Resory
Moderator: Student
Resory
Pytanko
ostatnio ktoś powiedział mi, że pomiędzy pióra resorów należy wpuścić trochę oleju coby się tak szybko nie wycierały. Ale myśle se - przecież jak piachu i innego gówna najdzie to wtedy jeszcze lepiej powyciera, bo oleum jak klej sie zachowa.
No to jak - smarować ili niet.
Jare
ostatnio ktoś powiedział mi, że pomiędzy pióra resorów należy wpuścić trochę oleju coby się tak szybko nie wycierały. Ale myśle se - przecież jak piachu i innego gówna najdzie to wtedy jeszcze lepiej powyciera, bo oleum jak klej sie zachowa.
No to jak - smarować ili niet.
Jare
na jesieni robiłem resorki u kolesia co w zasadzie tylko nimi się zajmuje.. i wypaćkał je smaremgrafitowym.. jeżdże po błocie kałużach i głębokim śniegu a gdy wczoraj z powdu małego defektu oglądałem z bliska resory to wyglądały super
w razie wyschnięcia kazał przepracowanym olejem..

przyczajony Uaz, ukryty mercedes 
GG 141-99-54

GG 141-99-54
JarekS pisze:No dobra, ale jak smar wprowadzić miedzy pióra?
Proste jak konstrukcja cepa

Załóż najpierw rękawice, bo się nie domyjesz przez miesiąc. A potem zdejmij koło, resor się "odpręży". Weź brzeszczot piłki do metalu, wsuń między poszczególne pióra i "piłuj" od końca piór do miejsca ich związania. Potem kompresorek albo pompka, w ostateczności płuca - wydmuchaj piech i resztki rdzy z przestrzeni międzypiórowej. Potem tym samym brzeszczotem nanoś "smar grafitowany" (tak brzmi prawidłowa nazwa tego smau do resorów w szczególności) w te przestrzenie, najlepiej tak, jakbyś znów piłował, idzie całkiem nieźle. W tych miejscach, w których będzie już za mało miejsca na brzeszczot usupełnij smar ze strzykawki jednorazówki plastikowej. U siebie wykonałem taki zabieg na komplecie resorów. Po nałożeniu koła opuść autko z podnośnika, nadmiar smar wyjdzie ładnie na zewnątrz. Tym nadmairem smaru bez oszczędności pokryj cały resor z obu stron (od zewnętrznej pomaga w dostępie głęboki skręt kierownicą). Tłuszcz przenika wszędzie, na zewnątrz przykleja się błoto, kurz itd. ale chroni to w jakiś sposób przestrzenie międzypiórowe. Zabieg powtórzyłem mniej więcej po roku jak znów zaczęły resory skrzypieć. Po takich zabiegach następuje znacząca poprawa w resorowaniu.
Władek - Kraków
Bart03 pisze:A nie lepiej to w calosci do ropy wpakowac a potem z zewnatrz graficiakiem przeleciec
Jak chciałbyś włożyć resor do ropy



No i poza tym smar rzeczywiście długo się trzyma. Ropy można użyć raczej do wymycia resora ale chyba nie do zastępowania smaru

Władek - Kraków
a ja mam takie pytanie też odnośnie resorów.. jak to jest możliwe że odkręciło mi się mocowanie resora do mostu
zauważyłem jak wisiało już na 1 śrubce.. czy po prostu to trzeba sprawdzać raz na jakiś czas
czy może w związku z tym że mam dłożone 1 pióro powinienem dać dłuższe te "U"-chwyty..
(troche mię to przeraziło
)




przyczajony Uaz, ukryty mercedes 
GG 141-99-54

GG 141-99-54
trza zrobić smar gafitowy plus olej plus pędzelale żadnej piłki do metalu to nie prawo a anfe da się zroboć nawet z polopirynykubas pisze:a ja mam takie pytanie też odnośnie resorów.. jak to jest możliwe że odkręciło mi się mocowanie resora do mostuzauważyłem jak wisiało już na 1 śrubce.. czy po prostu to trzeba sprawdzać raz na jakiś czas
czy może w związku z tym że mam dłożone 1 pióro powinienem dać dłuższe te "U"-chwyty..
(troche mię to przeraziło
)
klucz13 pisze: trza zrobić smar gafitowy plus olej plus pędzelale żadnej piłki do metalu
Dodatkowo przestrzeń między piórami w najwęższych miejscach uzyskiwałem oporzez delikatne wbijanie śrubokręta pomiędzy pióra. A co do rady Klucza - smar grafitowany jest na tyle stały w konstystencji, że ładnie się na resorze trzyma i nie widzę szczególnego sensu na jego (tego smaru) rozrzedzanie.
Władek - Kraków
resory
Jakim cudem po zdjeciu kola odprezy sie resor, raczej trzeba podeprzec za rame ale tez to chyba niewiele da.Mysle ze najlepszum sposobem to jednak jest zdjecie calego resoru i rozebranie go, wyczyszczenie pior, nasmarowanie smarem grafitowanym i zlozenie. W niektorych resorach stosowano rowniez przekladki miedzy piorami z cienkiego bakielitu dla poprawienia elastycznosci resora.
UniformBravo40
Volvo 855 tdi
Volvo 855 tdi
Re: resory
ub40 pisze:Jakim cudem po zdjeciu kola odprezy sie resor, raczej trzeba podeprzec za rame ale tez to chyba niewiele da.Mysle ze najlepszum sposobem to jednak jest zdjecie calego resoru i rozebranie go, wyczyszczenie pior, nasmarowanie smarem grafitowanym i zlozenie. W niektorych resorach stosowano rowniez przekladki miedzy piorami z cienkiego bakielitu dla poprawienia elastycznosci resora.
Ja robiłem tak: jak podniosłem autko, to zdjąłem koło i dostęp miałem cacy. Resor się odprężył. Wiadomo, że nie poprzez odkręcenie koła tylko przez podniesienie auta. Pisząc "zdjąłem koło" miałem na myśli wcześniejsze podniesienie samochodu, bo nie spotkałem się z patentem odkręcania koła bez podnoszenia samochodu.
Wiadomo, że rozłożenie resora na czynniki pierwsze jest rozwiązaniem najlepszym. Można wówczas zdiagnozować powierzchnię piór, ewentualne uszkodzenia itp. Ale robota jest nieco wściekła. Myślę, że rozwiązanie, które sam zresztą przetestowałem, zdaje egzamin. A co do przekładek - słyszałem, że nie jest to bakelit tylko jakieś specjalne przekładki z teflonu


Władek - Kraków
Re: resory
ub40 pisze:a podrugie resor / dobry/ jest tak zkonstruowany ze moze sie tylko dokladnie rozprezyc po odkreceniu jarzma i rozkreceniu sruby centrujacej.
Rozumiem, że poszczególne elementy są tak wyklepane, że trzeba użyć siły, żeby je złożyć razem i wtedy nie ma szpar między nimi? Jeśli tak to moje resory są do ....

Władek - Kraków
resory
byc moze masz troche przeciagniete jak to sie mowi. ja u siebie po rozkreceniu resora /potrzebowalem przynitowac obejmy/musialem gonic za jakims duzym imadlem bo moje ma mala rozpietosc i nie moglem zciagnac pior, tak byly fajnie wygiete
UniformBravo40
Volvo 855 tdi
Volvo 855 tdi
W istocie, cos tu nie gra. Zdejmując koło, podpiera się lewarkiem samochód za oś (most), właśnie pomiędzy cybantami jednego z resorów. Czyli, de facto unosimy całą oś a nie samochód (oczywiście sprężystość resorów jest ograniczona i karoseria też się może troche przechylić). Z tym, że w tej sytuacji nie ma takiej możliwości, żeby resor się odprężył, wręcz przeciwnie, będzie naprężony jeszcze bardziej bo działają na niego ciężar ramy i nadwozia i jeszcze do tego, wysunięte ramię lewarka od spodu. Czyli cała operacja jest zdziebko bez sensu...Jakim cudem po zdjeciu kola odprezy sie resor,
A gdy uniesiemy samochód za podłużnice ramy, z tym że musi to być spora wysokość (bo ciężar mostu pociągnie wtedy resor w dół) i następnie podeprzemy most od dołu tak żeby zrównoważyć ciężar mostu to dopiero uda się częściowo odprężyć resor.
Tyle kasztanienia.
Tylko czy sens jest robić takie kombinacje?nie lepiej zdjąć te resory i porządnie je przesmarować? Przcież i tak nie robi się tego zbyt często.
"Leśny potwór."
Bubu pisze:W istocie, cos tu nie gra. Zdejmując koło, podpiera się lewarkiem samochód za oś (most), właśnie pomiędzy cybantami jednego z resorów. .Jakim cudem po zdjeciu kola odprezy sie resor,
Nadal nie gra! Podnosząc UAZ-a zakładam hi-lifta pod przedni zderzak więc podnoszą cały przód (ewentualnie tył po założeniu podnośnika pod zderzaki). Nie wpadłbym, że można zakładać hi-lifta pod oś....

Władek - Kraków
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość