"koncik" motocyklowy 2

[redzik]

Dzis to na zmiane slonce i deszcz, tak srednio co godzine, lepiej wogole nie wyjezdzac na 2 O.
M.in. dlatego chce takie buciki, nieprzemakalne maja byc.

[s3R]

No tak jest... już ciemno się zrobiło.

[leszek]

Nie liczył bym na to że takie buty będą nieprzemakalne.
Buty motocyklowe ponoć dzielą się na tanie takie do 600zl. Dobre i Daytona. Właśnie zamówiłem daytony bo mam już dość jazdy z mokrymi stopami.

[Mroczny]

jeżdżę w trepach dobrej jakości. Nigdy nie przemokły..

[redzik]

Nie liczył bym na to że takie buty będą nieprzemakalne.
Buty motocyklowe ponoć dzielą się na tanie takie do 600zl. Dobre i Daytona. Właśnie zamówiłem daytony bo mam już dość jazdy z mokrymi stopami.

Te maja membrane, wiadomo, ze skora przemoknie, ale nie dojdzie do stopy. A daytona dobra to ponad 2K polka cenowa. Mnie niestety nie stac.

[Adamo]

jeżdżę w trepach dobrej jakości. Nigdy nie przemokły..

Bez napisu Daytona??? Niemożliwe

[ernil]

Hehe. Jo tyż jeżdżę w takich wojskowych, z demobilu, z goresreksem. I wszystko mi przemaka, a raczej namaka, prócz butów

[redzik]

Mozna jezdzic nawet w klapkach , bo kto komu zabroni. Jednak buty typowo motocyklowe maja wzmocnienia w newralgicznych punktach, przydaje sie przy wypadku, czego nikomu nie zycze.

[ernil]

Na pewno.
To trochę jak z kaskiem. Wiadome, że im lepszy tym lepiej.
Ale... Nie dajmy się zwariować. Zależy co kto robi/potrzebuje.
Przy wywrotce przy 30km/h na szutrze czy na łące ma to marginalne znaczenie. Przy dzwonie przy 150km/h również
Na torze itp - owszem. Tam nie spotkasz na drodze słupa, więc szkoda potrzaskać stopę koziołkując zylion razy.
Ale na asfalcie? Przy 60? Nogi i tak połamie przy uderzeniu o kierę/auto, a stopę i kostkę wysoki but wojskowy dobrej jakości chroni całkiem nieźle. Za 200zł kupisz bez problemu tego typu i pokrewne.

[ernil]

Tylko że my patrzymy z perspektywy dużego enduro. Ty jak widzę jeździsz łokciem po ziemi. Więc taki bucior odpada.

[redzik]

Tylko że my patrzymy z perspektywy dużego enduro. Ty jak widzę jeździsz łokciem po ziemi. Więc taki bucior odpada.

Lokciami to nie , ale kolanem i buta przydrzec sie zdarza.

A do enduro tez sa dedykowane buciki.

To ze 30 km/h to zalezy czy sie na piachu wywrocisz, czy w sosne centralnie zapodasz.

[s3R]

Ja po kilku wypadach do lasu zakupiłem Foxy comp 5.
Ilość kamieni i gałęzi podniesionych przez przednie koło i obijających mi się o nogi skutecznie oduczyła mnie od jeżdżenia w byle jakich niskich butach.

Nie są takie jak crossowe i spokojnie można w nich chodzić nie mając wrażenia podobnego do buta narciarskiego.

[redzik]

Ja po kilku wypadach do lasu zakupiłem Foxy comp 5.
Ilość kamieni i gałęzi podniesionych przez przednie koło i obijających mi się o nogi skutecznie oduczyła mnie od jeżdżenia w byle jakich niskich butach.

Nie są takie jak crossowe i spokojnie można w nich chodzić nie mając wrażenia podobnego do buta narciarskiego.

I o to chodzi wlasnie. Ale Ernil jeszcze z Mrocznym nie zapodali girami w nic, to nie zrozumieja do momentu zapodania.

[Mroczny]

od trepa do byle jakiego niskiego buta daleko

[redzik]

od trepa do byle jakiego niskiego buta daleko

Ja nie pisalem nic o niskich butach, sam jak debil jezdze w wysokich zwyklych cywilach, dzwona nie mialem od 15 lat i daj Boże tak dalej, ale trzeba dmuchac na zimne. No i wcurwialo mnie przemakalnosc zwyklych buitow.

[leszek]

Na crossa czy enduraka w pole bez dobrego buta to jak proszenie się o skrecona kostkę. Raz tylko przegonilem quada w zwykłych miękkich butach trzy dni nie mogłem na girach ustac po zwykłym skoku. Według mnie buty i ciuchy są nawet ważniejsze niż kask.

[Mroczny]

ja na endurasie leżę jakieś 100 razy w sezonie i najważniejszym składnikiem ubioru przy takich lekkich glebach są rękawice i kask

[leszek]

To chyba jestem przewrazliwiony. Ale obie rozwalone kostki i biodro skutecznie hamują mi psyche żeby w byle czym dupy na sprzęty nie sadzac

[Kuszman]

A ja dziś miałem przyziemienie. Znaczy big miał bo wyjechał mi z pod dupy tak niespodziewanie, że nie zdążyłem się zorientować, że to już i normalnie stanąłem na nogach:)21
Klasycznie, dopiero zaczęło padać, wyjazd w pułtusku pod górę w stronę wawy. Stary mitas na tyle, i coś dziwnego zamiast asfaltu. Zdziwiłem się dopiero jak przy podnoszeniu moto nie byłem w stanie ustać na butach bo mi się nogi rozjeżdżały jak na lodzie.
Straty- zgięta kiera, i pęknięty klosik kierunku. Owiewek nie liczę bo to dla nich nie pierwszyzna
Życzę Wam świątecznie żeby tylko takie gleby się zdarzały lub żadne

Co towarzystwo radziłoby na tył do biga zamiast mitasa. Dziś się na niego pogniewałem. K60 na przodzie robi fajnie, na tył też dobre?

[Salata123]

Wolniej jeździć, szczególnie w "pierwszy" deszcz

[Kuszman]

Ojtam ojtam
Obwiniam rząd i mitasa

[kulkagsx1200]

c 02

[Kuszman]

Cos bardziej do rycia asfaltu jednak.

[kulkagsx1200]

k60 scout?

[Kuszman]

No właśnie mam z przodu i pytam jak sie sprawuje na tyle.