Za długi kinetyk

chyba wiadomo o co chodzi....

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Marcus65
Posty: 370
Rejestracja: wt sty 31, 2006 1:07 am
Lokalizacja: Warszawa

Za długi kinetyk

Post autor: Marcus65 » pn wrz 26, 2011 9:44 pm

Czy są jakieś sposoby "skracania" kinetyka"? Chodzi mi o sytuację, kiedy np. kinetyk ma 12 m długości, ale miejsca na rozbieg jest tylko 10 m, bo dalej są np. drzewa. Jest jakieś wyjście z takiej sytuacji, jeśli wyszarpanie kinetykiem to jedyny sposób dostępny "od zaraz"??

Pozdro
Marcus
GG: 483578, V6 3500 24V DOHC, 1996
Pajero Owners Club Polska

muuusk
 
 
Posty: 236
Rejestracja: czw lis 20, 2008 9:57 pm
Lokalizacja: łódź

Re: Za długi kinetyk

Post autor: muuusk » pn wrz 26, 2011 10:19 pm

złożyć na pół :wink:
oczywiście uważać żeby to nie spadło z zaczepu i chyba lepiej żeby szekle były zapięte do zaczepu a nie jedna do drugiej

Awatar użytkownika
pinc6x6
 
 
Posty: 2747
Rejestracja: pn lut 18, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Za długi kinetyk

Post autor: pinc6x6 » pn wrz 26, 2011 10:25 pm

muuusk pisze:złożyć na pół :wink:
oczywiście uważać żeby to nie spadło z zaczepu i chyba lepiej żeby szekle były zapięte do zaczepu a nie jedna do drugiej
:)2
lepiej długiego skracać niż krótkie łączyć !!

Awatar użytkownika
Marcus65
Posty: 370
Rejestracja: wt sty 31, 2006 1:07 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Za długi kinetyk

Post autor: Marcus65 » pn wrz 26, 2011 10:47 pm

A tak teoretycznie, bom z fizy cienki jak włos bakterii... Co by było, jakby kinetyka przełożyć przez zblocze? Pod warunkiem rzecz jasna, że rolka miałaby odpowiednią wysokość. Robiłaby taka kombinacja alpejska? Jej plusem na pewno byłoby to, że ewentualny strzał leciałby w kierunku zblocza, a nie holownika/ofiary...

Pozdro
Marcus
GG: 483578, V6 3500 24V DOHC, 1996
Pajero Owners Club Polska

Awatar użytkownika
pinc6x6
 
 
Posty: 2747
Rejestracja: pn lut 18, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Za długi kinetyk

Post autor: pinc6x6 » pn wrz 26, 2011 10:57 pm

jest ekipa KACZORY :D co bardzo skutecznie używa w wyczynie takiego rozwiązania
mają wiele metrów kinetyka nawiniętego na bęben :)21

abrams
 
 
Posty: 187
Rejestracja: śr lut 21, 2007 12:41 pm
Lokalizacja: Zielona góra

Re: Za długi kinetyk

Post autor: abrams » wt wrz 27, 2011 5:26 pm

A to ja chyba widziałem tą ekipę, latali z bloczkami i linami nawiniętymi na bębny od wojskowych radiostacji.
Całkiem sprawnie im to szło.

Awatar użytkownika
adam992
Posty: 568
Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:42 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Za długi kinetyk

Post autor: adam992 » pn lis 21, 2011 6:07 pm

kaczory to i tak to robią dobrze..jest ekipa z Chojny (patrolami), która wszystkie drzewa w okolicy pieczątki okoruje...
Babell Extreme Off Road TEAM
Toyota LJ70 3.0 V6 KOCUR :)21
Discovery TD5

Awatar użytkownika
Adas
 
 
Posty: 5932
Rejestracja: wt cze 05, 2007 7:01 pm
Lokalizacja: Bielkówko/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Za długi kinetyk

Post autor: Adas » pn lis 21, 2011 6:42 pm

pinc6x6 pisze:jest ekipa KACZORY :D co bardzo skutecznie używa w wyczynie takiego rozwiązania
mają wiele metrów kinetyka nawiniętego na bęben :)21
mają, ale to nie kinetyk tylko cuma :wink:

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Za długi kinetyk

Post autor: rokfor32 » pn lis 21, 2011 10:04 pm

Wytrzymałość typowego zblocza zwykle nie przekracza 8 - max 12 Ton siły. Nominalnie się znaczy, a nikt nie wie jaki mają współczynnik bezpieczeństwa konstrukcji, bo te tanie są rżnięte na żywca z oryginałów, (warn, arb) i nikt się nawet nie zastanawia nad policzeniem wytrzymałości (ani sprawdzeniem z jakich materiałów sa oryginały robione i kopiowaniem razem z materiałem). Mam takowe zblocze, niby na 8 Ton. Znam sie troche na mechanice, o mogę powiedzieć spokojnie, że wytrzyma więcej. Ale nie bardzo dużo więcej, nie jest to sprzęt atestowany, jak szekle dźwigowe ze współczynnikiem x7, gdzie szekla z cechą 3 3/4 T wytrzymuje statycznie ponad 20 Ton siły.

Natomiast lina kinetyczna to 12 Ton (min. tyle mają te najcieńsze do aut), ale w jednej nitce. Złożona na pół to dwa razy tyle ... :wink:

Można do skrócenia liny użyć węzła - są węzły które się nie zaciskają, nawet przy szarpaniu, i dają się potem rozpleść w rękach. Trza jednak pamiętać, że węzły tego typu osłabiają linę, nawet do 50% nominalnej wytrzymałości. Trza o tym pamiętać, i szarpać delikatnie - plusem jest to, że zawsze wiadomo (w przypadku węzła) gdzie lina strzeli i w którą stronę poleci ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Za długi kinetyk

Post autor: Misiek Cypr » pn lis 21, 2011 10:45 pm

Jest taki wezel: ratowniczy z zeglarstwa, ktory ma taka magiczna moc, ze sie nie zaciska i daje rade go pozniej rozwiazac. W petle od ratowniczego wkladasz szekle i szarpiesz. Jednak, jak juz kolega wyzej pisal, nie robilbym tego jak jest solidna wklejka, bo ten wezel nie jest taki ze sie zawsze da rozwiazac, poza tym lina sie mimo wszystko niszczy na wezle i od szekli bez kondonia na petli.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Za długi kinetyk

Post autor: rokfor32 » śr lis 23, 2011 9:15 pm

Lina się niszczy od samego szarpania. Jak kto ma okazję, to niech se porówna, nówkę sztukę, i taką użytą, ale ekstremalnie (nie błoto, ale duża siła, bliska zerwania). Się kiedyś zastanawiałem, dlaczemu parę razy użyta lina (w śniegu, więc nie ufajdana piachem) robi się sztywna. A potem trafiły się warunki, że z mojej 15 metrowej zostało 5 metrów - skracane co metr, bo tyle mniej więcej węzeł zabiera ... :)21

Jak sie tak dokładniej przyglądnąłem miejscu zerwania (w obrębie węzła), to się okazuje, że włókna liny są .... po prostu stopione. Widać było wyraźnie, jak próbowałem rozpleść pozostałość. Nie tylko węzeł, ale na prostym odcinku, tam gdzie lina jest tylko trójsplotowym warkoczem, włókna były wyraźnie stopione i zgrzane ze sobą.

Se nie zdawałem sprawy że aż tyle energii kumulowanej w linie w czasie szarpnięcia jest zamieniane na ciepło ...

A pętli ratowniczej warto się nauczyć tak wogule. Nigdy nie wiadomo, kiedy się może przydać ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Za długi kinetyk

Post autor: Zibi » śr lis 23, 2011 9:20 pm

Dlatego trzeba kinetyka dobierać dokładnie do przewidywanej wagi aut. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę "kinetyki" niektórych sprzedawców. Półprodukty bez splotu, bez jakichkolwiek znanych parametrów ( certyfikatów) z siłą zerwania podawaną z głowy. No ale ludzie kupią, byle było taniej o złotówkę.

wojtek_pl
Posty: 452
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Za długi kinetyk

Post autor: wojtek_pl » czw gru 01, 2011 2:40 pm

muuusk pisze:złożyć na pół :wink:
oczywiście uważać żeby to nie spadło z zaczepu i chyba lepiej żeby szekle były zapięte do zaczepu a nie jedna do drugiej
Złożony kinetyk jest mniej elastyczny ! Znaczy mniej się rozciąga i gwałtowniej szarpie autem. Trzeba uważać...
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...

Awatar użytkownika
Beatkunedo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 51
Rejestracja: pn sty 23, 2012 9:05 pm

Re: Za długi kinetyk

Post autor: Beatkunedo » czw mar 08, 2012 4:35 pm

Zibi pisze:Dlatego trzeba kinetyka dobierać dokładnie do przewidywanej wagi aut (..)
Zibi, a mógłbyś w kilku słowach skrobnąć, jak się kinetyka dobiera?
Tzn, jeśli mam Patrola o masie np 2,5T, to jakiego kinetyka powinienem do tego samochodu dobrać by z jednej strony być bezpiecznym, że nie strzeli, a z drugiej, żeby nadal był to kinetyk, a nie sztywna lina?

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Za długi kinetyk

Post autor: Zibi » czw mar 08, 2012 5:32 pm

Do patrola to kinetyka 22-23 tony. Od lat sprawdzone i nigdy nie strzelił. Tylko uwaga na podróbki - 22 tonowy kinetyk powinien mieć powyżej 32 mm średnicy (zależy jak wyjdzie na stabilizacji) ale średnio to jest 35-36 mm. Natomiast wielu sprzedawców sprzedaje 15 tonowego kinetyka jako 22 tonowego wykorzystujac fakt, ze 15 tonówka ma około 32 mm średnicy. O takich co spzredają zgrzewane liny lub półprodukty już nie wspomnę.

Awatar użytkownika
Beatkunedo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 51
Rejestracja: pn sty 23, 2012 9:05 pm

Re: Za długi kinetyk

Post autor: Beatkunedo » czw mar 08, 2012 5:49 pm

Dzięki! :)2

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Za długi kinetyk

Post autor: rokfor32 » czw mar 08, 2012 7:05 pm

Jest też zależność - im krótsza lina, tym grubsza być powinna. Zależy też jak i do czego się korzysta z kinetyka.

Przy zastosowaniach rajdowych - lepiej grubszy, wiadomo, że ogólnie tempo imprez nie sprzyja chłodnej kalkulacji działań. Natomiast do turystyki - można zastosować cieńszy ale dłuższy. Jeżeli się taki stosuje z głową - się nie zerwie, a jest bardziej elastyczny, i przy delikatnych wtopach sprawdza się lepiej.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
adam992
Posty: 568
Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:42 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Za długi kinetyk

Post autor: adam992 » pt mar 09, 2012 5:23 pm

rokfor32 pisze:Przy zastosowaniach rajdowych - lepiej grubszy,
zależy od auta, my w samuraju o masie ok 1200kg z całym szpejem mieliśmy najcieńszy możliwy, a wyciągaliśmy auta nawet o masie 2 ton i to mocno wklejone i nigdy nie pękł kinetyk :) widzieliśmy także jak inne samuraje się wyciągają z błota i tam lina pękała..Zibi ma racje, splot włókien, ich rzeczywista wytrzymałośc jest najistotniejsza :)2 użytkowanie tylko rajdowe z dość dużym ciśnieniem :)21
Babell Extreme Off Road TEAM
Toyota LJ70 3.0 V6 KOCUR :)21
Discovery TD5

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Za długi kinetyk

Post autor: rokfor32 » pt mar 09, 2012 6:48 pm

"lepiej grubszy" nie oznacza że od razu najgrubszy z możliwych ... :)21

Mi w zupełności wystarczała lina 24mm, ale 15m długa. Teraz została mi z niej 1/3, bo była taka jedna ciężka akcja, i lina strzelała kilkukrotnie, ale nie było dwóch pętli tylko pętla i węzeł (wiadomo - osłabienie. Ale to było celowe rozwiązanie). Mam pojęcie, co trza było wyczyniać, żeby tą 24 mm osłabioną węzłem (osłabioną na ok. 50%) zerwać, i z wyjątkiem tej ciężkiej akcji się mi nigdy więcej nie zdarzyło tak traktować auta. Przy dwóch uchach (jak się u nas kinetyki zaplata) to bym se ramę pewnie rozerwał, zanim by ta lina strzeliła ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Za długi kinetyk

Post autor: Zibi » pt mar 09, 2012 6:59 pm

Wiesz, ja już widziałem jak kinetykiem i rozpędzonym patrolem chcieli kulę ziemską obrócić :D Wtedy nawet kinetyk na 40 ton by strzelił. Najważniejsze to używać z głową. A jak bardzo wklejony to lepiej powoli winchem wyjąć niż szarpać.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Za długi kinetyk

Post autor: rokfor32 » pt mar 09, 2012 7:40 pm

Nie zawsze się da windą. Temu z kinetykiem się nie rozstaję (mimo iż winde mam mechaniczną).

Ostatnia akcja z wyciąganiem - kumpel ugrzązł w śniegu, ale jego auto cięższe (znacznie) niż moje. poszło windą, ale dopiero przez bloczek, i po zakotwiczeniu mojego tyłem do drzewa.

No ale to był środek lasu - więc i drzewa pod ręką. W sytuacji gdy drzew (odpowiednio grubych) brak, samą windą może się zdarzyć, że nie pójdzie (ja wtedy na próbę sie okopałem jak ruski pod Kurskiem - jak byłem zapięty na linie, to wsteczny i zakopałem swojego po osie. I dupa - nadal przeciągałem siebie, a nie kumpla ... :)21 )

Tak przy okazji - całkiem fajnie - do niektórych okoliczności - działa winda w połączeniu z kinetykiem. Znaczy się, kinetyk jako przedłużka (i raczej ten cienki, 22mm). Kinetyk się naciąga, co powoduje, że nawet jak winda nie daje rady, to siła w napiętym kinetyku działa cały czas, nawet jak winda siedzi na hamulcu. I jak się chwilkę poczeka, pułapka sama puszcza.

To się nie bardzo sprawdza w śniegu, bo ten się ubija i utwardza, ale w błocku już działa całkiem dobrze.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości