Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
Moderator: Jerry
Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
Witam.Do dluższego czasu chce kupic freelandera 1.8 benzyna.Jednak czytam,że one strasznie sie psuja i to studnia bez dna.znowu gdzie indzie czytam ze sie nie psują-jak to jest wlasciwie z nimi? Co zazwyczaj pada i czy warto sie pchac w to auto?
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
Informacje o tym, że to jest zajebiste auto i warto kupić wyczytałeś pewnie na forum handlarzy samochodowych. Innej opcji mym ograniczonym rozumem nie potrafię wymyślić.
Freelander I-ej generacji jest ładnym ale delikatnie mówiąc dość nieudanym i nie dopracowanym modelem, który powinien pozostać w rękach handlarza na zawsze.
Wśród nieudanych modeli Freelandera I-ej generacji najbardziej nieudanym jest wersja 1.8, a jeśli jest przełożona z anglika to jest już gwóźdź do trumny.
Chyba wyczerpałem temat
można zamknąć.
Freelander I-ej generacji jest ładnym ale delikatnie mówiąc dość nieudanym i nie dopracowanym modelem, który powinien pozostać w rękach handlarza na zawsze.
Wśród nieudanych modeli Freelandera I-ej generacji najbardziej nieudanym jest wersja 1.8, a jeśli jest przełożona z anglika to jest już gwóźdź do trumny.
Chyba wyczerpałem temat

LR2 - jej
LR3 - jego
LR3 - jego
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
Kokosek jestes mezem/chlopakiem/kochankiem (niewalsciwe skreslic) Iwy14-48 czy jak jej tam
zal mi Ciebie chlopie 



D2 TD5 Było
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
Pisze na poważnie!! Jedni to auto chwalą inni krytykują więc sam juz nie wiem 

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
@Kokosek ..... tak mi się skojarzyło ......... polecam tekst Waligórskiego pod tytułem "Jagienka".
Nie wiem czy morał wyciągniesz z tego jakiś w kontekście frytki ... ale posłuchać warto (polecam wykonanie Grotowskiego Olka)

Nie wiem czy morał wyciągniesz z tego jakiś w kontekście frytki ... ale posłuchać warto (polecam wykonanie Grotowskiego Olka)

Life's Too Short For A Full Time Job
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
ja tezkokosek pisze:Pisze na poważnie!! J

D2 TD5 Było
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 36
- Rejestracja: ndz lip 03, 2011 4:11 pm
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
ja jeżdze Freelanderem już mnóstwo czasu model po lifcie 2004 silnik 2.0TD4...
podczas 4 lat użytkowania :
120tys.km sprzęło, dwumas. (wymiana 1 dzień, koszt 2tys.pln)
145ty.km pompa paliwa (wymiana kilka godzin koszt 600zł)
154tys.km podpora wału (wymiana kilka godzin koszt 190zł)
silnik 2.0TD4 bez zarzutu, dbam o oleje i filtry (wymiana co 10tys.km)
jak to się mówi "jak dbasz tak masz", szczerze polecam ten model z silnikiem Diesla BMW TD4.
podczas 4 lat użytkowania :
120tys.km sprzęło, dwumas. (wymiana 1 dzień, koszt 2tys.pln)
145ty.km pompa paliwa (wymiana kilka godzin koszt 600zł)
154tys.km podpora wału (wymiana kilka godzin koszt 190zł)
silnik 2.0TD4 bez zarzutu, dbam o oleje i filtry (wymiana co 10tys.km)
jak to się mówi "jak dbasz tak masz", szczerze polecam ten model z silnikiem Diesla BMW TD4.
Freelander I TD4
Toyota Rav 4 VVTi
in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?
Toyota Rav 4 VVTi
in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
Cherokee XJ 4.0 96'
Comanche MJ 4.0 88'
Comanche MJ 4.0 88'
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 36
- Rejestracja: ndz lip 03, 2011 4:11 pm
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?

ale znawca to pisał... a na fotografii jest akurat bardzo udany model Land Rovera, Freelander2 to samochód godny polecenia, nie mający nic wspólnego z poprzednią generacją Freelandera, to auto zbudowane od podstaw, na rynku wtórnym jest już od 5-6 lat, miałem okazję takim jeździć (rok 2007, przebieg 221tys km, wersja HSE, 2.2TD4)
i sam planuje takiego kupić

Freelander I TD4
Toyota Rav 4 VVTi
in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?
Toyota Rav 4 VVTi
in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
z tym udanym modelem bym nie przesadzał krótka historia:freelander. pisze:
hahahaha!
ale znawca to pisał... a na fotografii jest akurat bardzo udany model Land Rovera, Freelander2 to samochód godny polecenia, nie mający nic wspólnego z poprzednią generacją Freelandera, to auto zbudowane od podstaw, na rynku wtórnym jest już od 5-6 lat, miałem okazję takim jeździć (rok 2007, przebieg 221tys km, wersja HSE, 2.2TD4)
i sam planuje takiego kupić
auto ma w zbiorniku około 10 l paliwa (w każdym razie komputer zgłasza na 90km) długi podjazd 2 km na oko 6-8% max 10 auto gaśnie i dupa, zapowietrzone na amen dolewamy 10 l komp to widzi wypisuje zasięg 180 km, ale nie pali dalej zapowietrzone, gówniany guzik zamiast stacyjki nie pozwala go pochetać, telefon do przyjaciela, serwisu itd. i dalej dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia nie posiada również pompki by to zrobić ręcznie


Nissan Patrol
Toyota Hilux
Toyota Hilux
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
Małżonkowego LR2 ostatnio z przeglądu odbierałem (m.in. wymiana filtra paliwa) i pan przedstawiciel autoryzowany powiedział, że przez kilka godzin może jeszcze śmierdzieć w okolicach auta paliwem "ponieważ auto posiada gówniany system odpowietrzania".romulus pisze:(...) dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia(...)

LR2 - jej
LR3 - jego
LR3 - jego
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
okłamał cię , jak spuszczali wachę by przelać do swojego to trochę im się rozlało , musiał coś wymyśleć na biegu 

KZJ95 , Suzuki SV650, Celica GT-FOUR też 4x4 

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
romulus pisze:z tym udanym modelem bym nie przesadzał krótka historia:freelander. pisze:
hahahaha!
ale znawca to pisał... a na fotografii jest akurat bardzo udany model Land Rovera, Freelander2 to samochód godny polecenia, nie mający nic wspólnego z poprzednią generacją Freelandera, to auto zbudowane od podstaw, na rynku wtórnym jest już od 5-6 lat, miałem okazję takim jeździć (rok 2007, przebieg 221tys km, wersja HSE, 2.2TD4)
i sam planuje takiego kupić
auto ma w zbiorniku około 10 l paliwa (w każdym razie komputer zgłasza na 90km) długi podjazd 2 km na oko 6-8% max 10 auto gaśnie i dupa, zapowietrzone na amen dolewamy 10 l komp to widzi wypisuje zasięg 180 km, ale nie pali dalej zapowietrzone, gówniany guzik zamiast stacyjki nie pozwala go pochetać, telefon do przyjaciela, serwisu itd. i dalej dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia nie posiada również pompki by to zrobić ręczniepół auta musielismy rozebrać by dostać się do wężyków mocne płuca (ropa ma gówniany smak) i poszło, a cała robota przez to że angolom nie przyszło do tępych łbów, że ktoś może w góry tym cholerstwem pojechać


i spokojnie guzikiem można kręcić ile się da
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
-
-
- Posty: 11514
- Rejestracja: pn lip 29, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Długa Szlachecka
- Kontaktowanie:
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
Grzesiu, nie prawda.. niewiedza wystarczy do oceny auta.gri74 pisze:romulus pisze:freelander. pisze: z tym udanym modelem bym nie przesadzał krótka historia:
auto ma w zbiorniku około 10 l paliwa (w każdym razie komputer zgłasza na 90km) długi podjazd 2 km na oko 6-8% max 10 auto gaśnie i dupa, zapowietrzone na amen dolewamy 10 l komp to widzi wypisuje zasięg 180 km, ale nie pali dalej zapowietrzone, gówniany guzik zamiast stacyjki nie pozwala go pochetać, telefon do przyjaciela, serwisu itd. i dalej dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia nie posiada również pompki by to zrobić ręczniepół auta musielismy rozebrać by dostać się do wężyków mocne płuca (ropa ma gówniany smak) i poszło, a cała robota przez to że angolom nie przyszło do tępych łbów, że ktoś może w góry tym cholerstwem pojechać
akurat 2.2 odpowietrzyć można bardzo prosto i szybko ... bardzo prosto i szybko
![]()
i spokojnie guzikiem można kręcić ile się da
Jak czegoś nie może człowiek zrobić to znaczy że produkt jest gówniany a nie człowieka wiedza jest gówniana.

Więc potem jak najmądrzejszy pisze na forum doświadczenie z wyprawy w góry pod dowództwem sympatycznego z resztą Maria, jako prawdę objawioną o F2.
Romulusie,
a kim że był wspomniany przyjaciel z przypowieści?
Stajnia: RR 99 RRC i GAZ 69 

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
gri74 to podpowiedz jak
na przyszłość się przyda to raz a dwa wytłumaczcie imbecylom z LR Łódź jak to zrobić bo wg nich nie można i musieliśmy tak jak pisałem robić to ręcznie po partyzancku, plus do dziś nie wyjaśnili jak to możliwe żeby auto które ma wg ichniego kompa paliwa na 90 km zapowietrzyło się na podjeździe
Gazfan wiesz że Ty byłeś przyjacielem i dzięki Tobie uruchomiliśmy auto
i jeszcze jedno nie jestem najmądrzejszy i nie głoszę prawdy objawionej ale tak było i serwis nie potrafił sobie z tym poradzić i podpowiedzieć jak to ugryźć

Gazfan wiesz że Ty byłeś przyjacielem i dzięki Tobie uruchomiliśmy auto

i jeszcze jedno nie jestem najmądrzejszy i nie głoszę prawdy objawionej ale tak było i serwis nie potrafił sobie z tym poradzić i podpowiedzieć jak to ugryźć
Nissan Patrol
Toyota Hilux
Toyota Hilux
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
co trzeba mieć w głowie...w sensie substancje jaką żeby dawać wiarę wskazaniom komputera pokładowego w brytyjskim samochodzie i jechać w góry na oparach?


#noichuj
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
pozycja starego dębu
stoimy pod wodospadem
ummmm
ummmm
ummmm
oaza spokoju i wylajtowania
ja kiedyś przejechałem z krakowa do zakopanego na rezerwie
od tamtej pory disco stało się bardziej ekonomiczne niż clio
stoimy pod wodospadem
ummmm
ummmm
ummmm
oaza spokoju i wylajtowania
ja kiedyś przejechałem z krakowa do zakopanego na rezerwie
od tamtej pory disco stało się bardziej ekonomiczne niż clio

- cordoba_2004
-
- Posty: 3166
- Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
- Lokalizacja: Radłów Tarnów
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
u nas na wsi wielu pokupiło frelki na lato odkręcają tylny wał , na zimę przykręcają - spalanie wzrasta . Na lpg chodzi znakomicie , robią setki kilometrów. Opony od dostawczaka = znakomite auto rodzinne.
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało
-
-
- Posty: 11514
- Rejestracja: pn lip 29, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Długa Szlachecka
- Kontaktowanie:
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
W ogóle niezależnie od kraju pochodzenia wskaźnika kto pcha się na góry na oparach? 

Stajnia: RR 99 RRC i GAZ 69 

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 36
- Rejestracja: ndz lip 03, 2011 4:11 pm
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
romulus pisze:z tym udanym modelem bym nie przesadzał krótka historia:freelander. pisze:
hahahaha!
ale znawca to pisał... a na fotografii jest akurat bardzo udany model Land Rovera, Freelander2 to samochód godny polecenia, nie mający nic wspólnego z poprzednią generacją Freelandera, to auto zbudowane od podstaw, na rynku wtórnym jest już od 5-6 lat, miałem okazję takim jeździć (rok 2007, przebieg 221tys km, wersja HSE, 2.2TD4)
i sam planuje takiego kupić
auto ma w zbiorniku około 10 l paliwa (w każdym razie komputer zgłasza na 90km) długi podjazd 2 km na oko 6-8% max 10 auto gaśnie i dupa, zapowietrzone na amen dolewamy 10 l komp to widzi wypisuje zasięg 180 km, ale nie pali dalej zapowietrzone, gówniany guzik zamiast stacyjki nie pozwala go pochetać, telefon do przyjaciela, serwisu itd. i dalej dupa, auto nie posiada systemu sampodpowietrzenia nie posiada również pompki by to zrobić ręczniepół auta musielismy rozebrać by dostać się do wężyków mocne płuca (ropa ma gówniany smak) i poszło, a cała robota przez to że angolom nie przyszło do tępych łbów, że ktoś może w góry tym cholerstwem pojechać
To ewidentnie Twoja wina a nie Freelandera


Freelander I TD4
Toyota Rav 4 VVTi
in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?
Toyota Rav 4 VVTi
in the future
LR Freelander II ?
LR Defender III ?
Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
dajcie spokój tym brytyjczykom, miałem podobną sytuację w renomowanym niemieckim samochodzie z bawarii, komp pokazywał 85 km do cpnu, oczywiście zdechł w tunelu blokując cały pas - korek , trąbienie, nazistowskie bluzgi - polecamczesław&jarząbek pisze:co trzeba mieć w głowie...w sensie substancje jaką żeby dawać wiarę wskazaniom komputera pokładowego w brytyjskim samochodzie i jechać w góry na oparach?

Re: Czy Freelander to naprawde tak awaryjne auto?
[/quote]To ewidentnie Twoja wina a nie Freelandera
na oparach się nie jeździ... zwłaszcza w Dieslu! pochłonie potem jakieś syfy ze spodu zbiornika do filtrów i dopiero by była robota.... ale przecież zapomniałem, to złe auto, i jego wina że było na dnie w zbiorniku....
[/quote]
akurat nie moja wina, nie ja jechałem tym samochodem tylko go reanimowałem nie pcham się ani w góry ani nigdzie na oparach a mój wskaźnik w parchu od kilku misięcy pokazuje "0"
to jest dopiero ekonomia


akurat nie moja wina, nie ja jechałem tym samochodem tylko go reanimowałem nie pcham się ani w góry ani nigdzie na oparach a mój wskaźnik w parchu od kilku misięcy pokazuje "0"

Nissan Patrol
Toyota Hilux
Toyota Hilux
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość