Albania - pytania praktyczne
Moderator: Misiek Bielsko
Re: Albania - pytania praktyczne
Może trochę niezbyt jasno to napisałem. Kociołek wiem co to jest i czasami używam, ale w domu. Nie zabieram go nigdzie bo ciężki i ogromny. Szybkowar mam zamiar kupić, tylko że wcześniej koledzy pisali o wykorzystaniu szybkowara w ognisku i dlatego też zastanawiam się czy mogę zamiast palnika do szybkowaru użyć małego ogniska, czy aby nie potopię w nim tych plastikowych zaworków.
Re: Albania - pytania praktyczne
a gdzie wcześniej koledzy niby pisali o uzyciu szybkowara "w ognisku"



robok rzępoli w harapuciu
-
-
- Posty: 114
- Rejestracja: pn cze 18, 2012 11:03 pm
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Albania - pytania praktyczne
no właśnie=NIE W OGNISKU=żeby zrobić dobry kociołek z szybkowara trzeba na to przepis,nasze próby skończyły się wypracowaniem takowego
uważnie przeczytać instrukcję użytkowania szybkowara
na spód gara idzie odkrojona skóra z boczku,tłustym odkrojonym do góry
całymi liśćmi kapusty 2<3 szt wykładamy dno
następnie zapełniamy gar układając warstwami pokrojone w plastry warzywa,boczek i kiełbasa
pamiętać o soleniu i pieprzeniu każdej warstwy
do gara wlać trochę wody około 100 ml
na wierzch można dać łyżeczkę masła , poprawia smak dania
zamknąć pokrywę i na palnik, z początku może być duży żeby doprowadzić do wrzenia
i teraz najważniejsze,od momentu gdy przez zawór upustowy zacznie lecieć para zmniejszamy gaz i gotujemy 20 min, tak naregulować płomień żeby para cały czas leciała nie za mocno,nie za słabo, po gotowaniu odstawiamy na 5 min,spuszczamy ciśnienie tak żeby pokrywa sama opadła ,następnie gar z powrotem na palnik aby dokończyć =dopiec przez 5 do 10min , na ostrym ogniu,uważać aby nie za bardzo przypalić=smacznego
uważnie przeczytać instrukcję użytkowania szybkowara

na spód gara idzie odkrojona skóra z boczku,tłustym odkrojonym do góry
całymi liśćmi kapusty 2<3 szt wykładamy dno
następnie zapełniamy gar układając warstwami pokrojone w plastry warzywa,boczek i kiełbasa
pamiętać o soleniu i pieprzeniu każdej warstwy
do gara wlać trochę wody około 100 ml
na wierzch można dać łyżeczkę masła , poprawia smak dania
zamknąć pokrywę i na palnik, z początku może być duży żeby doprowadzić do wrzenia
i teraz najważniejsze,od momentu gdy przez zawór upustowy zacznie lecieć para zmniejszamy gaz i gotujemy 20 min, tak naregulować płomień żeby para cały czas leciała nie za mocno,nie za słabo, po gotowaniu odstawiamy na 5 min,spuszczamy ciśnienie tak żeby pokrywa sama opadła ,następnie gar z powrotem na palnik aby dokończyć =dopiec przez 5 do 10min , na ostrym ogniu,uważać aby nie za bardzo przypalić=smacznego
VW T4syncro
Samurai 1,6 16V
Samurai 1,6 16V
-
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:16 pm
- Lokalizacja: Klucze k/Olkusza
- Kontaktowanie:
Re: Albania - pytania praktyczne
Kociołek możesz postawić na ognisku i na kuchence, a szybkowar wyłącznie na kuchenkę. I w podróż taki max 6 ltr będzie ok. Zastąpi kila garów.
Nie ważne czym ale dokąd zmierzasz.
Re: Albania - pytania praktyczne
Ok, ok dzięki już wszystko wiem. Z tym szybkowarem w ognisku to taka była moja nadinterpretacja - tak mi się zdawało, faktycznie nic takiego nie jest napisane, ale sprzęt i tak kupię i mam zamiar wykorzystać. Co do przepisu to już żonka go dokładnie zna ja się za to nie biorę bo gotowanie to nie jest moja mocna strona. 

Re: Albania - pytania praktyczne
Koledzy mam takie pytanko, może ktoś jechał tą trasą w Albanii. Pytanko proste czy z punktu A do punktu B da się dojechać wyjeżdżając na ta połoninę czy aby dojechać do punku a trzeba robić takie straszne koło. Co prawda drogi na mapce nie widzę ale zastanawiam się czy bez jakiś strasznych szałów jestem wstanie wjechać tam terenówką.
http://maps.google.pl/maps?saddr=Rruga+ ... sz=14&z=11
http://maps.google.pl/maps?saddr=Rruga+ ... sz=14&z=11
Re: Albania - pytania praktyczne
wg map OSM nie ma. jest jedynie piesze ale trzeba by bylo zjechac ciut w dół do wiosek (Doshnice, Leskaj)
wg zdjec satelitarnych jest jakas przecinka ktora wyglada jako tako. moze warto sprobowac.
no chyba ze uda się wyjechac na gorę bo na samej górze plaskowyzu jest troche polnych traktow ale nie wiem czy da sie z nich zjechac na poludniowo-zachodnią strone.
Sam to chce sprobowac w czerwcu. a ty kiedy?
wg zdjec satelitarnych jest jakas przecinka ktora wyglada jako tako. moze warto sprobowac.
no chyba ze uda się wyjechac na gorę bo na samej górze plaskowyzu jest troche polnych traktow ale nie wiem czy da sie z nich zjechac na poludniowo-zachodnią strone.
Sam to chce sprobowac w czerwcu. a ty kiedy?
Re: Albania - pytania praktyczne
Planuję być w Albanii od połowy gdzieś na przełomie lipca i sierpnia. Początkowo Czarnogóra, potem wybrzeże i ostatni etap to góry Albanii. W każdym razie jakbyś tam był tam wcześniej to byłbym bardzo wdzięczny za info odnośnie tego przejazdu.
-
-
- Posty: 122
- Rejestracja: czw sie 21, 2008 9:14 am
Re: Albania - pytania praktyczne
Przełom lipca i sierpnia - będzie gorąco, lepiej przesunąć na wrzesień/październik. Wtedy jest też taniej, bo poza sezonem.
Co do żywienia się, to kuchnia lokalna jest bardzo smaczna, a zarazem akceptowalna cenowo, szkoda marnować doświadczanie jej dla oszczędzenia paru groszy. Ogólnie to jedzenie lokalnego żarcia jest jednym z podstawowych elementów obcowania z innym miejscem, jak ktoś żre cały czas rzeczy ze słoików to po cholerę rusza się z domu.
Co do żywienia się, to kuchnia lokalna jest bardzo smaczna, a zarazem akceptowalna cenowo, szkoda marnować doświadczanie jej dla oszczędzenia paru groszy. Ogólnie to jedzenie lokalnego żarcia jest jednym z podstawowych elementów obcowania z innym miejscem, jak ktoś żre cały czas rzeczy ze słoików to po cholerę rusza się z domu.
Re: Albania - pytania praktyczne
Ja też bardzo chętnie jesienią, jeszcze chętniej wiosną, ale dzieci i żonę szkolne mam i cisnę się w tym tłoku.
bladyrunner, a byłeś u nich w "mięsnym" na świeżym powietrzu? Ja po takiej wizycie jadłem już tylko ryby, owoce morza i owoce.
Też przeciwny słoikom jestem. Zawsze mam rezerwę - susz owocowy, jakaś konserwa z Pl na jeden dzień, uzupełniana na bieżąco lokalnie o ilość = czas, w jakim nie zamierzam pokazywać się cywilizacji. Na przelotach i qltury zwiedzaniu min. raz dziennie knajpa polecona przez miejscowych.
bladyrunner, a byłeś u nich w "mięsnym" na świeżym powietrzu? Ja po takiej wizycie jadłem już tylko ryby, owoce morza i owoce.
Też przeciwny słoikom jestem. Zawsze mam rezerwę - susz owocowy, jakaś konserwa z Pl na jeden dzień, uzupełniana na bieżąco lokalnie o ilość = czas, w jakim nie zamierzam pokazywać się cywilizacji. Na przelotach i qltury zwiedzaniu min. raz dziennie knajpa polecona przez miejscowych.
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Albania - pytania praktyczne
jakbyś trafił do ubojni ze wszystkimi jewropejskimi pierdolingami, to byś został wegatarianinem do końca życia

a co do żarcia w knajpach lokalnych - na bałkanach to punkt obowiązkowy, ale...w takiej Albanii nie wyobrażam sobie codziennej możliwości jedzenia w lokalnej knajpie, chyba że trasę zaplanujesz głównymi drogami z postojami w większych miejscowościach
na wyprawie czasem po prostu nie ma knajp
dlatego mam w aucie gorące kociołki, zapijam lokalnym winem pod gwiazdami, przy ognisku i jakoś człowiek znosi ten znój i trud

a co do żarcia w knajpach lokalnych - na bałkanach to punkt obowiązkowy, ale...w takiej Albanii nie wyobrażam sobie codziennej możliwości jedzenia w lokalnej knajpie, chyba że trasę zaplanujesz głównymi drogami z postojami w większych miejscowościach
na wyprawie czasem po prostu nie ma knajp
dlatego mam w aucie gorące kociołki, zapijam lokalnym winem pod gwiazdami, przy ognisku i jakoś człowiek znosi ten znój i trud

the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- Fiba
-
- Posty: 3725
- Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
- Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
- Kontaktowanie:
Re: Albania - pytania praktyczne
No a słynny "bar sushi ". Nic nie serwuje a wszyscy się tam................... zatrzymują . 

Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.
Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8
Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8
Re: Albania - pytania praktyczne
W ubojni kiedyś byłem, nie było jeszcze euro-bicia, szczelnie i sterylnie. Schabowego cenię sobie nadal.
Mimo, że znam i próbowałem tradycyjnego staropolskiego kruszenia dziczyzny, to nie bardzo sobie wyobrażam kulinarnie wykorzystać zzieleniały łeb owczy czy kożli, bez skóry, za to z oczami, z muchami odgonionymi, bo akurat klient przyszedł. A zbrzydliwy ponadnormatywnie nie jestem, wręcz przeciwnie.
Mimo, że znam i próbowałem tradycyjnego staropolskiego kruszenia dziczyzny, to nie bardzo sobie wyobrażam kulinarnie wykorzystać zzieleniały łeb owczy czy kożli, bez skóry, za to z oczami, z muchami odgonionymi, bo akurat klient przyszedł. A zbrzydliwy ponadnormatywnie nie jestem, wręcz przeciwnie.
Re: Albania - pytania praktyczne
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 10:58 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Albania - pytania praktyczne
Ja nie. i jestem z tego dumny. Każdy zwiedza to, co go interesuje.Fiba pisze:No a słynny "bar sushi ". Nic nie serwuje a wszyscy się tam................... zatrzymują .
Znajomi architekci opowiedzieli mi kiedyś w Sapancie w Rumunii: W dobrym tonie było w czasie studiów odwiedzić cmentarz. Corocznie ktoś przywoził zdjęcia tych samych grobów, tylko twarze obok się zmieniały. Nabrali takiego obrzydzenia do tego miejsca, że będąc pod bramą, mieli opór, żeby obejrzeć. Zresztą prace konserwatorskie na kościele wzbudziły w nich większe emocje. Wrzut do skarbony w wysokości tygodniowego budżetu w wydaniu zagorzałego ateisty robi wrażenie!
-
-
- Posty: 122
- Rejestracja: czw sie 21, 2008 9:14 am
Re: Albania - pytania praktyczne
Nie byłem w takim mięsnym, ale kiedyś obsługa obrzucała mnie kamieniami jak robiłem zdjęciabIp pisze:Ja też bardzo chętnie jesienią, jeszcze chętniej wiosną, ale dzieci i żonę szkolne mam i cisnę się w tym tłoku.
bladyrunner, a byłeś u nich w "mięsnym" na świeżym powietrzu? Ja po takiej wizycie jadłem już tylko ryby, owoce morza i owoce.
Też przeciwny słoikom jestem. Zawsze mam rezerwę - susz owocowy, jakaś konserwa z Pl na jeden dzień, uzupełniana na bieżąco lokalnie o ilość = czas, w jakim nie zamierzam pokazywać się cywilizacji. Na przelotach i qltury zwiedzaniu min. raz dziennie knajpa polecona przez miejscowych.

Na szczęście nie wszędzie mają mięso z takich źródeł, a z tym jak u nas lepiej to też różnie bywa. Rozwalają mnie na ten przykład stoiska z wędlinami umiejscowione na parterach wielopoziomowych centr handlowych, na wierzchu leżą tam wędliny, a przez cały czas osiada na nich wszystko co wnieśli na butach ludzie spacerujący górnymi piętrami...
Wiadomo, nie zawsze się da i różne rzeczy się wtedy je, ale znam takich co wyjeżdżają z Polski z całym bagażnikiem najbardziej syfiastego paczkowanego żarcia i wracają do kraju nie jedząc w czasie całej podróży niczego innego.Damian pisze:jakbyś trafił do ubojni ze wszystkimi jewropejskimi pierdolingami, to byś został wegatarianinem do końca życia
a co do żarcia w knajpach lokalnych - na bałkanach to punkt obowiązkowy, ale...w takiej Albanii nie wyobrażam sobie codziennej możliwości jedzenia w lokalnej knajpie, chyba że trasę zaplanujesz głównymi drogami z postojami w większych miejscowościach
na wyprawie czasem po prostu nie ma knajp
dlatego mam w aucie gorące kociołki, zapijam lokalnym winem pod gwiazdami, przy ognisku i jakoś człowiek znosi ten znój i trud
Re: Albania - pytania praktyczne
Czy ktoś wie jak na dzień dzisiejszy wygląda wjazd do Kosowa? Chodzi mi czy zielona karta jest tam honorowana czy nadal należy wykupić na granicy ubezpieczenie.
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

-
-
- Posty: 122
- Rejestracja: czw sie 21, 2008 9:14 am
Re: Albania - pytania praktyczne
Nadal trzeba wykupić osobne ubezpieczenie, wykupuje się je na granicy więc żaden problem.
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Albania - pytania praktyczne
potwierdzam, znajomy rusza we wtorek, gadaliśmy i mówił że dowiedział się że nadal trzeba i nadal kosztuje to 50eur
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
-
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:16 pm
- Lokalizacja: Klucze k/Olkusza
- Kontaktowanie:
Re: Albania - pytania praktyczne
Tylko pamiętaj, że trzeba wjechać od strony Serbii, bo w drugie mańkę to cię cofną. Chyba, że nie będziesz miał pieczątki Kosowa w paszporcie na wyjeździe do Serbii.
Nie ważne czym ale dokąd zmierzasz.
Re: Albania - pytania praktyczne
takie troche nie logiczne z tymi pieczątkami bo skoro jest tam bramka przy kosovie to wjazd na nią jest przeciez jedynie z kosova to po co te cale ceregiele ze jak nie masz pieczatki to cie wpuszczą 
na spadochronie spadl czy jak?

na spadochronie spadl czy jak?

-
-
- Posty: 259
- Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:16 pm
- Lokalizacja: Klucze k/Olkusza
- Kontaktowanie:
Re: Albania - pytania praktyczne
Bo w/g Serbii Kosowo to integralna jej część. I ja wjeżdżasz z Serbii do Kosowa to jest ok. bo jakby w obrębie tego samego kraju. A ja zobaczą w paszpo. pieczątkę kosowa, to dostają trzęsawki. Sposób jest taki, ze jak np. wjeżdżasz z Macedonii do Kosowa i potem chcesz do Serbii, to musisz poprosić na grace żeby pieczątkę wbili nie do paszportu a do nazwijmy to, karty tranzytowej tak mi to określili. Inaczej cofka przy poszturchiwaniu kałachem, co mnie spotkało, przez co miałem Kosowo by night w dwie mańki. No chyba że też można na dowodzie osobistym wjechać (z mojej wiedzy nie) i wtedy siłą rzeczy pieczęci nie klepną, bo i gdzie? A może poszło o to, że wcisnąłem się w kolejkę tirów żeby skrócić czas do odprawy przez co rozsierdziłem pewnego kierowcę tak, że mógł on postarać się o ostrzejsze potraktowanie na borderze, w co jednak trochę powątpiewam.
Nie ważne czym ale dokąd zmierzasz.
Re: Albania - pytania praktyczne
Chodzilo mi tylko o aktualne info ale jeśli tylko 50 euro to faktycznie groszebladyrunner pisze:Nadal trzeba wykupić osobne ubezpieczenie, wykupuje się je na granicy więc żaden problem.

Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

Re: Albania - pytania praktyczne
Zamierzam wjechać od strony Czarnogory i wyjechać w Albani.h0MER pisze:takie troche nie logiczne z tymi pieczątkami bo skoro jest tam bramka przy kosovie to wjazd na nią jest przeciez jedynie z kosova to po co te cale ceregiele ze jak nie masz pieczatki to cie wpuszczą
na spadochronie spadl czy jak?
W Banja Luka dziś o 19 godzinie 27 stopni

Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości