KAWAŁ II

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
lysy76
 
 
Posty: 3672
Rejestracja: ndz paź 21, 2007 12:49 am
Lokalizacja: Halupy Kozelin

Re: KAWAŁ II

Post autor: lysy76 » wt maja 31, 2011 7:57 pm

A ja wapno w worku...
:)21
Wujek Dobra Rada 8)

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: KAWAŁ II

Post autor: nes421 » śr cze 01, 2011 6:05 pm

"Fiat to nie auto. To stan umysłu."
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 746
Rejestracja: śr mar 02, 2011 4:34 pm
Lokalizacja: Muhlhausen ;)

Re: KAWAŁ II

Post autor: adaśko » śr cze 01, 2011 9:42 pm

wędkarz1-Złowiłem szczupaka.
wędkarz2- A ja taaaakieeego szczupaka!
wędkarz1- Złowiłem karpia.
wędkarz2- A ja taaaakieeego karpia!
wędkarz1- Ja wątpię.
wedkarz2- A ja taaaaką wątpię!
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką... Ale w praktyce jest.

Awatar użytkownika
Vitold
 
 
Posty: 186
Rejestracja: czw cze 22, 2006 3:44 am
Lokalizacja: Pojezierze Drawskie

Re: KAWAŁ II

Post autor: Vitold » pt cze 03, 2011 3:39 pm

CAŁY SWIAT SIE ZASTANAWIA DLACZEGO ARABSCY TERRORYSCI CZYNIA te
SAMOBÓJCZE ZAMACHY ?

A to właśnie dlatego :

Seks przedmałżeński - zabroniony
Nie ma prostytucji
Alkohol zabroniony
Bary zabronione
Telewizja zabroniona , Internet zabroniony
Sport zabroniony
Wieprzowina zabroniona
Wszędzie piasek
Musisz jeść prawa ręką , ponieważ wytarłeś dupę lewą.
Nie ma golenia , nie ma tuszu
Obca muzyka zabroniona
Radio zabronione
Dozwolone jest mięso osła pieczone na odchodach wielbłąda
Kobiety noszą ubrania podobne do worka
Inni wam wybieraja żonę.
Żonę widzicie pierwszy raz po ślubie
Jest kilka żon , ale i kilka teściowych

I w końcu, gdy wam powiedzą, że po śmierci dostaniecie wszystko czego
nie mieliście na ziemi ........................
Czy teraz już rozumiecie ??????
Terrano2 2,7 TDI 2002 R20

Awatar użytkownika
DSP
Posty: 354
Rejestracja: śr lip 15, 2009 9:57 am
Lokalizacja: Jaworzno

Re: KAWAŁ II

Post autor: DSP » ndz cze 05, 2011 7:44 pm

Na Uniwersytecie Jagiellońskim bylo czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00, wszystkim z ocen wychodziła 5. Byli tak pewni siebie, że przed egzaminem zdecydowali poimprezować u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu. Było super, ale zapili ryja w weekend i jak zasnęli w niedziele po południu, obudzili sie w poniedziałek koło 12.00. Na egzamin oczywiście nie zdążyli, więc postanowili zabajerować profesora. Tłumaczyli się, że w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pogłębić wiedzę i wymienić doświadczenia. Niestety w drodze powrotnej gdzieś w lasach złapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło południa.
Profesor przemyślał to i mówi:
- OK możecie przystąpić do egzaminu jutro rano.
Studenci zadowoleni, że się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie.
Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a asystenci rozdali pytania. Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie było zadanie za 5 punktów, które wszyscy rozwiązali bez wysiłku. Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów:
- Które koło?
:)21
RIP - Łada Niva - symfonia zaworów z nutką rozrządu
Live - Kia Asia Rocsta - skośnooki Jeep

Awatar użytkownika
DSP
Posty: 354
Rejestracja: śr lip 15, 2009 9:57 am
Lokalizacja: Jaworzno

Re: KAWAŁ II

Post autor: DSP » pn cze 06, 2011 4:32 pm

Mam nadzieję, że nie było (chociaż tu było już chyba wszystko :wink: )

Starsi państwo czytają list od swojego wnuczka Jasia:
"Kochani Dziadkowie. Dziś pierwszy raz poszedłem do szkoły. Zajęcia zaczęły się od lekcji wychowawczej. Nasza pani wychowawczyni powiedziała, że zawsze, ale to zawsze, trzeba mówić prawdę. W tej sprawie do Was piszę.
Podczas ostatnich wakacji, które u Was spędzałem, pewnego dnia zszedłem do spiżarni, nasrałem do słoika i postawiłem go na półkę z konfiturami."
Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy:
A mówiłem, że gówno! A ty nie, zcukrzyło się! Zcukrzyło!


Spotyka się trzech przedstawicieli różnych religii i próbują dowieść , czyj Bóg jest najlepszy. Jak wiadomo miarą wielkości Boga są dokonane cuda. Tak więc zaczyna katolik i opowiada:
- Jest pozar, pali się kościół, ogien sie rozprzestrzenia. Po straż zadzwonić nie można bo jest akurat strajk, woda w rzece wysłacha... więc co robić? Padam na kolana i zaczynam się modlić zarliwie. Bóg wysłuchał moich próśb, spadł deszcz i pożar został ugaszony...
- No tak - powiada muzułmanin - twój Bóg jest wielki ale mój jeszcze większy. Idziemy kiedyś przez pustynię. Susza, żar leje się z nieba. Zapasy wody dawno się skończyły. Mysle czas umierać... Padam na twarz i dalej modlić się z całego serca. I tu nagle cud. Za następną wydmą piekna cudowna oaza. Fontanny, strumienie, kobiety i wino...
- Wasi Bogowie są naprawdę wielcy - mówi żyd. Ale powiadam wam, mój jest nawiększy. Jest sobota, szabas, mnie nic brudnego nie wolno dotknąć... ide sobie patrzę w tu w rynsztoku lezy taaaka wielka kupa pieniędzy. Aj waj uś... co robić? Padam na kola, zamykam oczy i modlę się żarliwie jak nidgy w zyciu. Otwieram oczy - a tu prawdziwy cud!!!! Tam wszędzie sobota, a tylko w tym jednym miejscu środa.....




Przeciętna amerykańska kobieta ma idealne wymiary
90-60-90......
.
.
.
.
.
szkoda, że w calach... :)21 :)21
RIP - Łada Niva - symfonia zaworów z nutką rozrządu
Live - Kia Asia Rocsta - skośnooki Jeep

Awatar użytkownika
pamejudd
 
 
Posty: 1420
Rejestracja: ndz lip 26, 2009 7:10 pm
Lokalizacja: Wioska obok wioski obok Stuttgartu

Re: KAWAŁ II

Post autor: pamejudd » pn cze 06, 2011 5:13 pm

Humor lotniczy:

Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop?
Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą…

Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340.
Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe dwa silniki.

Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji – mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo…

Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu:
„Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie pokazuje…”
Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu:
„Zamknij się, umieraj jak mężczyzna”

Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje…
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.

Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
Pilot: Do Salzburga, jak w każdy poniedziałek…
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne…

Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej…

Wieża: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieża: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.

Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował…
130 300Tdi '97, Ghost RS 5700 '05
wolvesahead.org

Awatar użytkownika
Stefan
Posty: 2009
Rejestracja: pn sie 11, 2003 1:47 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: Stefan » wt cze 07, 2011 6:10 am

Poszedłem na randkę w ciemno z niedawno poznaną w sieci dziewczyną do pubu. Zamówiłem jej drinka, usiedliśmy, zaczęła lecieć akurat muzyka świetna do jive'a. Ona wtedy powiedziała: "wiesz, jest coś w jivie, co sprawia, że jest strasznie sexy".
Żeby jej trochę zaimponować zacząłem energicznie ruszać ramionami do rytmu muzyki i w konwencji tańca. Jęknęła, że zrobiła się cała mokra. "Aż tak cię to podnieca?" - spytałem. Odrzekła: "Nie, po prostu cały czas masz piwo w dłoni".
:)21 :)21
!! FOR FUN !!

Awatar użytkownika
Ryżak
Posty: 1915
Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 7:52 pm
Lokalizacja: Köslin

Re: KAWAŁ II

Post autor: Ryżak » śr cze 08, 2011 9:06 pm

Na spotkaniu AA:
-Cześć jestem Paweł.Przyszedłem do was bo podobno
rozwiązujecie problemy dotyczące alkoholu.
-Oczywiście,powiedz nam co się dzieje?
-Brakuje mi 1,50 do browarka,kto pozyczy?
Mitsu Pajero dwałosiem tedeji. Było.Vitara była. Sportage 8V był. V70 2.5tdi jest. XC90 2.4 D5 jest.

Awatar użytkownika
Vitold
 
 
Posty: 186
Rejestracja: czw cze 22, 2006 3:44 am
Lokalizacja: Pojezierze Drawskie

Re: KAWAŁ II

Post autor: Vitold » pt cze 10, 2011 12:37 am

: 0
Dwie blondynki wybraly sie do portu w poszukiwaniu prawdziwych marynarzy(w wiadomym celu). W koncu spostrzegly 2-ch marynarzy malujacych burte:

- Panowie nie widzieliscie gdzies tu jakis marynarzy?

Z szelmowskim usmieszkiem chlopaki odp:
- My jestesmy marynarzami!?
- nie...nie my szukamy marynarzy a nie malarzy :)

[ Dodano: Nie 24 Cze, 2007 20:16 ]
Ksiadz kupil papuge od marynarza ale
marynarz ostrzegal ze jak zacznie przeklinac to do wora zakrecic
3 razy
i o sciane . ksiadz zabral papuge na msze i papuga zaczela
przeklinac
to ksiadz do wora ja i zakrecil i o sciane
papuga po godzinie wychodzi z wora i mowi
-o kuxxxa ale sztorm

Na statku stary bosman zaciaga sie fajka. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, uzywamy tego samego tytoniu, a jednak aromat z panskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Ha, chlopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaje zawsze pare wlosów lonowych mlodej dziewczyny...
Zawineli do portu, po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana, wrecza mu fajke mówiac:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radzil!
Bosman wciaga dym, rozsmakowuje sie nim przez chwile i wypuszcza
majestatycznie przez nos mówišc:
- Za blisko dxxx rwiesz...

[ Dodano: Nie 24 Cze, 2007 20:21 ]
ZBIERAJ PUNKTY ZA PODPxxxxALANIE W PRACY

1 PKT - Przypadkowe nieumyslne podpxxxxolenie;
5 PKT - Niby nieumyslne podpxxxxolenie;
10 PKT - Zwykla podpxxxxolka w cztery oczy z przelozonym bez swiadków;
20 PKT - Anonimowy donos na samego siebie, mimo, iz nie jest sie
winnym, byle zaistniec;
30 PKT - podpxxxxolenie w obecnosci swiadków;
40 PKT - Samopodpxxxxolka w cztery oczy z przelozonym;
50 PKT - Samopodpxxxxolka przy swiadkach;
60 PKT - podpxxxxolenie do przelozonego w obecnosci podpxxxxalanego bez
innych swiadków;
70 PKT - podpxxxxolenie w obecnosci podpxxxxalanego przy wiekszej ilosci
swiadków;
80 PKT - podpxxxxolenie w obecnosci podpxxxxalanego, pomimo, iz ten nie
jest winny;
90 PKT - podpxxxxolenie w obecnosci podpxxxxalanego, pomimo, iz ten nie
jest winny a czynu tego dokonal sam podpxxxxalajacy;
100 PKT - podpxxxxalanie w obecnosci podpxxxxalanego, pomimo, iz ten nie
jest winny a czynu tego dokonal sam podpxxxxalajacy na spólke z
przelozonym, do którego sie podp****ala i wmówienie
podpxxxxalanemu jego winy.

Bonusy:
1) podpxxxxolenie najlepszego kumpla - dodatkowo 10 PKT;
2) podpxxxxolenie zanim czyn zostanie dokonany - dodatkowo 20 PKT;
3) dodatkowo 25 PKT - kiedy dzien wczesniej pilo sie z podpxxxxalanym
jego wódke, w jego domu

[ Dodano: Nie 24 Cze, 2007 20:41 ]
Radziecki statek podplywa do afrykanskiego portu. Marynarz rzuca line cumownicza na brzeg, krzyczac do Murzyna stojacego na nabrzezu:
- Dierzi linu!
Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca cume krzyczac: - Dierzi linu!
Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:
- Gawari pa ruski?
Cisza.
- Parlez vous francais?
Cisza.
- Sprechen Sie Deutsch?
Cisza.
- Do you speak English?
- Yes, I do.
- No to dierzi linu!




Na statku afera jak 150. Ktos w nocy narobil kapitanowi na wycieraczke duza kupe. Rano sie zebralo konsylium i zaczeto dywagowac kto to zrobil. Podeszlo stare bosmanisko i powiedzial - od razu widac, ze nie jest to kupa nikogo z pokladu.

- a skad ta pewnosc - zapytali inni.
- bo kupa pokladowa zawsze klaruje sie w prawa strone.



z innej beczki :

Zona widzi meza, który kroi Viagre na 4 czesci.
- Czemu ja kroisz na 4 czesci? - pyta
- Chcialem cie tylko pocalowac.

Nowa wódka - Ziobrówka, sklad: Advocat na kaczych zóltkach...



Gliniarz z drogówki wraca do domu i od progu wola do syna:
- Pokaz dzienniczek!
Syn wyciaga dzienniczek. W srodku kilka pal i 100 zlotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kase i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porzadku.



- Jaki jest szczyt bezczelnosci?
- Zaglosowac w wyborach na PiS i wyjechac z kraju...




- Jakie jest najstraszniejsze slowo wsród fizyków jadrowych?
- Ooops...


Siedzi sobie duzy Jasiek w jednostce w Iraku. Któregos dnia
przyszedl do niego list od dziewczyny:
- "Kochany Jasku, niestety nie moge byc juz dluzej z Toba. Ta
odleglosc jest za duza, a do tego zdradzilam Cie dwa razy, wiec sam widzisz
ze to nie ma sensu. Dlatego prosze Ciebie, abys odeslal mi to zdjecie,
które Ci kiedys dalam na pamiatke - Buziaki Ania".
Jaskowi przykro sie zrobilo, ale co mial zrobic. Wzial swoje
zdjecie i zaczal chodzic po jednostce i zbierac od chlopaków zdjecia ich
dziewczyn, dziwek z którymi spali, sióstr i w ogóle wszystkich lasek
jakich zdjecia mieli. Uzbieralo sie tego ze 60 sztuk, wiec Jasiek zapakowal
to wszystko w koperte i wyslal do Anki.
Kiedy Anka otworzyla list, wszystkie zdjecia wysypaly sie na
podloge, a pomiedzy nimi byla notatka:
-"Kochana Aniu, niestety nie moge sobie Ciebie przypomniec,
dlatego wyswiadcz mi te przysluge i wybierz sobie swoje zdjecie a
reszte odeslij mi do jednostki - Buziaki Jasiek"



Przychodzi co roczna kontrola z Urzedu Skarbowego do gminy Zydowskiej. Rabin bierze ksiegi i zaczyna rozmowe z urzednikiem:
-Skad Rabi macie tyle nadplanowego chleba?
-Przez caly rok zbieramy okruszki, i jak mamy duzo wysylamy do piekarza i on w zamian robi z nich woz chleba
-No dobrze, a skad macie Rabi tyle tego sera?
-Tez zbieramy caly rok okruszki, wysylamy do fabryki, a w zamian daja nam woz sera.
-No dorze, a powiedz mi Rabi co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
-Zbieramy je caly rok i wysylamy do Urzedu Skarbowego, a oni w zamian przysylaja nam wlasnie takiego kutxxsa!



Dwa dobrze znajace sie malzenstwa zrobily weekendowy wypad nad jeziorko.Przy wieczornym grilowaniu i po paru glebszych faceci wdaja sie w dyskusje:
-Moze zamienimy sie zonami na noc?
-No co ty oszalales?
-Znamy sie dlugo wiec na pewno sie zgodza.
Gosciu mysli:moja zonka ma wlasnie miesiaczke, a chetnie bym sie zabawil...Odpowiada koledze:
-Spoko zamienim sie,ale zawrzemy dzentelmenska umowe.Rano przy sniadaniu puknij lyzka w miodzik ile razy zrobiles to z moja zona.
-Dobra nie ma sparawy.

Rano przy sniadaniu humory dopisuja, wszyscy zadowoleniu, wspaniala atmosfera...
Gosciu majacy zone w trudnych dniach lapie za lyzeczke i wali z zadowoleniem 3 razy w miodzik.Mysli:Moja zoncia miala okres i na pewno koles sobie nie pouzywal.
Patrzy a jego kumpel chwyta za lyzeczke i zamiast w miodzik wali 4 razy w NUTELLE!!!



Sesja na polibudzie. Przychodzi po zakrapianej nocy wkxxxxxny profesor i ot tak sobie dla zabawy postanawia uwalic biednych studentow.
Wchodzi pierwszy delikwent i profesor z usmiechem zadaje pytanie: jedzie pan miejskim autobusem, jest cholernie duszno, co pan zrobi?
Student,mowi ze otworzyl by okno.
Bardzo dobrze odpowiada psor to teraz niech Pan przeprowadzi obliczenia jak sie zmienila aerodynamika autobusu po otworzeniu okna.
Niestety studentowi szczena opadla no i gol.
Wchodzi nastepny i historia sie powtarza. W koncu jest juz dziewiec do zera dla profesora i wchodzi studentka.
Pada standardowe pytanie co Pani zrobi jadac w autobusie gdy jest sztasznie duszno.
Zdejme sweter odpowiada dziewczyna. No dobrze ale co jeszcze? Zdejme bluzke, mowi twardo ona.
Hmm, ale co mozna jeszcze zrobic docieka profesor?
panie profesorze, mowi ona, jezeli bedzie tzreba to zdejme wszystko a nawet dam sie wxxxchac dla calego autobusu, ale okna i tak nie otworze





Po zakonczeniu II Wojny Swiatowej wiekszosc oficerów nawigacyjnych
zostala na zachodzie. Niewielu zdecydowalo sie na powrót. Kadre
uzupelniano ludzmi calkowicie niezdolnymi do pracy na morzu, czesto po
krótkim kursie. W ramach awansu spolecznego oficerami nawigacyjnymi
zostawali brukarze, mlynarze i tym podobni.

W czasie rejsu kapitan polecil takiemu oficerowi wyliczyc pozycje
okretu, byla to czynnosc dosc skomplikowana. Oficer przedstawil swoje
wyniki. Kapitan popatrzyl na nie, zdjal czapke i powiedzial:
- wg panskich obliczen jestesmy w bazylice sw. Piotra, prosze zdjac
czapke, za chwile wejdzie papiez.




Mechanicy nie lubia sie specjalnie z zaloga pokladowa. Mechanicy
nazywaja ich dzieciolami, nawigatorzy smoluchami. Oczywiscie jedni maja
bardzo niskie mniemanie o drugich. Na jednym ze statków zamienili sie
rolami, bo co to za problem wykonac ich robote. Kapitan z oficerami
zszedl do maszynowni, pierwszy mechanik ze swoimi ludzmi na mostek. Po 2
godzinach z maszynowni telefon od kapitana: wszystkie lozyska sie
stopily, wal sie wykrzywil, sruba urwana!
Na to mechanik: nic nie szkodzi, przeciez od godziny stoimy na plazy!



Przychodzi baba do lekarza...A lekarz w Anglii!




Pieknego, cieplego dnia wybral sie do Zoo pewien gosc z zona. Zona, naprawde atrakcyjna, makijaz, letnia, rózowa sukienka spieta paskiem, ponczochy samonosne...
Gdy szli pomiedzy klatkami malp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby oszalal i zaczal skakac na kraty, chrzakac, zawisac na jednej rece, i druga uderzac w czaszke, najwyrazniej niesamowicie podniecony.
Maz - zauwazywszy podniecenie malpy, zaproponowal zonie podraznic go jeszcze bardziej i zaczal podsuwac pomysly:
- Obliz usta, zakrec tyleczkiem...
Zona wykonywala jego instrukcje, a goryl zaczal wydawac takie dzwieki, ze chyba obudzilby martwego.
- Rozepnij pasek... - goryl prawie juz rozginal kraty z napiecia.
- ... a teraz podciagnij sukienke nad ponczochy... - goryl oszalal kompletnie.
Nagle facet zlapal zone za wlosy, otworzyl drzwi klatki, wrzucil zone do srodka, zatrzasnal drzwi i powiedzial.
- A teraz mu sie wytlumacz, ze boli cie glowa...




Mysliwy wybral sie na biegun, aby upolowac niedzwiedzia polarnego.
Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia sie niedzwiedz. Mysliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia.
Za chwile na ramieniu czuje lape,odwraca sie i widzi misia do którego strzelal. Mis mówi:
-Wiesz, my tu mamy takie zasady, ze jak ktos na nas poluje i nie trafia to my go gwalcimy.
Co powiedzial to zrobil.
Mysliwy sie wkurzyl, wrócil do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minal rok, mysliwy znowu pojechal na biegun, ukryl sie i czeka. Po kilku minutach pojawia sie ten sam niedzwiedz.
Mysliwy celuje, celuje, strzelil - nie trafil. Po chwili czuje lape na ramieniu,odwraca sie a tam stoi niedzwiedz, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci bede tlumaczyl.
Mysliwy sie totalnie wkuxxxx. Wrócil do domu i caly czas trenowal.
Minal rok i znowu pojechal na biegun. Zaczail sie i po kilku minutach pojawil sie niedzwiedz. Mysliwy celuje, pól godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje lape na ramieniu, odwraca sie a tam stoi niedzwiedz, który mówi:
- Stary, ty tu chyba nie przyjezdzasz na polowanie...



Ojciec strofuje syna :
- Wzialbys sie za jakas robote a nie tylko baki zbijac! Ja w twoim wieku po
calych nocach rozladowywalem wagony...
Z kuchni matka dorzuca :
- Taaa... dopóki cie nie zlapali...



Siedmioletni chlopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoly.
Podjezdza samochód. Kierowca odsuwa szybe i mowi:
- Wsiadaj do srodka to dam Ci 10 zlotych i lizaka!
Chlopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy sie za
nim. Znowu sie zatrzymuje przy krawezniku...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 zlotych, lizaka i chipsy!
Chlopczyk ponownie kreci glowa i przyspiesza kroku...
Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu sie zatrzymuje...
- No nie badz taki... wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 zlotych,
chipsy, cola i pudelko chupa-chups !
- Ej odczep sie Tato! Kupiles Matiza to musisz teraz z tym zyc...



Dom wariatów, lekarz siedzi na dyzurce, wokól sajgon.
Szalency wchodza sobie na glowe, wydzieraja sie, bija sie.
Kompletny odjazd.
Skacza po lózkach, jedza karaluchy, rzucaja sie poduszkami.
Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy.
Koszula - scierwo, pazury czarne, tluste wlosy, na nogach podarte
kapcie,nieogolony, since pod oczami.
Lekarz na niego patrzy i mówi:
- A co to takie piekne do mnie przyszlo? Malpka?
Facet nic
- A moze Napoleon albo jaki Ksiaze?
Facet nic
- A moze to taki piekny przybysz z obcej planety nas odwiedzil.
A facet na to:
- Panie, kxxxa, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu tylko kazali neostrade
podlaczyc.



Rozmawia dwóch "dresów":
- Co robisz w Sylwestra?
- Klate i triceps.


Po latach spotkalo sie trzech przyjaciól z LO. Chcac, nie chcac rozmowa zeszla na tesciowe.
- Ja - mówi ten z IVd który skonczyl medycyne - zalatwie gdzies cyjanek i dodam kuxwie do kawy.
Ten po politechnice ( z IV c), zapodaje swój pomysl :
- Wezme kuxwa pozyczke, kupie starej pipie Renault Clio i przetne przewody hamulcowe. Niech sie rozwali na drzewie,suxa.
Gosc z klasy sportowej, którego losy rzucily na AR, mówi :
- A ja kupie dwadziescia tabletek Ibupromu, wezma to wszystko do geby, przezuje, zrobie z tego kule, wysusze ja w mikrofali, i zostawie na stole w kuchni.
- Ale po co ? - pytaja koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kule i powie " Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadne z lazienki i pierxxlne ja siekiera w plecy.



Jedzie facet lasem, a tu z krzakow wyskakuje wiewiórka cala w gxxnie Facet kochal zwierzeta, wiec wytarl wiewiórke chusteczka. po chwili wyskoczyla kolejna brudna wiewiórka. Facet zaczal ja wycierac, a tu trzecia. Po chwili z krzaków dobiega glos:
-Panie, masz pan jescze chusteczke? bo mi sie wiewiórki skonczyly...


Przedszkole, po obiedzie pani mówi:
- Dzieci, teraz robimy kupke. Po zrobieniu idziemy do ogrodu bawic sie, ale pojda tylko te dzieci, które zrobia kupke!
Dzieci siedza w rzadku na nocnikach i robia swoje. Po chwili Jasio zaczyna plakac! Pani podchodzi i pyta:
- Jasiu, czemu placzesz?
- Bo nie pojde sie bawic :(
- A co Jasiu, nie mozesz kupki zrobic?
- Moge!
- No to czemu placzesz?
- Bo Karol mi zabral!



Co bedzie jak sie skrzyzuje blondynke z psem husky?
- Ano... sa dwie mozliwosci:
1. albo wyjdzie nam blondynka super odporna na mróz
2. albo husky, który bedzie najlepiej ciagnal w calym zaprzegu


Pani przedszkolanka pomaga dziecku zalozyc wysokie, zimowe botki.
Szarpie sie, mecza, ciagna... Jest! Weszly! Spoceni siedza na podlodze, dziecko mowi:
- Ale zalozylismy buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie. To je sciagaja, morduja sie sapia. Uuuf, zeszly. Wciagaja je znowu, sapia, ciagna, nie chca wejsc... Uuuf. weszly. Pani siedzi, dyszy a dziecko mowi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani niebezpiecznie zwezyly sie oczy, odczekala i znów szarpie sie z butami... Zeszly.
Na to dziecko:
- To buciki mojego brata i mama kazala mi je nosic...
Pani zacisnela rece mocno na szafce, odczekala az przestana sie trzasc, przelknela sline i znów pomaga wciagac buty. Tarmosza sie, wciagaja, sila sie... Weszly.
- No dobrze - mówi wykonczona pani - a gdzie sa twoje rekawiczki?
- Mam schowane w bucikach...



Morze Pólnocne, lodowaty wicher hula jak cholera. Na pokladzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taka pogode z gola glowa? Gdzie masz swoje nauszniki? - pyta jeden.
- Od czasu nieszczesliwego wypadku juz ich nie nosze.
- Jakiego nieszczesliwego wypadku??
- Kumpel zapraszal na wódke, a ja nie slyszalem...





Facet postanowil wybrac sie z zólwiem do kina. Trzyma zwierzatko pod pacha, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet.
- Poprosze jeden normalny i jeden ulgowy, dla zólwia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie moze pan wejsc z zólwiem!
- Alez to maly zólw, zachowuje sie cichutko, przeciez nikomu nie bedzie przeszkadzal.
- To porzadne kino, prosze nie blokowac kolejki!
- Alez prosze pani, kupie dwa normalne...
- Nie i juz. Nastepny!
Facet odszedl jak niepyszny, za zakretem wsadzil sobie zólwia w spodnie i po chwili wrócil do kasy - pod pacha nie mial juz zolwia
tylko pudelko z popcornem, w rece kole. Tym razem dostal normalny bilet bez wiekszych problemów.
W srodku seansu postanowil pozwolic biednemu zwierzeciu pooddychac troche swiezym powietrzem - rozpial wiec rozporek,
aby zólw mógl w koncu wychylic szyje...
Rozmowa w tym samym rzedzie - kilka siedzen dalej:
- Stary - widziales?
- Co?
- Ten facet tam - ma fiuxa na wierzchu!
- No i co z tego? To erotyczny film - ty tez prawie masz.
- No... ale mój nie wpierxxla popcornu!




Czterech emerytów pojechalo na wakacje do Gdyni. Spaceruja po miescie,
nagle patrza: knajpa i napis: "Wszystkie drinki po 10 groszy".
Zszokowani ta informacja, wchodza do srodka. Knajpka milutka,
czysciutko, duzo miejsca, sporo ludzi. Od progu slysza glos
sympatycznego barmana:
- Witam panowie! Prosze, tutaj jest miejsce. Cóz wam nalac?
- Prosimy cztery kieliszki martini.
- Juz podaje... Prosze, 40 groszy.
Panowie spojrzeli po sobie, zaplacili, wypili, zamówili kolejna kolejke.
Znowu zaplacili 40 groszy. Zamówili jeszcze po jednym martini i znów 40
groszy. W koncu jeden nie wytrzymal i pyta barmana:
- Niech pan nam wytlumaczy, czemu tu jest tak tanio?
- Wie pan... Sprawa wyglada tak. Przez lata bylem marynarzem, ale zawsze
marzylem aby miec swoja knajpke. Gdy wygralem na loterii 25 milionów
dolarów, wrócilem do Polski, kupilem lokal i poniewaz lubie ludzi,
postanowilem sprzedawac tu tanie drinki. Majac tyle pieniedzy nie musze
zarabiac. Robie to co lubie, poznajac przy okazji wiele ciekawych osób.
Jeden z emerytów jest zachwycony:
- Co za wspaniala historia! A prosze mi powiedziec, czemu tamci trzej w
kacie siedza tu od 40 minut, ale nic nie zamawiaja?
- Aaa, ci. Przyjechali z Poznania i teraz czekaja, bo od 18-ej wszystko
bedzie o 50 procent taniej.
Terrano2 2,7 TDI 2002 R20

Awatar użytkownika
Bogdan 4x4
 
 
Posty: 1251
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:49 pm
Lokalizacja: z podkarpackiej wioski

Re: KAWAŁ II

Post autor: Bogdan 4x4 » pt cze 10, 2011 9:40 am

Remanent w seks-shopie:
- Brygida!
- Co?
- Ch*jów sto!
**************

Przychodzi niezadowolony klient do sex shopu.
- Co wy żeście mi tu sprzedali ???
- Ale o co chodzi ?
- Kupiłem u was lalkę dmuchaną. Przychodzę do domu. Pompuję - a tu mi wyszedł z tego facet z chu*em, cygarem w zębach i ogonem !!!
- Panie !!! Przewiń Pan ją na drugą stronę. Od zewnątrz Pan ją napompował ...
**************

Spotyka sie dwóch pe*ałów:
- Co tam u ciebie?
- Jestem taki zakochany ze nie mam czasu sie wysrać...
***************

Rozmawiają dwie koleżanki.
- Uwielbiam długie spacery na świeżym powietrzu. Kocham naturę!
- Nawet za to co ci zrobiła :o
****************

4 kroki kupowania paliwa:
Zaprzeczenie, złość, depresja, akceptacja...
****************

Ciągle spadają ceny warzyw, głównie ogórków.
Najwyższy czas puścić plotę, że zarażenia EHEC są spowodowane przez benzynę, prąd i gaz.
:)21 :)2 :)2 :)2
****************
Wsio można szto nie można, tolko z wolna i astarożna

Awatar użytkownika
Vitold
 
 
Posty: 186
Rejestracja: czw cze 22, 2006 3:44 am
Lokalizacja: Pojezierze Drawskie

Re: KAWAŁ II

Post autor: Vitold » ndz cze 12, 2011 7:12 pm

Konferencja, temat: "Kariera zawodowa, a wierność małżeńska", referent wygłasza:
- Pierwsze miejsce, jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze... te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd...
- Drugie miejsce... to oczywiście artyści... ciągle nowe role, plany, otoczenie...
- No a trzecie miejsce... to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację..
Z sali odzywa się facet:
- Protestuję! Już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I właśnie przez takich jak ty mamy trzecie miejsce!!!


Po dobrej imprezce wracają trzy podpite koleżanki, w pewnym momencie zachciało im się sikać a ze na ulicy był duży ruch i przechodziły obok cmentarza zdecydowały się przeskoczyć przez mur. Kucnęły jedna tu, druga tam i sikają nagle zrywa się wichura, burza pioruny, więc wystraszone uciekają przez cmentarz, krzaki, płot i do domów. Następnego dnia ich mężowie spotykają się przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna:
- Znamy się już długo to powiem wam chłopaki że wydaje mi się że mnie żona zdradza! Wczoraj wieczorem wróciła do domu późno, podpita a na dodatek w podartych rajstopach.
Drugi mówi:
- Eeee, to nic moja chyba też mnie zdradza, mało że wróciła późno i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek!
Trzeci mówi:
- Panowie to wszystko nic: moja wróciła, późno, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek miała taka fioletowa szarfę na sobie: Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni!
Terrano2 2,7 TDI 2002 R20

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: Wojtek_K » śr cze 15, 2011 9:09 am

Polska armia leci do Afganistanu. Na pokład samolotu odlatującego z Warszawy wchodzą żołnierze z kapitanem. Samolot startuje, kapitan zauważa smutek i łzy w oczach żołnierzy. Gdy samolot był w powietrzu dłuższą chwilę kapitan myśli sobie:
- Ku..a rozklejają mi się, z takich żołnierzy nie będzie pożytku.
Kapitan wiec postanawia ich umotywować i krzyczy:
- Żołnierze!! w Afganistanie albo my ich albo oni nas !! Daje ku..a 100 dolarów za każdą głowę Afgana!
Wtem w oczach żołnierzy pokazuje się radość, ekstaza i chęć walki!!
Zaczynają wznosić wojenne okrzyki i razem się nakręcać. Samolot powoli zniża się do lądowania a żołnierze dra się jak zwierzęta w oczach amok!! Kapitan coś tam do nich jeszcze krzyczy, ale oni już nie słuchają, chcą krwi. Tylna cześć samolotu się otwiera żołnierze wylatują jak rakiety i poszli w pola! ..... Kapitan myśli
- Co to ku..a było ??!!
Po godzinie wracają, worki pełne głów, na bagnetach głowy. Kapitan aż przysiadł.... Po chwili krzyczy:
- Co wyście ku..a narobili !!
A żołnierze:
- Ale panie kapitanie, sam pan mówił 100 za głowę.
Kapitan spuścił głowę i wyszeptał:
- To było ku..a międzylądowanie w Krakowie ...........
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
DSP
Posty: 354
Rejestracja: śr lip 15, 2009 9:57 am
Lokalizacja: Jaworzno

Re: KAWAŁ II

Post autor: DSP » pt cze 17, 2011 4:34 pm

Idzie sobie chodnikiem jąkała i widzi na ulicy zdechłego
konia.
Wyjął komórkę i dzwoni na policję:
- Komisariat policji słucham
- Pro-ooszę paa-na t-tu na ulli-icy le-le-żży za-zabi-iity kk kooń.
- A jaka to ulica?
- Mi-mi-mi
- Mickiewicza?
- Niee, mi-mi...
- Mikołaja?
- Niee!
- No to niechże pan zadzwoni za 10 minut jak pan będzie mógł
to powiedzieć!
Jąkała dzwoni za 10 minut
- No i wie Pan już na jakiej ten ko leży ulicy?
- Noo na mi-mi-mi...
- Mickiewicza?
- Niee, mi-mi...
- Mikołaja?
- Niee!
- To proszę zadzwonić później
Facet zadzwonił za pół godziny:
- Tten k-koo le-leży na ul-uliccy mi-mi.
- Mickiewicza!?
Taak! Prze-przenioosłłem sk-kurr-wy-wysyynna!





Skrzyżowanie, mała stłuczka.Wysiada z malucha dwóch gejów i widzą, że mają pęknięty migacz..
- Gej do partnera.. Kaaaaziuuuu Ty dzwoń na policjęę
Słysząc to sprawca "wypadku"
- Dajcie spokój panowie... zapłacę za szkodę
Gej
- Kaaziuuu ale ja Ci mówięęę Ty dzwońń na policjęę
- Ale na prawdę nie ma co fatygować policję.Zapłacę wam 100 zl
Stanowczo gej:
- nie słuchaj tego Kaaziu..proszęę zadzwoń na policjęę
-Dam wam 150zl za tą małą szkodę..
Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy, kwota sięgnęła 500zł i facet zrezygnowany mówi...
- A h*j wam w dupe!!!
Gej na to
- Kaziu czekaj...Pan chce się dogadać!
RIP - Łada Niva - symfonia zaworów z nutką rozrządu
Live - Kia Asia Rocsta - skośnooki Jeep

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40590
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: KAWAŁ II

Post autor: Mroczny » sob cze 18, 2011 7:04 pm

Spadki na giełdach, szalejący kryzys ekonomiczny, przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek. Tatuś na to:
- Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę.
Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać, więc go pyta dlaczego? Synek na to:
- Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo pier*ęty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka.

Awatar użytkownika
energy259
Posty: 502
Rejestracja: wt cze 08, 2010 10:34 am
Lokalizacja: Zielonka/ WuWuA

Re: KAWAŁ II

Post autor: energy259 » ndz cze 19, 2011 7:16 pm

Górale opalają się na waleta na hali. Po jakimś czasie:
- Hej baco, pieką Cię jajka?
- A no pieką. Pójdziemy do Maryny ona co poradzi.
Maryna jak ich zobaczyła kazała im wejść do bani i ukucnąć po same jajka w maślance. Nagle weszła sąsiadka. Widząc górali kucających w maślance tak mówi:
- Jak się chłop spuszcza to jo widziałam, ale jak tankuje to nie.

----------------------------------------------------------------

Przychodzi murzyn do lekarza i mówi:
- Chciałbym być kwiatem.
Lekarz ostrzega go o ryzyku. Ten jednak nalega. Lekarz wziął do ręki nóż, obciął mu jaja i mówi:
- Teraz jesteś czarny bez.

----------------------------------------------------------------
Dzwoni gościu do masarni i pyta się:
- Ma pan świński ryj?
- Mam.
- Czy ma pan kurze udka?
- Mam.
- Ma pan żeberka?
- Mam.
- To musi pan śmiesznie wyglądać.
terrano II 2.7 TD 94"

Awatar użytkownika
Przemy
 
 
Posty: 923
Rejestracja: pt lut 08, 2008 8:58 am
Lokalizacja: Szczecin

Re: KAWAŁ II

Post autor: Przemy » ndz cze 19, 2011 9:37 pm

Spotkały się trzy Kurwy i rozmawiają, która z nich przeżyła w życiu największy ból.
Pierwsza nawija:
- Szłam kiedyś przez zoo i słoń mnie wciągnął do siebie i wyruchał,
[cenzura] mnie bolała trzy dni.
Druga mówi:
- [cenzura] z tym, jak ja szłam przez zoo to słoń mnie wciągnął do siebie
a że nie chciał mu stanąć to strzelił mi palcówę, tak że cipsko bolało tydzień.
Trzecia mówi:
- To wszystko [cenzura]. Ja kiedyś jechałam na rowerze. Tak sobie jadę i jadę aż tu nagle wary wkręciły mi się w łańcuch a to tak bolało, że z bólu opierdoliłam dzwonek.
# Racja jest jak dupa, każdy ma swoją

[J. Piłsudski].

gg1196424

Awatar użytkownika
kfs
Posty: 638
Rejestracja: czw sty 17, 2008 10:13 am
Lokalizacja: Żmigród

Re: KAWAŁ II

Post autor: kfs » pn cze 20, 2011 8:25 am

Dwóch kolegów rozmawia w pracy. Jeden z nich ma podbite oko więc nie uniknął pytania o przyczynę.
- Wiesz, moja żna miała wczoraj na sobie taką króciutką sukienkę i kiedy nachyliła się do lodówki to bez pardonu wziąłem ją od tyłu.
- I co, za to tak mocno dostałeś - twoja żona aż tak bardzo nie lubi od tyłu ??
- Lubi... ale nie w Tesco...
Samurai Santana 93' - dawno i nieprawda
P11.144

kubbaas
Posty: 723
Rejestracja: pt gru 11, 2009 10:52 pm
Lokalizacja: Palmiry
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: kubbaas » pn cze 20, 2011 8:52 am

-kiedy powstało Tesco w Świebodzinie??
-5 lat przed Chrystusem.

:)21 :)21
Wdupiemamto 4x4 Team
Disco 300 zielony taki...
www.momitransport.pl

Awatar użytkownika
Lao
Posty: 488
Rejestracja: ndz mar 07, 2010 6:05 pm
Lokalizacja: Zagłębie
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: Lao » pn cze 20, 2011 12:39 pm

kilka zasłyszanych historyjek z życia wziętych z serii rekrutacji:

Prowadzimy rekrutację do działu marketingu (nie handlowcy, bo zaraz ktoś zacznie się czepiać):

Dziewczyna, CV, jęz. ang - b. dobry w mowie i piśmie.
- Could you say sth about yourself?
- Niestety boję się rozmawiać z ludźmi po angielsku, ale na pewno jestem w tym dobra,
- Możemy się do pani tyłem odwrócić, jeżeli to w czymś ma pomóc...
- Nie, dziękuję, jak mogę to na następny raz się lepiej przygotuję.
- ...

Następna:
- Nie widzę ani w pani wykształceniu, ani w doświadczeniu jakiekolwiek styku z marketingiem...
- Miałam na studiach bardzo dużo zajęć z marketingu. Znam się na wszystkim i znam te wszystkie słówka.
- (w głowie: WTF?!) To proszę coś powiedzieć o tych zajęciach.
- Niestety nic nie pamiętam, bo to było na pierwszym roku studiów.
- ...

Gostek:
- Skończyłem prawo, nadaję się do wszystkiego, i we wszystkim będę najlepszy. Chcę popracować trochę w marketingu i przejść do działu prawnego.
- Nie mamy takiego działu.
- To zostanę w marketingu... aha, i nie mam żadnych wad, dosłownie ŻADNYCH.
- ...

Kolejna dziewoja, CV z 15 pozycji pracy, po 2-3 miesiące.
- Co wpływa na tak częste zmiany miejsc pracy?
- Jestem tak dobra, że ludzie mnie zwalniają...
Potwór potworny niezwykle wytworny ...
tu mnie znajdziecie: http://www.fotopodroze.art.pl

Awatar użytkownika
Tomek-o
Posty: 443
Rejestracja: pt lut 09, 2007 9:59 am
Lokalizacja: Zabłudów /Białystok

Re: KAWAŁ II

Post autor: Tomek-o » pn cze 20, 2011 1:02 pm

Autentyk też z romowy rekrutacyjnej

- pali Pan?
-nie
- a jak z alkoholem?
- tzn.?
- pije Pan?
- A macie coś? :)21

Awatar użytkownika
Colicab
Posty: 2123
Rejestracja: sob lis 01, 2008 9:25 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: Colicab » ndz cze 26, 2011 10:21 pm

Do dyrektora kopalni przyszła żona górnika z prośbą, żeby dołożył mu więcej obowiązków, bo ona nie może już z nim wytrzymać, taki ma pociąg do seksu.
- Dobrze, od jutra będzie pracował po 16 godz. to mu chęć do amorów przejdzie.
Nazajutrz późnym wieczorem wraca ledwo żywy górnik po szychcie do domu. Żona zadowolona, że wreszcie będzie miała spokój, pyta męża:
- Jak minął dzień, zmęczony bardzo jesteś?
- Ledwo żyję, dołożyli mi drugie tyle roboty.
- Podać ci obiad?
- Nie mam nawet siły jeść, tylko sobie zarucham i idę spać.
Nie jeżdżę w błocie bo można się zakopać
zbieram schematy i smieci na chomikuj.pl/offroad4x4

Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 746
Rejestracja: śr mar 02, 2011 4:34 pm
Lokalizacja: Muhlhausen ;)

Re: KAWAŁ II

Post autor: adaśko » ndz cze 26, 2011 10:43 pm

Jeździ sobie mały chłopczyk na rowerku. Zadowolony woła wesoło swym dziecinnym głosikiem:
-Jeedź loweeelkuu, jeeedź.
Obserwuje to stara baba, oczywiście nie wytrzymuje i zwraca chłopczykowi uwagę:
- Chłopczyku, w twoim wieku powinieneś już mówić wyraźnie.
Chłopczyk na to:
-SPIERDA**J TY STARA KUR*O!!! A ty, lowelku jeeeedź...
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką... Ale w praktyce jest.

Awatar użytkownika
kfs
Posty: 638
Rejestracja: czw sty 17, 2008 10:13 am
Lokalizacja: Żmigród

Re: KAWAŁ II

Post autor: kfs » czw cze 30, 2011 6:02 pm

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego z zamiarem kupna mówiącej papugi. Wypatrzył największe, najbardziej kolorowe i ładne ptaszysko - pyta o cenę.
- 500 zł. - odpowiada sprzedawca.
- 500?? :o ale dlaczego aż tyle?
- Proszę Pana, ta oto papuga zna 2 języki.
Facet pomyślał nad wydatkiem i postanowił znaleźć jakiś skromniejszy okaz. Wypatrzył nieco mniejszą sztukę i ponownie pyta o cenę.
- Ta z kolei, kosztuje 1000 zł.
- Cooooo?? Ale jest przecież mniejsza od poprzedniej...
- Szanony Panie, ten wyjątkowy okaz mówi w 5ciu językach!
Zrezygnowany gość już stracił nadzieję na zakup papugi, ale przy wyjściu zauważył jeszcze jednego ptaka. Szary, mały, kulawy - ogólnie totalny, nie do końca wydarzony wypłosz... Myśli - na tą będę mógł sobie pozwolić.
- Ile za tą?? - pyta...
- 2000 zł.
- ?? !! ?? To jakiś nonsens, to iloma językami ona mówi?
- Wogóle nie mówi....
... ale te pozostałe mówią do niej szefie...
Samurai Santana 93' - dawno i nieprawda
P11.144

Awatar użytkownika
Atalante
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 69
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 11:05 am

Re: KAWAŁ II

Post autor: Atalante » pn lip 04, 2011 7:35 pm

Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzezu i chce popelnic samobójstwo. Widzi to mlody marynarz, podchodzi do niej i mówi:
- Nie rób tego! Zabiore cie na poklad naszego statku, ukryje, przemyce do Ameryki i zaczniesz nowe zycie. Przez caly rejs bede cie karmil, bede ci dawal radosc, a ty bedziesz mnie dawac radosc. Jeszcze nie wszystko stracone...
Dziewczyna, jeszcze pochlipujaca z cicha, postanowila dac sobie jeszcze jedna szanse i poszla z nim na statek. Jak obiecywal tak zrobil - ukryl ja pod pokladem, raz na jakis czas podrzucal jej kanapke, jakis owoc lub cos do picia, a cale noce spedzali na milosnych igraszkach. Sielanke przerwal kapitan, który pewnego dnia odkryl kryjówke dziewczyny.
- Co tu robisz? - zapytal surowo.
- Mam uklad z jednym z marynarzy. Zabral mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robic ze mna, co chce. Mam nadzieje, ze kapitan go nie ukarze?
- Nie - odpowiedzial kapitan. - Chcialbym jednak, zebys wiedziala, ze jestes na pokladzie promu Wolin - Swinoujscie - Wolin.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości