Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

kokosek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 33
Rejestracja: ndz gru 13, 2009 12:19 am

Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: kokosek » ndz sie 21, 2011 8:06 am

Witam.Do dluższego czasu chce kupic freelandera 1.8 benzyna.Jednak czytam,że one strasznie sie psuja i to studnia bez dna.znowu gdzie indzie czytam ze sie nie psują-jak to jest wlasciwie z nimi? Co zazwyczaj pada i czy warto sie pchac w to auto?

Maq
Posty: 1573
Rejestracja: pt lut 21, 2003 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: Maq » ndz sie 21, 2011 9:11 am

Informacje o tym, że to jest zajebiste auto i warto kupić wyczytałeś pewnie na forum handlarzy samochodowych. Innej opcji mym ograniczonym rozumem nie potrafię wymyślić.

Freelander I-ej generacji jest ładnym ale delikatnie mówiąc dość nieudanym i nie dopracowanym modelem, który powinien pozostać w rękach handlarza na zawsze.

Wśród nieudanych modeli Freelandera I-ej generacji najbardziej nieudanym jest wersja 1.8, a jeśli jest przełożona z anglika to jest już gwóźdź do trumny.

Chyba wyczerpałem temat 8) można zamknąć.
LR2 - jej
LR3 - jego

herflikd
Posty: 549
Rejestracja: ndz gru 06, 2009 12:59 pm
Lokalizacja: Grosswallstadt / DE

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: herflikd » ndz sie 21, 2011 6:11 pm

Kokosek jestes mezem/chlopakiem/kochankiem (niewalsciwe skreslic) Iwy14-48 czy jak jej tam ?? :D zal mi Ciebie chlopie :)
D2 TD5 Było

Awatar użytkownika
kacper44
Posty: 1530
Rejestracja: wt mar 15, 2005 10:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: kacper44 » ndz sie 21, 2011 10:44 pm

:)20 :)2
Pajero 2,8TD LWB, bodylift 2'' i MT 33x12,5''

kokosek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 33
Rejestracja: ndz gru 13, 2009 12:19 am

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: kokosek » pn sie 22, 2011 10:22 pm

Pisze na poważnie!! Jedni to auto chwalą inni krytykują więc sam juz nie wiem :roll:

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: Maqlinka » pn sie 22, 2011 10:58 pm

@Kokosek ..... tak mi się skojarzyło ......... polecam tekst Waligórskiego pod tytułem "Jagienka".
Nie wiem czy morał wyciągniesz z tego jakiś w kontekście frytki ... ale posłuchać warto (polecam wykonanie Grotowskiego Olka)

:)21
Life's Too Short For A Full Time Job

herflikd
Posty: 549
Rejestracja: ndz gru 06, 2009 12:59 pm
Lokalizacja: Grosswallstadt / DE

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: herflikd » wt sie 23, 2011 6:02 pm

kokosek pisze:Pisze na poważnie!! J :roll:
ja tez :D
D2 TD5 Było

freelander.
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 36
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 4:11 pm

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: freelander. » pt wrz 02, 2011 9:16 pm

ja jeżdze Freelanderem już mnóstwo czasu model po lifcie 2004 silnik 2.0TD4...
podczas 4 lat użytkowania :

120tys.km sprzęło, dwumas. (wymiana 1 dzień, koszt 2tys.pln)
145ty.km pompa paliwa (wymiana kilka godzin koszt 600zł)
154tys.km podpora wału (wymiana kilka godzin koszt 190zł)

silnik 2.0TD4 bez zarzutu, dbam o oleje i filtry (wymiana co 10tys.km)
jak to się mówi "jak dbasz tak masz", szczerze polecam ten model z silnikiem Diesla BMW TD4.
Freelander I TD4
Toyota Rav 4 VVTi

in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?

belfer
Posty: 349
Rejestracja: pn mar 08, 2004 9:06 am
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: belfer » wt wrz 06, 2011 10:37 am

Cherokee XJ 4.0 96'
Comanche MJ 4.0 88'

Awatar użytkownika
gruszkin
 
 
Posty: 6161
Rejestracja: pt lut 03, 2006 2:51 pm
Lokalizacja: gdzie owce dupami szczekają

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: gruszkin » wt wrz 06, 2011 10:39 am

:o :)21
nie mów do mnie z rana

jeżdże dieslem dla szatana

ŚNIEGU WYP.ERDALAJ!!

freelander.
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 36
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 4:11 pm

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: freelander. » czw wrz 08, 2011 4:37 pm


:lol: hahahaha!

ale znawca to pisał... a na fotografii jest akurat bardzo udany model Land Rovera, Freelander2 to samochód godny polecenia, nie mający nic wspólnego z poprzednią generacją Freelandera, to auto zbudowane od podstaw, na rynku wtórnym jest już od 5-6 lat, miałem okazję takim jeździć (rok 2007, przebieg 221tys km, wersja HSE, 2.2TD4)
i sam planuje takiego kupić :)
Freelander I TD4
Toyota Rav 4 VVTi

in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?

Awatar użytkownika
romulus
 
 
Posty: 183
Rejestracja: pt lut 07, 2003 5:39 pm
Lokalizacja: Jabłonna

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: romulus » czw wrz 08, 2011 5:34 pm

freelander. pisze:

:lol: hahahaha!

ale znawca to pisał... a na fotografii jest akurat bardzo udany model Land Rovera, Freelander2 to samochód godny polecenia, nie mający nic wspólnego z poprzednią generacją Freelandera, to auto zbudowane od podstaw, na rynku wtórnym jest już od 5-6 lat, miałem okazję takim jeździć (rok 2007, przebieg 221tys km, wersja HSE, 2.2TD4)
i sam planuje takiego kupić :)
z tym udanym modelem bym nie przesadzał krótka historia:
auto ma w zbiorniku około 10 l paliwa (w każdym razie komputer zgłasza na 90km) długi podjazd 2 km na oko 6-8% max 10 auto gaśnie i dupa, zapowietrzone na amen dolewamy 10 l komp to widzi wypisuje zasięg 180 km, ale nie pali dalej zapowietrzone, gówniany guzik zamiast stacyjki nie pozwala go pochetać, telefon do przyjaciela, serwisu itd. i dalej dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia nie posiada również pompki by to zrobić ręcznie :o pół auta musielismy rozebrać by dostać się do wężyków mocne płuca (ropa ma gówniany smak) i poszło, a cała robota przez to że angolom nie przyszło do tępych łbów, że ktoś może w góry tym cholerstwem pojechać :)3
Nissan Patrol
Toyota Hilux

Maq
Posty: 1573
Rejestracja: pt lut 21, 2003 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: Maq » czw wrz 08, 2011 10:09 pm

romulus pisze:(...) dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia(...)
Małżonkowego LR2 ostatnio z przeglądu odbierałem (m.in. wymiana filtra paliwa) i pan przedstawiciel autoryzowany powiedział, że przez kilka godzin może jeszcze śmierdzieć w okolicach auta paliwem "ponieważ auto posiada gówniany system odpowietrzania".

:roll:
LR2 - jej
LR3 - jego

Awatar użytkownika
kuba500
 
 
Posty: 2635
Rejestracja: pn gru 24, 2007 12:15 am
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: kuba500 » czw wrz 08, 2011 10:34 pm

okłamał cię , jak spuszczali wachę by przelać do swojego to trochę im się rozlało , musiał coś wymyśleć na biegu :)21
KZJ95 , Suzuki SV650, Celica GT-FOUR też 4x4 :D

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: gri74 » czw wrz 08, 2011 10:40 pm

romulus pisze:
freelander. pisze:

:lol: hahahaha!

ale znawca to pisał... a na fotografii jest akurat bardzo udany model Land Rovera, Freelander2 to samochód godny polecenia, nie mający nic wspólnego z poprzednią generacją Freelandera, to auto zbudowane od podstaw, na rynku wtórnym jest już od 5-6 lat, miałem okazję takim jeździć (rok 2007, przebieg 221tys km, wersja HSE, 2.2TD4)
i sam planuje takiego kupić :)
z tym udanym modelem bym nie przesadzał krótka historia:
auto ma w zbiorniku około 10 l paliwa (w każdym razie komputer zgłasza na 90km) długi podjazd 2 km na oko 6-8% max 10 auto gaśnie i dupa, zapowietrzone na amen dolewamy 10 l komp to widzi wypisuje zasięg 180 km, ale nie pali dalej zapowietrzone, gówniany guzik zamiast stacyjki nie pozwala go pochetać, telefon do przyjaciela, serwisu itd. i dalej dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia nie posiada również pompki by to zrobić ręcznie :o pół auta musielismy rozebrać by dostać się do wężyków mocne płuca (ropa ma gówniany smak) i poszło, a cała robota przez to że angolom nie przyszło do tępych łbów, że ktoś może w góry tym cholerstwem pojechać :)3
:roll: akurat 2.2 odpowietrzyć można bardzo prosto i szybko ... bardzo prosto i szybko :wink:

i spokojnie guzikiem można kręcić ile się da
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

GAZFAN
 
 
Posty: 11514
Rejestracja: pn lip 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Długa Szlachecka
Kontaktowanie:

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: GAZFAN » pt wrz 09, 2011 8:54 am

gri74 pisze:
romulus pisze:
freelander. pisze: z tym udanym modelem bym nie przesadzał krótka historia:
auto ma w zbiorniku około 10 l paliwa (w każdym razie komputer zgłasza na 90km) długi podjazd 2 km na oko 6-8% max 10 auto gaśnie i dupa, zapowietrzone na amen dolewamy 10 l komp to widzi wypisuje zasięg 180 km, ale nie pali dalej zapowietrzone, gówniany guzik zamiast stacyjki nie pozwala go pochetać, telefon do przyjaciela, serwisu itd. i dalej dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia nie posiada również pompki by to zrobić ręcznie :o pół auta musielismy rozebrać by dostać się do wężyków mocne płuca (ropa ma gówniany smak) i poszło, a cała robota przez to że angolom nie przyszło do tępych łbów, że ktoś może w góry tym cholerstwem pojechać :)3
:roll: akurat 2.2 odpowietrzyć można bardzo prosto i szybko ... bardzo prosto i szybko :wink:

i spokojnie guzikiem można kręcić ile się da
Grzesiu, nie prawda.. niewiedza wystarczy do oceny auta.
Jak czegoś nie może człowiek zrobić to znaczy że produkt jest gówniany a nie człowieka wiedza jest gówniana. :)21
Więc potem jak najmądrzejszy pisze na forum doświadczenie z wyprawy w góry pod dowództwem sympatycznego z resztą Maria, jako prawdę objawioną o F2.
Romulusie,
a kim że był wspomniany przyjaciel z przypowieści?
Stajnia: RR 99 RRC i GAZ 69 :)

Awatar użytkownika
romulus
 
 
Posty: 183
Rejestracja: pt lut 07, 2003 5:39 pm
Lokalizacja: Jabłonna

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: romulus » pt wrz 09, 2011 8:56 am

gri74 to podpowiedz jak :)2 na przyszłość się przyda to raz a dwa wytłumaczcie imbecylom z LR Łódź jak to zrobić bo wg nich nie można i musieliśmy tak jak pisałem robić to ręcznie po partyzancku, plus do dziś nie wyjaśnili jak to możliwe żeby auto które ma wg ichniego kompa paliwa na 90 km zapowietrzyło się na podjeździe

Gazfan wiesz że Ty byłeś przyjacielem i dzięki Tobie uruchomiliśmy auto :)2

i jeszcze jedno nie jestem najmądrzejszy i nie głoszę prawdy objawionej ale tak było i serwis nie potrafił sobie z tym poradzić i podpowiedzieć jak to ugryźć
Nissan Patrol
Toyota Hilux

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: czesław&jarząbek » pt wrz 09, 2011 9:56 am

co trzeba mieć w głowie...w sensie substancje jaką żeby dawać wiarę wskazaniom komputera pokładowego w brytyjskim samochodzie i jechać w góry na oparach?

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
gruszkin
 
 
Posty: 6161
Rejestracja: pt lut 03, 2006 2:51 pm
Lokalizacja: gdzie owce dupami szczekają

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: gruszkin » pt wrz 09, 2011 10:00 am

pozycja starego dębu
stoimy pod wodospadem
ummmm
ummmm
ummmm
oaza spokoju i wylajtowania
ja kiedyś przejechałem z krakowa do zakopanego na rezerwie
od tamtej pory disco stało się bardziej ekonomiczne niż clio :)21
nie mów do mnie z rana

jeżdże dieslem dla szatana

ŚNIEGU WYP.ERDALAJ!!

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: cordoba_2004 » pt wrz 09, 2011 10:01 am

u nas na wsi wielu pokupiło frelki na lato odkręcają tylny wał , na zimę przykręcają - spalanie wzrasta . Na lpg chodzi znakomicie , robią setki kilometrów. Opony od dostawczaka = znakomite auto rodzinne.
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

GAZFAN
 
 
Posty: 11514
Rejestracja: pn lip 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Długa Szlachecka
Kontaktowanie:

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: GAZFAN » pt wrz 09, 2011 10:01 am

W ogóle niezależnie od kraju pochodzenia wskaźnika kto pcha się na góry na oparach? :)21
Stajnia: RR 99 RRC i GAZ 69 :)

Awatar użytkownika
gruszkin
 
 
Posty: 6161
Rejestracja: pt lut 03, 2006 2:51 pm
Lokalizacja: gdzie owce dupami szczekają

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: gruszkin » pt wrz 09, 2011 10:05 am

proponuje wydrukować i rozdawać w serwisach klientom, którzy przyjeżdżają na przegląd frilanderem.


Obrazek
nie mów do mnie z rana

jeżdże dieslem dla szatana

ŚNIEGU WYP.ERDALAJ!!

freelander.
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 36
Rejestracja: ndz lip 03, 2011 4:11 pm

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: freelander. » pt wrz 09, 2011 10:54 am

romulus pisze:
freelander. pisze:

:lol: hahahaha!

ale znawca to pisał... a na fotografii jest akurat bardzo udany model Land Rovera, Freelander2 to samochód godny polecenia, nie mający nic wspólnego z poprzednią generacją Freelandera, to auto zbudowane od podstaw, na rynku wtórnym jest już od 5-6 lat, miałem okazję takim jeździć (rok 2007, przebieg 221tys km, wersja HSE, 2.2TD4)
i sam planuje takiego kupić :)
z tym udanym modelem bym nie przesadzał krótka historia:
auto ma w zbiorniku około 10 l paliwa (w każdym razie komputer zgłasza na 90km) długi podjazd 2 km na oko 6-8% max 10 auto gaśnie i dupa, zapowietrzone na amen dolewamy 10 l komp to widzi wypisuje zasięg 180 km, ale nie pali dalej zapowietrzone, gówniany guzik zamiast stacyjki nie pozwala go pochetać, telefon do przyjaciela, serwisu itd. i dalej dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia nie posiada również pompki by to zrobić ręcznie :o pół auta musielismy rozebrać by dostać się do wężyków mocne płuca (ropa ma gówniany smak) i poszło, a cała robota przez to że angolom nie przyszło do tępych łbów, że ktoś może w góry tym cholerstwem pojechać :)3

To ewidentnie Twoja wina a nie Freelandera ;) na oparach się nie jeździ... zwłaszcza w Dieslu! pochłonie potem jakieś syfy ze spodu zbiornika do filtrów i dopiero by była robota.... ale przecież zapomniałem, to złe auto, i jego wina że było na dnie w zbiorniku.... :roll:
Freelander I TD4
Toyota Rav 4 VVTi

in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?

Awatar użytkownika
Zięba
 
 
Posty: 101
Rejestracja: czw sie 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: Zięba » pt wrz 09, 2011 11:08 am

czesław&jarząbek pisze:co trzeba mieć w głowie...w sensie substancje jaką żeby dawać wiarę wskazaniom komputera pokładowego w brytyjskim samochodzie i jechać w góry na oparach?

:)21
dajcie spokój tym brytyjczykom, miałem podobną sytuację w renomowanym niemieckim samochodzie z bawarii, komp pokazywał 85 km do cpnu, oczywiście zdechł w tunelu blokując cały pas - korek , trąbienie, nazistowskie bluzgi - polecam 8)

Awatar użytkownika
romulus
 
 
Posty: 183
Rejestracja: pt lut 07, 2003 5:39 pm
Lokalizacja: Jabłonna

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

Post autor: romulus » pt wrz 09, 2011 11:15 am

[/quote]To ewidentnie Twoja wina a nie Freelandera ;) na oparach się nie jeździ... zwłaszcza w Dieslu! pochłonie potem jakieś syfy ze spodu zbiornika do filtrów i dopiero by była robota.... ale przecież zapomniałem, to złe auto, i jego wina że było na dnie w zbiorniku.... :roll:[/quote]

akurat nie moja wina, nie ja jechałem tym samochodem tylko go reanimowałem nie pcham się ani w góry ani nigdzie na oparach a mój wskaźnik w parchu od kilku misięcy pokazuje "0" :)21 to jest dopiero ekonomia
Nissan Patrol
Toyota Hilux

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość