Zakup UAZ 452, czy to ma sens?

[wapniaczek]

Witam.
Chodzi mi po głowie wycieczka dookoła europy i to tak, żeby od morza się zbytnio nie oddalać. Wyjazd z Władysławowa i powrót z Turcji, tak z grubsza.
Do tego chciałbym zakupić z wojska takiego uaza jak w temacie. Czy to ma sens, czy się rozleci na początku drogi. Takie auta kosztują między 8 a 10 tysi, myślę że ze 3-4 na częsci zapasowe i dałoby radę. Może ktoś już próbował takiego rozwiązania? Proszę o rady.

[ramzes]

po co wyważac drzwi - do turystyki kup disco 1

[wukor]

Powodzenia, brawa za odwage

[wapniaczek]

po co wyważac drzwi - do turystyki kup disco 1

No ale to trochę inny przedział finansowy, tak sobie myślę.
Miałem kiedyś ładę 1500S najstarsi pewnie to pamiętają, i na tamte czasy była super.Stąd ten pomysł.

[Balu-Balu]

Jak masz zaparcie to dasz radę. A na disco to idź sobie potańczyć

[wapniaczek]

Zaparcie to kurna mam, chodzi oto, czy takie autko z lat 80tych się zaraz nie rozleci w sensie uszczelnienia itp.

[adas bombowiec]

(...)żeby od morza się zbytnio nie oddalać(...)

Nie zgnije czasami?

[wapniaczek]

Trzy, cztery miesiące to i ruska blacha da radę
A po wszystkim to niech się i rozleci.

[wukor]

Blacha da tylko czy reszta podoła

[LUK ASF]

Witam

Chciałbym kupić samochód terenowy który służył by mi do jazdy po lasach i raczej łatwym terenie (czasem po piachu). Zależy mi by samochód miał charakter (wygląd) wojskowy gdyż ma być wykorzystywany jako transport w rozgrywkach ASG (coś jak paintball). Szukam auta taniego (5-7 tyś) i w miarę bezawaryjnego. Uaz przykuł moją uwagę ze względu na swój wygląd oraz cenę. I tutaj kilka pytań do WAS:

-Jaki samochód byście mi polecili.
-Jeśli UAZ to czy benzyna, benzyna+LPG czy diesel. Ten ostatni (jak czytałem) lepiej zachowuje się w terenie.
-Czy uaz ma demontowany dach (zależało by mi na takiej opcji by można załadować kilku ludzi na stojąco) ale fajnie by było by na głowę też nie padało i chyba tutaj najlepszym patentem była by plandeka (chyba sam sobie odpowiedziałem na pytanie)
-Jestem ze śląska znacie jakiś fachowców którzy by w razie czego umieli naprawić usterkę mechaniczną (sam maksymalnie zrobię elektrykę i blacharkę)
-Jest ktoś ze śląska lub zagłębia kto mógł by mi wskazać jakaś osobę autosalon itp. gdzie można zakupić takie auto (chodzi o to że wolał bym kupić u kogoś kto potem mógł by mi pomóc przy awarii)
- Może jakiś inny samochód wojskowy byście polecili niestety ograniczeniem jest cena :/

Pozdrawiam i dzięki z góry za odpowiedzi.

[ub40]

...zakup Uaza 452 ma sens tylko nie ma sensu jechać nim od razu na około Europy

[Adampio]

Kupno ruskiego Ogórka do turystyki ma sens jesli ta turystyka ma sie odbywać po terenie (post)radzieckim. Jesli gdzie indziej to szczerze odradzam

[wieprzowina]

A to co agencja mienia wojskowego ma ostatnimi czasy do zaoferowania w temacie nieciężarówek, kwalifikuje się jedynie na wyprawę do pobliskiej huty

[wukor]

Jak w małym obrębie od bazy to może być. Za tę ilość środków to żadnych rarytasów nie kupisz. Uaz jest stosunkowo prostym i tanim autem i na awarię też musisz być przygotowany.

[Adampio]

@LUK ASF
Jak ma byc "wojskowy wyglad" i tanio to MSZ tylko UAZ.

[wieprzowina]

wojsko już uazami nie jeździ
bierz tego
http://otomoto.pl/tarpan-honker-2324-an ... 95426.html

[wukor]

Ale bez przesady są jeszcze dostępne w AMW

[Didymos]

Taa skatowane do granic możliwości zgliszcza, raczej ciężko znaleźć w amw rokujący egzemplarz

[Mroczny]

chyba się zrazisz do turystyki

[Damian]

chyba się zrazisz do turystyki

dojazd z Torunia do Bydgoszczy trudno będzie nazwać "turystyką"

Witam.
Chodzi mi po głowie wycieczka dookoła europy i to tak, żeby od morza się zbytnio nie oddalać. Wyjazd z Władysławowa i powrót z Turcji, tak z grubsza.

Pomijając wybitnie słaby wybór auta (gorzej być nie może), to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak ta Europa się zmieniła. Będziesz miał bardzo duże problemy ze spaniem na dziko. To znaczy spać możesz, ale często normą jest że jak prawy obywatel Cię zauważy, to zadzwoni na policję - mandat będzie bardzo solidny. Nie ma też spania na parkingach, choć tu jest większe pobłażanie (na trasach tranzytowych "nasi" i ci ze wschodu często kimają). Legalne są tylko drogie kempingi i hotele.
Części do uaza nigdzie nie znajdziesz, za naprawę na parkingu na autostradzie dostaniesz mandat i obligatoryjnie wezwą obsługę autostrady + holownik i będzie kilkaset euro.
Jedź na wschód. Ciekawiej, normalniej i tego uaza naprawisz wszędzie. A będziesz naprawiać często.

[zippo68]

to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak ta Europa się zmieniła. Będziesz miał bardzo duże problemy ze spaniem na dziko. To znaczy spać możesz, ale często normą jest że jak prawy obywatel Cię zauważy, to zadzwoni na policję - mandat będzie bardzo solidny. Nie ma też spania na parkingach, choć tu jest większe pobłażanie (na trasach tranzytowych "nasi" i ci ze wschodu często kimają). Legalne są tylko drogie kempingi i hotele.
Części do uaza nigdzie nie znajdziesz, za naprawę na parkingu na autostradzie dostaniesz mandat i obligatoryjnie wezwą obsługę autostrady + holownik i będzie kilkaset euro.

I po jakiego chu-fallusa był nam potrzebny ten wspólny Europ?
A mogło być tak dobrze i przyjemnie jak w Hrvatskiej Republice. Mają się całkiem nieźle bez wpierd....a się w Unię.
Żyją sobie spokojnie, bez gonitwy, targania nerwów i bidy też nie klepią
I piszę to nie tylko z perspektywy nadmorskich kurortów, ponieważ miałem okazję pojeździć trochę po tym kraju.

[Albert_N]

maja sie niezle bo zyja w znacznym procencie z masowej turystyki. Obawiam sie, ze w naszym przypadku smierdzace smazalnie z dykty i boski Baltyk przyciagnal by nieco mniej turystow przekladajac sie na nieco mniejszy dochod. Co nie zmienia faktu, ze np. mnie sie w Cro niepodobalo.

[zippo68]

maja sie niezle bo zyja w znacznym procencie z masowej turystyki. Obawiam sie, ze w naszym przypadku smierdzace smazalnie z dykty i boski Baltyk przyciagnal by nieco mniej turystow przekladajac sie na nieco mniejszy dochod. Co nie zmienia faktu, ze np. mnie sie w Cro niepodobalo.

ale te pięniążki z turystyki potrafią bardzo dobrze zagospodarować, a nasze rządy /choćby nie wiem kto tam siedział u steru/ mając takie wpływy jak Chorwacja, i tak są w stanie wszystko rozpierdzielić w drobny mak.
A co do podoba/nie podoba to rzecz gustu. Ja osobiście polskie morze olałem ze dwadzieścia lat temu min. z tych powodów o których pisałeś i niewiadomej pogody. W Chorwacji jeśli nawet już pada to i tak jest ciepło, a jak nad Bałtykiem spadnie deszcz to przemoczona dupa nawet w domu wczasowym do fotela przymarza.

[uadam]

A propos wyprawy na Wschód też nad tym się zastanawiam ale obawiam się POSTów i łapówek płaconych przy każdej kontroli drogowej różnym służbom. Ale może moje przypuszczenia są nietrafne.

Ja dawno dawno temu wybrałem się do Wiednia z Warszawy Syreną Bosto (to taka z budą). Dojechałem, wróciłem, w zasadzie bez problemów technicznych,i na pewno będę pamiętał zawsze ten wyjazd. Było warto Uważam, że czasem warto wybrać się nie zawsze najnowszym modelem samochodu jeżeli chce się mieć fajną wyprawę.

[zippo68]

Było warto

Ja brałem magnetowidy, zegarki i głośniki samochodowe
I raz mi nawet paszport zwinęli i musiałem latać między policją i ambasadą.
Po 1,5 miesiąca wrócił na komendę milicji, ale miałem już wyrobiony nowy, za wyższą opłatą z powodu utracenia