Dokładnie tak, poza tym centralka w "elektroniku" w chwili włączenia zapłonu powinna na kilka s podać napięcie na elektromagnes reduktora, przy zimnym silniku można kilka razy włączyć i wyłączyć zapłon, co powinno pomóc w uruchomieniu (taka proteza możliwości zwiększania dawki rozruchowej jak w red. podciśnieniowym).Niva'94 pisze:Wtrącę swoje trzy grosze. Ktoś napisał, że w przypadku instalacji I generacji ze sterowaniem "elektrycznym" a nie podciśnieniowym w chwili zgaśnięcia silnika i pozostawienia włącznika zapłonu w położeniu "GO", gaz cały czas jest podawany. Otóż jak warto zauważyć, napięcie sterujące brane jest z cewki, od strony przerywacza. Napięcie to podawane jest do tej śmiesznie prostej centralki. Jak centralka dostaje cały czas +12V (rozwarte styki przerywacza) lub 0V (zwarte styki przerywacza) to nie powinna otworzyć zaworu elektromagnetycznego. Dopiero pojawienie się ciągu impulsów (praca silnika) daje w efekcie podanie napięcia otwierającego elektrozawór. Tak to przynajmniej wygląda w instalacjach które ja widziałem, a jedną z nich w tej chwili eksploatuję.
Gaz do UAZ
Moderator: Student
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.
Tak przy okazji ... jak udało Ci sie zachować numery na ramie?opaopa pisze:hehe, dobre. zapamiętam tą wymówkę jak mnie zatrzyma jakiś policjant.faziuaz pisze: ...nie ma potrzebybo i po co? jak policjant podniesie maskę zawsze można wcisnąć mu że parownik to.......
klimatyzacja
![]()
![]()
![]()
A tak na marginesie... trzęsiecie portkami z tą policją, mnie jeszcze nigdy nikt nie zatrzymał ani nie miał wątpliwości co do mojego samochodu.
Niebiescy dobrze wiedzą co to za autko i do czego służy. Chyba że kiedyś trafię na jakiegoś pałkarza- biurokratę któremu żona nie dała. Ale to wtedy będę się martwił.
Po za tym jak mnie zatrzymają to pod maskę nie będą patrzyć. Numery są na ramie, a OC w dowodzie rejestracyjnym...
W TERENIE Nissan Patrol GR 2.8 NA ASFALCIE BMW 320I 24V 150KM.
a tak jakoś się same zachowały
Przypominam że mam muscela, tu rama jest z naprawdę solidnej stali i nie bardzo chce rdzewieć w tym miejscu. A najciekawsze że ja szukałem sam numerów i ich nie znalazłem. A jak pojechałem na stację to koleś przyświecił, wytarł i numery znalazł. Portkami przez chwilę trząsłem czy będą takie same, ale okazało się że się zgadzały 


"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
....mój znajomy pojechał na stacje podbić przegląd chyba po raz trzeci,czy ,czwarty,golfiną no i.......gość sprawdził numery i........i go wygoniłA jak pojechałem na stację to koleś przyświecił, wytarł i numery znalazł. Portkami przez chwilę trząsłem czy będą takie same, ale okazało się że się zgadzały





Podlacze sie do tego watku z pytaniem: a przy jakiej temperaturze ponizej 0 udawalo sie wam zimny silnik bez wiekszych problemow odpalic na gazie? Jakie sa wasze doswiadczenia?Telesfor11 pisze:...Zimny silnik pali git...
Wiem, ze na poczatku powinna byc zawsze benzyna ale...
Pozdrawiam
Arendzik
UAZ '89+LPG
UAZ '89+LPG
było......Arendzik pisze:Podlacze sie do tego watku z pytaniem: a przy jakiej temperaturze ponizej 0 udawalo sie wam zimny silnik bez wiekszych problemow odpalic na gazie? Jakie sa wasze doswiadczenia?Telesfor11 pisze:...Zimny silnik pali git...
Wiem, ze na poczatku powinna byc zawsze benzyna ale...
Pozdrawiam
http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic. ... sc&start=0Arendzik pisze:To widocznie przegapilem. Jakis namiar?faziuaz pisze:było......
Dzieki. Jednak tam toczyla sie dyskusja kto nie odpalil albo "korba go!". I to na benzynie. A mi chodzi o doswiadczalnie ustalona granice kiedy na LPG juz nie da sie odpalic (zakladajac, ze gdy jest cieplo silnik zapala normalnie).faziuaz pisze:http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic. ... sc&start=0
Bylo tylko to:
Ja zamrozilem kiedys parownik przy +5. Po prostu zapowietrzyl sie gdy zalewalem plynem uklad i woda nie dochodzila.paranoic_killer pisze:U mnie brak problemu- parownik zamarza juz przy minus 4 więc nawet żebym się na śmierć ta korbą zamachał to i tak nie pojade...
Rozmawialem kiedys z czlowiekiem, ktory na pomocy drogowej jezdzi Aro z silnikiem UAZa. On twierdzil, ze do ok -4 spokojnie odpalal od razu na LPG.
Pozdraiwam
Arendzik
UAZ '89+LPG
UAZ '89+LPG
- Przemekslaw
-
- Posty: 2886
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontaktowanie:
to nie cud to normalne po prostu juz masz zesztywniale membrany w reduktorze, glownie wlasnie z powodu odpalania na gazie, ja mam juz tak sztywne ze teraz to przy plus 10 musze polac reduktor wrzatkiem zeby zpalil na gazie
a kiedyś to przy -20 na tkniecie palił.
A tak poza tym ktoś tam pisał że mozna reduktor na złomie za 100 kupić i reperaturke kupić tylko poco to daje juz 200 a za 250 można juz nówke w kartonie wyrwać

A tak poza tym ktoś tam pisał że mozna reduktor na złomie za 100 kupić i reperaturke kupić tylko poco to daje juz 200 a za 250 można juz nówke w kartonie wyrwać
- Przemekslaw
-
- Posty: 2886
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontaktowanie:
sprawność parownika ma oczywiście swoje znaczenie jednak nie należy zapominać o temperaturach parowania LPG........Jak wiemyLPG to mieszanina gazów(propan,butan),temperatura wrzenia tych że gazów zależna jest od ciśnienia,w zbiorniku parowanie gazu prowadzi do wzrostu ciśnienia,następnie wyrównują sie fazy,w których dalsze parowanie jest niemożliwe........natomiast w urządzeniach wykonawczych(parownik) LPG jest rozprężane do ciśnienia panującego w kolektorze dolotowym,a zatem do ciśnienia poniżej atmosferycznego.LPG "wrze"przy ciśnieniu atmosferycznym,temperatura ta jest wypadkowątych gazów;
PROPAN -42
N-BUTAN -0,5
IZOBUTAN -11,72
temperatura w *C
PROPAN -42
N-BUTAN -0,5
IZOBUTAN -11,72
temperatura w *C
......tiaaaaa, no i zawsze pełny zbiornik.....Arendzik pisze:Piekny wyklad! Przypomnialo mi sie teraz, ze temp. moze byc rozna w zaleznosci jakiego gazu jest wiecej. I tu dochodzimy do tankowania na sprawdzonych stacjach?faziuaz pisze:...temperatura ta jest wypadkowątych gazów;
PROPAN -42
N-BUTAN -0,5
IZOBUTAN -11,72
temperatura w *C

Ja pisałem że mozna kupić, ale nie wiem za ile dokładnie: 50-100. Ale 100 to ja już bym nie brał (za 200 kupiłem całą instalację, gdzie sam zbiornik to około 100, a jeszcze elektrozawory, centralka i dławik). Po za tym reperaturki to koszt kilkudziesięciu złotych. i nie zawsze są potrzebne. Ja rozebrałem reduktor, przeczyściłem i wszystko jest okej. Membrany były całe i jeszcze w miarę elastycznekrolik pisze: A tak poza tym ktoś tam pisał że mozna reduktor na złomie za 100 kupić i reperaturke kupić tylko poco to daje juz 200 a za 250 można juz nówke w kartonie wyrwać

"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość