No tak,ale chyba bardzo istotna sprawą sprawą jest mozliwość zdjecia sobie charakterystyki z danej sprężyny-pozwoli to wstępnie ją zdyskwalifikować,lub zaakceptować bez wstawiania do pojazdu

Urządzenie do tego byłoby banalne-może to machnę przy okazji,bo czeka mnie jeszcze parę"zgadnień sprężynowych".
Dla mnie problemem jest/moze błądzę/-jak się ma owo statyczne ugięcie początkowe do przydatności terenowej,tzn czy współczynnik ten powinien wynosić np30%,czy 20,czy mniej,czy wiecej
Nawet nie bardzo mam pojęcie jakie przyspieszenia występują w naszych jazdach/wiadomo:większe przy wyscigach,ale w jakich granicach?/Ciężka sprawa...
Kiedyś,projektując wyscigowca terenowego,udałem sie do fachowców z PAN-u
Moze dałem złe dane,ale wyszła im spreżyna z drutu fi 16 o długości ok 0.9m
Wiem,że można doswiadczalnie,ale to kosztowne i długie i najczęściej kończy sie stwierdzeniem:"noo...wprawdzie nie za dobrze,ale nie bedziemy już tego przerabiac po raz ósmy"
Rzeczywiście nasze warunki eksploatacji bardzo różnią sie od płaskich,ale chyba przede wszystkim własnie wystepujacymi przyspieszeniami,oraz trwałoscią,czyli wytrzymałością zmęczeniową/u nas mniejsza,bo nasze furki tyle nie zyją co płaskie/.
Mam bałagan w tej dziedzinie
