no i jest problem - gniazdo świecy

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

no i jest problem - gniazdo świecy

Post autor: Michał » czw sie 18, 2005 10:50 am

był już ten temat ale wyszukiwarka do nie odnajduje :cry:
Najpradwopodobniej jest zerwany/skręcony/... gwint gniazda 4 świecy - dostęp tam jest wybitnie kijowy i pewnie przy po zimowych przygodach z zapłonem zostałą troszkę krzywo wkręcona :)3
Obecnie nie daje się świecy mocno dokręcić a końcówka kabela wn jest już mocno stopiona. Ogórek jeździ normalnie, ciśnienie oleju w porządku, ale trzeba to naprawić. Pytanie ile ta zabawa będzie kosztować i gdzie coś takiego zrobią (każdy sprawny mechanik sam., czy trzeba wyciągać silnik itp.)?

edit
poprawka - temat znalazłem, ale pytanie aktualne czy da się to zrobić na 4 cylindrze w ogórku bez zdejmowania głowicy?

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » czw sie 18, 2005 10:59 am

w 469 robiłem bez zdejmowania głowicy i u mechanika zapłaciłem 50 zł
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

klon
 
 
Posty: 132
Rejestracja: wt gru 14, 2004 11:53 pm
Lokalizacja: Wielkopolska/Ziemia Lubuska

Post autor: klon » czw sie 18, 2005 1:00 pm

jak zgubiłem gwint w głowicy to kupiłem pok....l zmieszałem dwa składniki posmarowałem gwint na świecy i wkręciłem i zrobiłem na tym 500 km a potem mechanik miał kłopot by wykręcic świecę tak dobrze sie trzymała nawet wysoka temperatura nie zaszkodziła na dłuższą metę lepiej ściągnąć głowice i zrobic to w warsztacie koszt około 40 -50 zł

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » czw sie 18, 2005 1:02 pm

Kiedys w grabusach robilo sie to bez wyjmowania niczego wkretkami od zaporozca.

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » czw sie 18, 2005 1:14 pm

niestety w 452 tego nie da sie bez wyjmowania głowicy zrobic za mało miejsca :cry: :cry:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Post autor: Michał » czw sie 18, 2005 1:47 pm

No i d.pa :evil:
Odkręcenia i próby wkręcenia gwint już nie wytrzymał i obecnie kaplica - dzwoniłem do 2 warsztatów i cena za zrobienie to 200-300zł (bliżej tych 300) oczywiście ze ściąganiem głowicy i ponoć planowaniem.
Tylko jak teraz dojechać te kilka km bez jedej świecy ?? Zostaje tylko hol, czy może jakiś chwilowy patent...

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

gniaz

Post autor: Piotrul » czw sie 18, 2005 1:56 pm

zy może jakiś chwilowy patent..
Może nawinąć cienki miedziany drut na gwint świecy i doje.. do oporu ?? Ale chyba nie wytrzyma :)3 Rozejżyj się za wkrętkami wtedy robisz sam bez zdejmowania głowicy, dawniej tego było sporo, ale teraz jakby już nie do namierzenia. ja mam a alfie tulejkę i chodzi już 1,5 roku i jest ok. Ale głowicę trzeba było zwalać, ale to bokser więc tylko na dwaóch garach
:D
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
moralez
    
    
Posty: 2454
Rejestracja: wt lut 11, 2003 5:07 am
Lokalizacja: włocławek

Post autor: moralez » czw sie 18, 2005 2:02 pm

zacznij od boscha 8)
czyli od pociecia tylnej oslony :)21
ZG 5.2 96r.

Awatar użytkownika
cykor
 
 
Posty: 145
Rejestracja: czw paź 07, 2004 10:15 am
Lokalizacja: Warszawa i nie

Post autor: cykor » czw sie 18, 2005 2:30 pm

poszperałem i znalazłem, niech kolega tu poczyta, jest kilka patentów

http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=11200
Jedynym dowodem, że istnieje jakaś pozaziemska INTELIGENCJA, jest to, że się z nami nie kontaktują.

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Post autor: Michał » czw sie 18, 2005 3:00 pm

czytałem w/w posty... obecnie problemy są następujące:
1.
jak dotrzeć do warsztatu, czyli wprost (nie znam się na mechanice) - czy jeżeli i tak to ma byś rozwiercane, mogę osadzić świece na jakimś kleju (tylko jaki wytrzyma temperaturę?) i na czymś takim przejechać 5 km.
Klon pisał że coś takiego zrobił...
2.
planowanie głowicy będzie konieczne, czy chcą wyciągnąć więcej kasy?

darek4x4
 
 
Posty: 114
Rejestracja: pn lip 04, 2005 3:54 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: darek4x4 » czw sie 18, 2005 5:03 pm

Ja w fiacie 125 miałem wylatującą świece po skręceniu na taśmie teflonowej raczej takiej nitce jeszcze troche pojeździł może i 100 km z dwa razy jechałem bez świecy i już .
Naprawa pan mechanik jeszcze taki starszej daty wywiercił większą dziurke aby nie spadały wiury wiertło posmarował smarem , nagwintował , wydmuchał powietrzem i kręcąc silnikiem,
wkręcił świece i ja natym zrobiłem ze 30 tys potem pycili inni a teraz to niewiem
ja to mam szczęście

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » czw sie 18, 2005 5:35 pm

wez sciagnij sam głowice dasz rady :lol: :lol: a planowanie nie zaszkodzi po zdjeciu głowicy
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Post autor: Michał » czw sie 18, 2005 6:25 pm

Kasprol pisze:wez sciagnij sam głowice dasz rady :lol: :lol:
Ależ oczywiście, tylko kto to później złoży :lol:

Awatar użytkownika
moralez
    
    
Posty: 2454
Rejestracja: wt lut 11, 2003 5:07 am
Lokalizacja: włocławek

Post autor: moralez » czw sie 18, 2005 6:47 pm

a nie mozesz wyciac tylnej sciany oslony silnika i w ten sposob sie dostac ??
Ostatnio zmieniony czw sie 18, 2005 9:02 pm przez moralez, łącznie zmieniany 1 raz.
ZG 5.2 96r.

pooweck
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: sob sie 02, 2003 1:38 pm
Lokalizacja: kraków

Post autor: pooweck » czw sie 18, 2005 8:37 pm

moralez pisze:a nie mozesz wyciac tylnej sciany oslony silnika i w ten sposob sie dostac ??
:)2 :)2 a ilez to spraw upraszcza poza świecami:)

ub40
Posty: 580
Rejestracja: ndz lip 18, 2004 11:51 pm
Lokalizacja: Krakow

gniazdo swiecy

Post autor: ub40 » czw sie 18, 2005 8:56 pm

jasna sprawa,tylna sciana oslony silnika na zawiasach i jak potrzeba to sie otwiera i naprawia i potem zamyka i problem z glowy :D
UniformBravo40
Volvo 855 tdi

Awatar użytkownika
moralez
    
    
Posty: 2454
Rejestracja: wt lut 11, 2003 5:07 am
Lokalizacja: włocławek

Post autor: moralez » czw sie 18, 2005 9:12 pm

albo wogole wywalic grodz i dac od gory jednolita oslone silnika, odrazu lepszy dostep do niego :)22
ZG 5.2 96r.

pioterok
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 98
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:35 am
Lokalizacja: warszawa-ciechanów

Post autor: pioterok » czw sie 18, 2005 10:23 pm

Witam,
jeden z kolegów przypomniał juz link http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=11200 w którym to mialem taki dylemat.
U mnie zakończyło się tym że zdjąłem głowicę, zawiozłem do tokarza (starszy człowiek który zajmował się warszawami i żukami). Tam w głowicy zrobiłem większy gwint (chyba 18), oczywiscie wczesniej rozwiercenie odpowiednim wiertłem (uwaga na kąt pod jakim wiercisz a potem gwintujesz). Facet dotoczył tulejkę stalową która została wkręcona w głowicę, dodatkowo poszedł klej Distal. W momencie wkręcania, tuleja nie miala jeszcze gwintu wewnętrznego, tylko wywiercony otwór w który wbity był czterokątny pręt zwężający sie z jednej strony (może to ma jakąs fachową nazwę). Umożliwiło to mocne dokręcenie. Po wyschnięciu kleju tj. jakieś 30 minut, nagwintowałem otwór pod świecę. Mnie to kosztowało 25 złotych.
Kilka tygodni przed tą operacją udało mi się kupic w sklepie motoryzacyjnym taką fajną, ładną, specjalną tulejkę miedzianą, też za 25 zotych,która miała wewnątrz i na zewnątrz gwint. Miałem jednak problem z kupieniem takiego gwintownika (rozmiar i skok). Dodzwoniłem się do producetna tych tuleji. Tam dowiedzialem się że do tego potrzebny jest specjalny gwintownik tzw. spęczający. Byc może właśnie w takim przypadku nie ma wiórów, jednak dochodzi problem wygodnego dostępu i... cena. Za taki gwintowniczek to oni życzyli sobie powyżej 500 złotych.
Oczywiście przy montażu głowicy wymieniłem uszczelkę. W tej chwili to działa.

Pozdrawiam

PiotreK

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » czw sie 18, 2005 10:35 pm

prowizorka to cieniutka blacha miedziana można wkręcać i wykręcać za każdym nowa blaszka a bez zdejmowania głowicy to jest specjalny zestaw (spiralka w kształcie i odpowiednim skoku gwintu) i to się wkręca ale to wielka żadkość w warsztatach i lepiej wziąść 300 zeta niż 70-100 :lol:
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt sie 19, 2005 9:12 am

Są specjalne zestawy do naprawy gwintów między innymi do świec. Popytaj po warsztatach bo nie wszyscy to mają - spory koszt gwintowników bo tulejka jest w granicach 30zł. Patent jest firmy WURTH i niezle się sprawdza. Przy delikatnym podejściu można to zrobić bez ciągania głowicy, choć dośwaidczenie uczy, że ją przy okazji też warto sprawdzić (prowadnice zaworów i gniazda oraz planowanie).

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Post autor: Michał » wt sie 23, 2005 9:30 am

Dziś rano udało sie zlikwidować problem - kupiłem nową świecę, oczywiście miała gwint w stanie nienagannym i po nawinięciu na nią kilku zwojów taśmy teflonowej udało się ją jako tako wkręcić.
Po drodze do warsztatu byłą spora górka i w czasie podjeżdzania zastanawiałem się czy dostanę tą świecą, czy może się uda :roll:
Oczywiście się udało, gość nagwintował, przedmuchał cylinder, wkręcił świecę i do domu - całą zabawa trwała może z 30 minut (przy naprawdę kiepskim dostępie), a kosztowała 30zł robocizna i 17zł tulejka. Przy 300zł które chcieli w 2 innych, dużo wiekszych warsztatach, to całkiem rozsądna kwota 8)

darek4x4
 
 
Posty: 114
Rejestracja: pn lip 04, 2005 3:54 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: darek4x4 » śr sie 24, 2005 12:29 pm

:)2 co kropelka sklei sklei :lol:
no i nasuwa się wniosek ża tżeba wozić taśme teflonową :)2 ale wtedy z samochodu robi się śmieciarka :(
ja to mam szczęście

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Post autor: Didymos » śr sie 24, 2005 8:03 pm

Ja taśmę teflonową mam zawsze w furze :)21 , a jak wszystko ma swoje miejsce to auto nie wygląda jak śmieciarka :wink:
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości