[/quote]stary silnik merca z przebiegiem 700kkm i tak będzie o niebo zywotniejszy od oryginalnego bo moze ma szanse przejechać jeszcze z 300kkm a oryginalny może 50kkm.[/quote]
stare to jest dobre wino i skrzypki. silniki od beczki są faktycznie trwałe, a też się zużywają. szczególnie gdy przez ostatnie 10 lat beczka miała 15 właścicieli i oczywiste jest, że nikt nie pilnował wymiany oleju tylko dolewał najtańszy. mój kumpel miał VW Polo 1.4D i przez 60.000km nawet nie 1 raz nie wymienił oleju. silnik się zatarł i auto poszło na
części dla naiwniaków. myślicie, że z beczkami jest inaczej ? może jakaś 3L zrobi 1'000'000km, ale gdy ma kilku, a nie kilkunastu właścicieli i każdy z nich jednakowo dbał o auto i lał porządne oleje, serwisował itd itd.
w swoim uazie zrobiłem porządny remont główny oryginału, założyłem najnowsze ruskie części, wyważyłem tłoki, korbowody, wał ze sprzęgłem itd itd. wyszło ponad 3000zł, ale ...... spalanie mam rzędu 13-14L LPG/100km, a między wymianami oleju ok. 10'000km zlewam ok. 4L - oczywiście bez dolewania od wymiany do wymiany. zrobiłem już ze 40000km, silnik mam suchy i jest OK. Bieszczady, -35 stopni i rano bez problemu go odpalam. ciekawe jak by to było ze starym dieslem ? pewnie ognisko i kiełbaski

, a potem może zaskoczy.
nikt mi już nie powie, że silnika uaza nie da się porządnie zrobic. możecie sobie komentowac, że głupstwa wypisuję, ale mnie to średnio (wiecie co)

i nie wożę z przodu 200kg
ekonomia - 32zł za 14L LPG - za tyle można kupic 7L ON. wątpię, żeby 7L ON wystarczyło na 100km.