pomoc w wyborze samochodu

[tomush1]

Witam.
Zamierzam kupić pierwsze autko do jazdy terenowej i nie mogę się zdecydować. Może ktoś pomorze coś wybrać.
Samochodem tym będę jeździł głównie po lekkim terenie, czasami jakieś dojazdy asfaltem do 100km, ale też trafi jakiś gorszy teren (samochód do pracy - jestem geodetą). Musi mieć trochę miejsca w bagażniku, ale będę jeździł głównie we 2 osoby, więc tylna kanapę można będzie złożyć. Paliwo: raczej diesel (myślałem też o LPG, ale wtedy stracę dużo miejsca w bagażniku). Fundusze: do 15k. Czekam na jakieś sugestię, albo pytania...

[Marcingalloper]

Terrano
Pajero a jak stylistyka nieważna to może nawet i Galloper bo będzie młodszy i z zasady zdrowszy
Cherokee
Vitara


Ja bym szukał w takiej kolejności.

[misman]

Cherokee w dyzlu ? Panie, daj Pan spokój...

[alibia1112]

Kolego poczytaj to forum, znajdziesz wszystkie odpowiedzi co się nada.
Twój problem ma co drugi nowo przybyły.

[suzi4WD]

do geodezji to tylko XL 7, niwelator jest długi, teodolit też

[alibia1112]

W niwelatorze stojak jest przecież składany. Do cinkusa bagażnika byś włożył.

[suziXL]

Jak se kolega poczyta forum więcej to zupełnie zgłupieje i nic nie kupi. Tak radzicie wszystkim nowo przybyłym żeby poczytali, a sami czytacie czasem stare wątki. Przecież to zajoba można dostać czasem po analizie wpisów

[alibia1112]

Nikt nie mówi, że życie jest łatwe

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=14&t=102595

[Marcingalloper]

Cherokee w dyzlu ? Panie, daj Pan spokój...

Zawsze to lepiej niż np. Patrol z byle którym silnikiem .

Ja mając 15tys teraz rozglądałbym się za Terrano, jakieś ciągotki do nich mam choć wiem że mocno je żre.

Pajerka to chyba tylko 1 w 3d albo jakiegoś sporta ale kasa ciut nie ta.

Cherokee oczywiście z 4.0, tylko tam mało miejsca ale plus za silnik i jeździ się tym prawie jak płaskim.

Vitara, nie wiem dlaczego . Może żeby się Suzi nie obraził .

No i może jeszcze Musso, ostatnio jakiś popularny. Z tego co piszą (jeden pisze) zajebista fura. Nie psuje się, części jak za darmo, wygląd nowoczesny i takie tam. Za 15 wyrwie z końca produkcji w dobrym stanie.

[suziXL]

Zawsze to lepiej niż np. Patrol z byle którym silnikiem .

Mylisz się waćpan. 2,8 poza tym, że mocy ma deko za mało to bardzo dobry silnik, a pękające głowice są wynikiem obsługi przez geniuszy wychowanych na dwucylindrowym C330. Kulturą pracy powala większość nawet dzisiejszych dieseli. Nawet katowany wytrzymuje dużo, ale wymaga starannej obsługi technicznej.

4,2D niezbyt mocny, ale ogólnie jeździ przyjemnie i jest cholernie wytrzymały
4,2TD jak wyżej tylko mocy mu już nie brakuje
4,2 benzyna jeździ nad wyraz miło i z wytrzymałością nie ma najmniejszych problemów

Pech polega na tym, że na tą nieszczęsną Europę pchano nieszczęsnego 3,0 zaprojektowanego w czasie kiedy konstruktorowi żona nie chciała dawać.
Na wszystkich innych rynkach dostępny był z bardzo porządnymi jednostkami.

[suzi4WD]

takiego może?

[Marcingalloper]

Zawsze to lepiej niż np. Patrol z byle którym silnikiem .

Mylisz się waćpan. 2,8 poza tym, że mocy ma deko za mało to bardzo dobry silnik, a pękające głowice są wynikiem obsługi przez geniuszy wychowanych na dwucylindrowym C330. Kulturą pracy powala większość nawet dzisiejszych dieseli. Nawet katowany wytrzymuje dużo, ale wymaga starannej obsługi technicznej.

4,2D niezbyt mocny, ale ogólnie jeździ przyjemnie i jest cholernie wytrzymały
4,2TD jak wyżej tylko mocy mu już nie brakuje
4,2 benzyna jeździ nad wyraz miło i z wytrzymałością nie ma najmniejszych problemów

Pech polega na tym, że na tą nieszczęsną Europę pchano nieszczęsnego 3,0 zaprojektowanego w czasie kiedy konstruktorowi żona nie chciała dawać.
Na wszystkich innych rynkach dostępny był z bardzo porządnymi jednostkami.

No dobra, z tym dwa osiem przesadziłem, trochę. A korozję na sześćdziesiątkę jedynkę to podrzucają zazdrośni posiadacze innych terenówek . Legendy legendami ale są i pewne fakty, którym nikt nie zaprzeczy.
4.2 pominąłem celowo bo ni jak się nie mieści w podanym budżecie.
W ogóle budżet na Patrola lekko zbyt mały. Na rokującego.

[suziXL]

Ociupinkę by dozbierał i na 4,2 w benzynie stykłoby (tyle, że nie w Polsce)

[jradek]

Pierwsze 4x4 mamy doradzic.

[suziXL]

Skoda?

[jradek]

Dla geodety to wylacznie suzuka. GV2 juz chyba bedzie w tym budzecie.

[Misiek Cypr]

Ta Dacia nieglupie auto for the purpose.

Kolega geodeta ma Renualt Megane 2005, kombi. Teodolit miesci sie do bagaznika w poprzek, auto trudne do zajezdzenia, przeswit podobny do RAV 4, auto dalej smiga. Jest pierwszym i jedynym wlascicielem.

[suzi4WD]

Niech szuka XL 7, obrodziło tego na rynku ostatnio, w dobrym stanie

[suziXL]

Chyba miałeś na myśli GV I
Ja osobiście poleciłbym jeszcze Isuzu
I może jeszcze Opla Fronterę, w tych pieniądzach to powinna być całkiem spoko.
Daihatsu Rocky też by wydał.
Patrola K260 też się znajdzie, tylko z komfortem tam gorzej
Terrano II całkiem spoko, no dużo tego ogólnie.

[ramzes]

Misiek ma racje .. nie zadne terrano czy insza suzuka ...
dla geodety najlepsze jest kombi z calkiem zgrabnym bagaznikiem coby sprzety wesszly ...
kilka lat temu sasiad geodeta mial podobna rozkminke ... a moze patrol czy inne terrano
po kilku przemysleniach padlo jednak na toyote corolle kombi z 2006 roku , i tak do wiekszosci pomiarów musial dochodzic pieszo , zakazy rezeswaty parki itp .. wiec sensu w kupowaniu fury z wielkim silnikiem nie widzial ..
jezdzi do dzis robi hajs i nie przejmuje sie pierdolami ktore moga unieruchomic terenowke .


to jakas nowomoda na 4x4 dla geodetow ? i tak auto zostawiacie na czarnm w 97 % przypadkow

[suziXL]

Jeden ze znajomych archeologów jeździ daewoo, a konkretniej nexią. Chciał ją wymienić jak się spier... ale jakoś nie chce i się chłop do dziś męczy. Tak już z 10 lat będzie.

[tomush1]

Dzięki wszystkim za porady. Kombi mam, kangurem jeździłem, ale stwierdziłem, że przy rodzaju aktualnych zleceń coś z napędem muszę kupić. Budżet ograniczony bo będę robił remont, a po drugi to wychodzę założenia, że na początek lepiej coś taniego, bo jak ostatecznie stwierdzę, że samochód mi nie będzie koniecznie potrzebny to przy sprzedaży niewiele stracę. Mam kilka opcji: Suzuki grand vitara 2.0 TD z 2000 roku, Nissan Patrol 2.8 TD z 1987 ( od dalszych znajomych i podobno pewny), Hyundai Galloper z 2000, 2,5 TD. Ceny wszystkich są podobne w granicy 13k.
Jak się ma sprawa z awaryjnością tych silników oraz ceny części (coś szperałem na necie, ale chciałbym jeszcze uzyskać opinie od użytkowników).

[kpeugeot]

taki se kup

http://tlc.org.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=12085

[suziXL]

Dzięki wszystkim za porady. Kombi mam, kangurem jeździłem, ale stwierdziłem, że przy rodzaju aktualnych zleceń coś z napędem muszę kupić. Budżet ograniczony bo będę robił remont, a po drugi to wychodzę założenia, że na początek lepiej coś taniego, bo jak ostatecznie stwierdzę, że samochód mi nie będzie koniecznie potrzebny to przy sprzedaży niewiele stracę. Mam kilka opcji: Suzuki grand vitara 2.0 TD z 2000 roku, Nissan Patrol 2.8 TD z 1987 ( od dalszych znajomych i podobno pewny), Hyundai Galloper z 2000, 2,5 TD. Ceny wszystkich są podobne w granicy 13k.
Jak się ma sprawa z awaryjnością tych silników oraz ceny części (coś szperałem na necie, ale chciałbym jeszcze uzyskać opinie od użytkowników).

Z tych co wymieniles suzuka najsensowniejsza. Ten silnik 2.0TD to w rzeczywistosci 2.0HDI z PSA. Bardzo dobry, choc w tej wersji nie grzeszy nadmiarem mocy. Na szczescie da sie go zmapowac i sporo podciagnac.
Patrol jak pewny to warto przemyslec, ale bedzie znacznie mniej wygodny na codzien. Galloper z tego zestawienia bedzie najmniej satysfakcjonujacy w kwestii dynamiki jazdy. Suzuka z nich najlzejsza.

[Mieciu1]

Suzuki są i HDI i TD.