawdopodobnie, ten wal co poszedl na tyl, sie szybko zweryfikuje i beda dwa tylne :)21

Warto byloby lekko most przekrecic, chyba ze jeszcze lift bedzie, to wtedy motac :)2
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » pn wrz 13, 2010 7:57 pm

Misiek Cypr pisze:Prawdopodobnie, ten wal co poszedl na tyl, sie szybko zweryfikuje i beda dwa tylne :)21
Jest taka ewentualność ;) Jest za bardzo wyciągnięty na wielokline, jakieś dystanse wymyślę. Na razie temat jak i kilka innych czeka aż skończę walkę z wyciekami z pompy wtryskowej ;)
Lift jest, ale stary, podkładka 2cm pod resor. Będzie podobna ale skośna, żeby wałek reduktora i ataku w moście były osiowo...

cdn zdjęć jutro

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Misiek Cypr » pn wrz 13, 2010 8:08 pm

:)2 To bedzie git z katami.

Ten wal to z tego co pamietam to lichy byl z natury, wiec moze sie zweryfikowac. Jak sie skonczy, zanabedziesz wal od Zukersa, czy tez tylny od uaza i skrocisz w jakims pomie :)2

Ten silnik to dosc mocny jest do tego reduktora i mostow :D Jak jezdzisz rozwaznie to posluzy :)2
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » wt wrz 14, 2010 7:20 am

Silnik jest mocny :D Samochód przeznaczony do jazdy turystycznej i lekkiego terenu, nie do upalania, będzie dobrze.

Wspomaganie kierownicy.
- przekładnia BMW E34
- kolumna, kierownica mercedes 126
- drążek dodatkowy ten aluminiowy - BMW niepamiętamjakie
- wąs przekładni - BMW

Kolumna BMW ma mocowanie na dole przy wąsie. UAZ wiadomo gdzie. Różnicy 25 cm i robi się dźwignia... Kawałek blachy 5 czy 6 nie załatwił sprawy tak jak myślałem. Po jego wzmocnieniu przestała skręcać się blacha zaczęła pracować poprzeczka ramy... minimalnie ale było zauważalne gięcie. Od góry kolumna BMW ma przykręcaną pokrywkę na 4 śruby M10, wykorzystałem je do dodatkowego mocowania na samej górze kolumny, problem zniknął.
Miejsca jak widać około centymetra... koniecznie sprawdzamy czy silnik przy maksymalnym rozbujaniu nie zahaczy miską :) Wąs w kolumnie BMW odwracamy o 180*, nacinamy wieloklin kolumny żeby zmieścić w nowym miejscu śrubę skręcającą i zabezpieczającą wąs przed zsunięciem. Otwór pod końcówkę drążka do przetoczenia pod stożek końcówki uaza.

Obrazek

Obrazek

Tak idą drążki. Ten dolny od jakiegoś BMW, reszta merc. W takim układzie mamy 2 gumowe łączniki czyli przy dużej sile będzie nam to pracować na boki. Jeden łącznik gumowy trzeba zastąpić metalowym.

Obrazek

Obrazek

Tak wychodzi kolumna kierownicy w środku...

Obrazek

... tak jest zamocowana. W mercedesie rozwiercamy zgrzewy, przyspawałem kawałki blachy do budy uaza i w miejscach rozwierconych skręciłem śrubami. Mocowanie od góry i w 2 miejscach na przedniej ściance.

Obrazek

Mocowanie węży i pompa wspomagania :)

Obrazek

Obrazek

Drążek od UAZa ten od wąsa do prawej zwrotnicy skracałem kilka cm, i poprawiałem gwint w środku.
Zostaje problem skrętu... wąs przy przekładni BMW jest 1/3 krótszy niż ten uazowski i nie uzyskujemy pełnego zakresu skrętu kół. Możemy ciąć, spawać wąs przy kolumnie wydłużając go albo ten przy zwrotnicy i go skrócić. Ale jak przyjrzałem się temu przy zwrotnicy, to da się bezproblemowo zrobić nowy z jednego klocka metalu. 4 stożki na mocowania do zwrotnicy, kalamitka, i stożek na końcówkę uazową. Spokojnie do wykonania przez tokarza z kawałka dobrego materiału, nie mamy nic cięte i spawane jeśli ktoś temu nie ufa.

Koszta
- kolumna 200 czy 250 z allegro
- ten krótki drążek od BMW 40 zł
- zakucie nowych węży na końcówki ze starych mercedesowskich + redukcje przy przekładni 200
- blachy, tochę twardych śrub z 30
- toczenie drążka i wąsa 20
- końcówki drążka uaza nowe z 60

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » wt wrz 14, 2010 8:05 am

Część 4 czy 5: Hamulce.

Potrzeba:
- pompa i serwo z MB 126
- tarcze suzuki samurai z rozwierconymi otworami i roztoczonym środkiem 4x
- tarcze kotwiczne i zaciski 4x, u mnie na tyle tarcze z allegro pod zaciski z poloneza lucasa, na przodzie tarcze by Mag69 i zaciski od toyoty cariny
- rurki hamulcowe miedziane. Na moście od poloneza pasowały, reszta zamawiana z allegro na wymiar.
- przewody giętkie na przód, u mnie od jakiejś skody pasowały, koło 50 cm długie mają być. I jeden do mostu na tył, nie wiem z czego, dobrali mi na wzór w sklepie.

Gwinty wszędzie są inne niż w uazie, nic nie będzie pasować :)
Montaż serwa pompy i pedału hamulców widać gdzieś na poprzednich zdjęciach. Serwo w miejsce uazowego przy podwieszanych hamulcach, wymaga poprawienia otworów tylko. Mocowanie dolne pedału hamulca do budy, można wzmocnić czymś od zewnątrz. Do rurek hamulcowych na przód mocowania wymyślamy wedle gustu i reszty osprzętu samochodu przeszkadzającego w ich układaniu :)

Przymiarki...

Obrazek

Zdejmujemy stare tarcze kotwiczne, zostawiamy tylko tą osłonkę piasty od błota.

Obrazek

Skręcamy...

Obrazek

Tarcza hamulcowa z piastą...

Obrazek

Założona na most... i na to przykręcamy zacisk z klockami.

Obrazek

Analogiczna sytuacja z przodu.

Koszta...
- zaciski lucasa 2szt nowe z klockami 250
- zaciski toyoty 2szt używki 100
- klocki do toyoty 50
- tarcze 4szt 240
- roztaczanie i rozwiercanie tarcz 40
- wężyki hamulcowe, rurki, trójnik, złączki itp ze 200
Do tego felgi 'trójkąty' z samuraia, uazowe są za małe i haczą o zaciski - 400 za 5 felg.

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » śr wrz 15, 2010 9:20 am

Kabelki radia i inne drobnostki.

Instalację zaadaptowałem z mercedesa, po znacznym jej odchudzeniu. Bardzo pomocny był schemat, 100 stron :) Radia nie wstawiłem jeszcze ale mam wcześniejszą dokumentacje, będzie tak samo.

Radia w obudowie skręconej z blach do łączenia drewnianych belek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do tego dwa woltomierze... jeden mierzy napięcie w instalacji, drugi pobór prądu przez radia, przetwornicę i inne ładowarki - przydatne na dłuższym postoju.

Obrazek

Tak wygląda po montażu. Przykręcone od spodu do bocznych ścianek nagrzewnicy, od góry do blachy pod stacyjką.

Obrazek

Głośniki przykręcone do płaskownika a płaskownik do 2 śrub od zawiasów przedniej maski... chyba najwygodniejsze rozwiązanie, nie da się ich kopnąć albo uszkodzić czymś wiezionym w samochodzie.

Obrazek

Obrazek

'Rozdzielnia' prądu bezpośrednio z akumulatora. Dla każdego odbiornika bezpiecznik. Gorąco odradzam gniazdka zapalniczek takie jak na zdjęciu, w środku jest gładka tuleja i wtyczka się zwyczajnie nie trzyma.

Obrazek

Antena od CB... jedna śruba od plandeki druga przechodzi na wylot przez ramkę. Trzyma się dobrze, nie łamie na gałęziach.

Obrazek


Dawca instalacji elektrycznej...

Obrazek

Po wypruciu instalacji i pozbyciu się wszystkich niezbędnych w uazie rzeczy typu automatyczna klima, el. szyby czy elektryczny szyberdach, mamy wiązkę ze skrzynką bezpieczników którą wykorzystam, i ...

Obrazek

... 2x tyle zbędnych kabelków. Kompletne wiązki można sprzedać, warto to ładnie zdemontować a nie ciąć jak niektórzy robią :)3

Obrazek

Obrazek

Odchudzoną instalację montujemy do samochodu, wszystkie wtyczki przełączniki itp przełożyłem przez powiększony otwór po siłowniku sprzęgła.

Obrazek

Obrazek

Skrzynka bezpieczników, fajna, wygodna, ma miejsce na przekaźniki do jakiś halogenów itp. Po maskę pasuje na styk, z założonej pokrywy trzeba ściąć 1 cm rogu to i pokrywa podejdzie.

Obrazek

Obrazek

Spawamy mocowanie pod większy akumulator

Obrazek

Kolumna kierownicza. Trzeba wyciąć spora dziurę żeby ją zmieścić, wkładana od spodu. Stacyjka wychodzi schowana w głąb, przynajmniej nie będzie mokła na deszczu ;)
Do montażu zegarów wycinamy kawałek deski rozdzielczej, tniemy deskę uaza aż prawidłowo wejdzie, na wszystkie ostre krawędzie nałożyłem rozcięty wąż od paliwa, nawet dobrze wygląda.

Obrazek

Obrazek

Sterownik świec żarowych.

Obrazek

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » śr wrz 15, 2010 10:49 am

Inne ciekawostki które wylazły po drodze.

Sterowanie cięgnem gazu... chciałem przełożyć pedał od mercedesa, ale pomysł padł, nie było miejsca na specyficzną konstrukcję dźwigienek.
Oryginalny pedał od uaza, pręta trzeba nagwintować, na to konstrukcję jak z foto.. trochę własnej twórczości reszta obcięta od oryginalnego cięgna.

Obrazek

Obrazek

Z przedniej atrapy wycięta została poprzeczka na której się trzymała. Pozostałości osadzamy na poduszce silnika od żuka albo lublina, przewiercamy się przez profil i skrecamy :)

Obrazek

Obrazek

Moja wizja podłogi... więcej miejsca na nogi i płaskiego.

Obrazek

Obrazek

Cięgno sterujące zmianą biegów, ucięte i zespawane. W automacie fajne jest to, ze nie ma finezji w sterowaniu tylko 1 cięgno, i dźwignię zmiany biegów ustawiamy gdzie nam wygodnie :)

Obrazek

Górne dodatkowe mocowanie kolumny kierowniczej

Obrazek

Chłodnica. Wsadzona w kątownik, kątownik przykręcony po bokach do ramy.

Obrazek

Na węże chłodnicy oleju trzeba zrobić mocowania...

Obrazek

Obrazek

Widok na złom od spodu

Obrazek

Z przodu

Obrazek

Rurki hamulcowe na tylnym moście.

Obrazek

Tak mocowałem rurki.

Obrazek

Miejsce na wiązkę elektryczną zasłonięte przewodem paliwowym :)

Obrazek

Rurki hamulcowe do pompy... przymocowane do nadkola w 1 miejscu potem do ramy

Obrazek

Wąż do nagrzewnicy

Obrazek

I tradycyjne sterowanie ogrzewaniem a nie jakaś elektronika :)
W kostce są poprowadzone przewody prądowe, wzbudzenie i sterowanie rozrusznikiem... pięknie się pali uaza na 'krótko' z tej kostki a nie przy rozruszniku gdzieś ;)

Obrazek

Zbiorniczek wyrównawczy podniesiony nad głowicę i chłodnicę

Obrazek

Filtr powietrza. Z MB 124 3.0d turbo, od tego silnika nie było gdzie wcisnąć obudowy.

Obrazek

Przełączniki na kierownicy i przewody do nich

Obrazek

Wyłącznik świateł, i awaryjnych, wykorzystana dziura po poprzednim właścicielu.

Obrazek

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » śr wrz 15, 2010 5:13 pm

I ostatnie kilka zdjęć, wreszcie, już mam dosyć kopiowania linków ;)

Przy rozkręcaniu reduktora nakrętka sobie wypadła... wałek z zębatkami latał luźno, wyrobił ślad na obudowie.

Obrazek

Z silnikiem fajna grzałka była... muszę taką na 220V dorwać :)2

Obrazek

A to powód dla którego powinno się zdjąć miskę całkiem... uszczelniacz jak w uazie, po wstępnym złożeniu i jazdach próbnych rozciekł się silnik.

Obrazek

O tak wyglądała miska z tyłu...

Obrazek

Stary uszczelniacz, nowy uszczelniacz z serwisu, nowy uszczelniacz zamiennik... bez komentarza.
Jeszcze bardziej bez komentarza jest to, że po założeniu nowego ściśle wg instrukcji dalej cieknie olej. Na forum mercedesa twierdzą, że zużyte silniki tak mają przez zużyte panewki [samego szlifu wału nie zrobię bez reszty, a kapitalka tego silnika to dobrze ponad 10 kilozłotych], na forum mercedesa w USA twierdzą że te silniki po prostu tak mają, albo że cieknie przez skośne rowki na wale korbowym [uszczelnia się w trakcie pracy tylko]. Cholera wie co to jest, ale mi się baaardzo nie podoba.

Obrazek

Tak wyglądają miski olejowe. Jakby się postarać można je poobcinać i zniknie problem z obijającym się mostem przy poziomym montażu silnika. Ja odpuściłem, nie umiem i nie mam czym spawać aluminium, a nawet jeśli wątpię żeby udało mi się to pospawać zachowując idealną płaszczyznę do przykręcenia do silnika.

Obrazek

Obrazek

Na takiej wysokości wychodzi odpowietrznik. Ma ktoś doświadczenie z topieniem automatów? :roll:

Obrazek

A to najnowsza rewelacja :)11
Po zrobieniu uszczelniacza wału nerw bo cieknie dalej, ale nie wiem już co z tym robić i zakładam elektrykę. Elektryka założona, po zagrzaniu silnika i 5 km jazdy zaglądam pod silnik zobaczyć jak mocno się spod wału leje, a tam spod oleju silnika nie widać. Pompa wtryskowa jak pochodziła na większych obrotach parę minut pokazała gdzie cieknie. Jedno miejsce do zrobienia, uszczelka pod podciśnieniowym siłownikiem do gaszenia. Drugie miejsce to to ze zdjęcia, pęknięty odlew pod śrubę... na śrubie 0 siły, blokuje tylko ruch cięgna od gazu, nie wiem co za baran i w jaki sposób to połamał. Była ta śruba opaćkana silikonem jak wyjąłem pompę, ale nie skrobałem tego. Magiki którzy dostali pompę do uszczelnienia poskrobali i twierdzą, że tego nie zauważyli, i nie wymienili tamtej pierwszej uszczelki. Pompę ciężko dostać taką i z tego co mi powiedzieli jeszcze więcej roboty z wybebeszeniem środka i złożeniem. Poskrobię obudowę i czymś to skleję, w W124 kleiłem aluminiową miskę olejową i trzyma. A w USA na ebayu całe dobre pompy 100$, tylko weź teraz takiego klocka prześlij.
Także jeśli ktoś chce wkładać 25-letni silnik do uaza niech pomyśli 2 razy :)

Obrazek

Mimo tego wszystkiego jak patrze na złoma w dalszym ciągu mi się podoba, a to niedobrze... oznacza dalsze nerwy i koszta :)

Obrazek


Koniec zdjęć. Proszę pytać jak coś niejasne, komentować i krytykować :)2

dzikigor
 
 
Posty: 154
Rejestracja: wt paź 21, 2003 12:12 pm
Lokalizacja: tychy

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: dzikigor » śr wrz 15, 2010 5:26 pm

Zajebiście po prostu zajebiście :)2 fajnie sie to czyta ino tak dalej :lol:
UAZ z 2.5tdi na pokładzie

Awatar użytkownika
Sztanca
Posty: 433
Rejestracja: czw cze 19, 2008 11:48 am
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Sztanca » śr wrz 15, 2010 7:07 pm

Wzorcowo zobrazowana dokumentacja zmotania !!

szacun :)2 8)
zmoty sprzedane, szukam cywilnego Y60
sylwester w górach

Awatar użytkownika
HAndy
 
 
Posty: 294
Rejestracja: czw lip 27, 2006 9:23 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: HAndy » pt wrz 17, 2010 2:21 pm

Ojjjjjjjj poginęły posty. Mój też :)3 :)3
zielony UAZ 469(sprzedany),GAZ 69M,GAZ 69M prawie oryginał(GAZ-69/rsM1)

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » pt wrz 17, 2010 6:15 pm

HAndy pisze:Ojjjjjjjj poginęły posty. Mój też :)3 :)3
O głośnikach nie wiem dlaczego, reszta to był link do aukcji z grzałką pewno przez to ;)

A Tobie maiłem odpisać, że samochód dla obcego do ogarnięcia byłby... silnik prosty cała elektryka to czujniki wody i oleju :) 5 przewodów od podciśnienia też proste. Skrzynia jak to automat bezobsługowa, a jak się zepsuje to i tak 'jedź do warsztatu' :D Problem mógłby być najwyżej z elektryką, ale też bez tragedii - zachowałem z oryginału numery bezpieczników i kolory przewodów, schemat w łapę i rozpracowujemy.

No i samochód robię dla siebie, nie kogoś :)2 Nie wiem czy by mi się chciało drugi raz... siedząc non-stop na warsztacie ze 2 miesiące by to zajęło wszystko. Pomijając koszty z którymi wiadomo jak jest, kupujący nie zwróci.

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Balu-Balu » sob wrz 18, 2010 8:48 am

Jakbyś się z tą sprzedażą rozmyślił to wiedz, że już zaczynam odkładać :)21 :)21
Takayuki pisze:Pomijając koszty z którymi wiadomo jak jest, kupujący nie zwróci.
Tu masz rację ale zawsze coś wleci. Przy ustalaniu ceny "ewentualnej" sprzedaży pamiętaj ten cytat. :)21
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » sob wrz 18, 2010 7:23 pm

To odkładaj na OM603 a nie moje 617 ;)

Newsy z dzisiaj. Rozebrałem siłownik od gaszenia pompy, między siłownik a pompę przychodzi: siłownik -> uszczelka -> metalowy pierścień -> uszczelka -> pompa. Ostatniej uszczelki nie stwierdzono przy rozbiórce, metal do metalu przyłożony ma prawo pociec... Ułamany element ładnie zmatowiłem, odtłuściłem, pokleiłem. Pompę włożyłem, poskręcałem, filtr oleju tak samo [trzeba zdjąć obudowę filtra żeby zdjąć pompę...]. Olej zalany, paliwo napompowane, kręcę i cisza... krótkie dochodzenie wykazało przestawioną pompę względem reszty układu, o 1/4 obrotu. Męczą mnie dwie zagadki, jak mogła się sama pompa obrócić leżąc w kartonie, i dlaczego mimo, ze nie mogła tego nie sprawdziłem :)11 cdn. jutro.

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Balu-Balu » pn wrz 20, 2010 10:36 am

Takayuki pisze:To odkładaj na OM603 a nie moje 617 ;)
Silnik to mnie najmniej porywa, skrzynia i reszta jest :)2 :)2
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Takayuki » pn wrz 20, 2010 12:10 pm

Skrzynia jest taka sama w 124, rozrusznik z innej strony i jakieś szczegóły... mechanicznie bez różnicy. Nic nie robiłem z rozrządem bo takie ładne grzyby w lesie były, żal je zostawić... a teraz praca czeka.

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: Wiechu » pn wrz 20, 2010 1:12 pm

Takayuki pisze: 'Rozdzielnia' prądu bezpośrednio z akumulatora. Dla każdego odbiornika bezpiecznik. Gorąco odradzam gniazdka zapalniczek takie jak na zdjęciu, w środku jest gładka tuleja i wtyczka się zwyczajnie nie trzyma.

Obrazek
Tu miałbym uwagę.
Kostki budowlane są dobre do stosowania w domu. W samochodzie, błyskawicznie Ci ugniją. Już od samej wilgoci.
Słabym punktem, są same śrubki, które korodują w oczach.


Poza tym szacun. :)2
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
vena81
Posty: 401
Rejestracja: pn gru 03, 2007 3:33 pm
Lokalizacja: Olsztyn,Gdynia

Re: UAZ 300 turbodiesel

Post autor: vena81 » czw wrz 23, 2010 1:31 pm

piękna robota :)2
Mam dwie uwagi. Moim zdaniem dużo prościej do mostu dospawać blaszkę, którą można zagiąć na przewodzie hamulcowym, niż pieprzyć się z rozkręcaniem. Druga sprawa czy ta blaszka przy wspomaganiu trochę nie za cienka?
Życie to wielka impreza. Rób wszystko żeby nie być na niej kelnerem
uwielbiam 69 :)22

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość