Post
autor: Janusz73 » pt gru 07, 2012 7:41 pm
Kriston,ciężko zgadnąć.Może to jakieś wabiki na zwierzyne jak auto kupiłeś od myśliwego.Ja widziałem jak gościu na UAZie po zdjęciu plandeki rozkładał prawie ambone z której strzelał do zwierzaków.Masz Vitare czy Grand Vitare,bo nie moge zbytnio poznac po przodzie?Moja była (nie po cywilnym,ani po kościelnym) miała kilka lat temu Vitare.Ogólnie fajne autko,naprawde fajne.To była 1.6 na jednopunkcie z 1989 roku i nie wiem czy tak można nazwać to było cabrio po zdjęciu plandeki.Vitara chodziła jak zegarek,przez dwa lata poleciał tylko krzyżak i sprzęgło,ale to jezdziła kobieta to trzeba zastosować taryfe ulgową.Vitara co prawda nie jest takim "wojownikiem" w terenie jak Niva ale jeżeli chodzi o komfort jazdy po szosie to góruje nad Nivą.Z tymi sprzęgiełkami w przednich piastach były problemy-tak słyszałem.Potem w Vitarze którą obsługiwałem (i jej właścicielke też) powstał problem,że silnik miał wolne obroty rzędu 1500-2000obr/min i nie było mechanika który by to rozgryzł.Spalanie sięgnało 12l/100km.Dziewczyna ogłosiła ten samochód na Oto Moto za normalne pieniądze i za trzy dni samochodu już nie miała.Kupiec który ja kupił,nawt jej dobrze nie oglądał,a co do obrotów silnika tylko machnął ręką bo wiedział o co chodzi.