Bedzie moc po remoncie?
Moderator: Student
Bedzie moc po remoncie?
Pany temat taki ze uaz cos slabo sie odpycha. Ledwo 60kmh, kiedys nawet do 90 sie bujal.
Podejrzewam niskie cisnienie, ale jeszcze musze sprawdzic.
Plan jest taki:
Nowe tuleje+tloki, pierscienie itp
cianienie oleju wysokie wiec chyba pompa dobra
Nowe panewki
glowica+kolektory od wolgi
czy do takiego tuningu trzeba jeszcze cos zmieniac? Walkek rozrzadu od wolgi jest wymagany czy moze zostac uazowski?
Cos jeszcze?
Podejrzewam niskie cisnienie, ale jeszcze musze sprawdzic.
Plan jest taki:
Nowe tuleje+tloki, pierscienie itp
cianienie oleju wysokie wiec chyba pompa dobra
Nowe panewki
glowica+kolektory od wolgi
czy do takiego tuningu trzeba jeszcze cos zmieniac? Walkek rozrzadu od wolgi jest wymagany czy moze zostac uazowski?
Cos jeszcze?

- nie_mientki
- Posty: 1594
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 7:34 pm
- Lokalizacja: Puławy
Re: Bedzie moc po remoncie?
Upierasz się przy oryginale? Może poszukać jakiegoś cywilizowanego benzyniaka, w zależności od potrzeb i upodobań można coś dobrać z palety Merc(2,3), BMW(1,8iS; 2,0; 2,5), Ford(Scorpio 2,4 albo 2,9), rodzina c20 od Opla lubiąca się z LPG(Frotka, Omega...), dobre opinie chodzą też o silniku 2,0 od Sportage. Ja planuję zrobić to za jakiś czas, choć oryginalny(UMZ 417 z k126g) bujał się ładnie...do momentu założenia 235/85R16(więc żadnego monster trucka nie zrobiłem, koła nieco tylko większe od oryginalnych). Teraz tragedii nie ma ale szału nie robi i różnicę czuć.
Wracając do tematu. Jeśli upierasz się przy oryginale. Pewnie będzie lepiej. Wałek powinien poprawić charakterystykę, choć i bez niego poczujesz różnicę.
Mam gdzieś na dysku artykuł z nieregularnika o Uazo-Wołdze. Podaj maila na PW jeśli reflektujesz.
Wracając do tematu. Jeśli upierasz się przy oryginale. Pewnie będzie lepiej. Wałek powinien poprawić charakterystykę, choć i bez niego poczujesz różnicę.
Mam gdzieś na dysku artykuł z nieregularnika o Uazo-Wołdze. Podaj maila na PW jeśli reflektujesz.
Re: Bedzie moc po remoncie?
poszedl mail. Niestety nie mam warunkow na swap silnika, wiadomo lepsza opcja bylby inny silnik ale nie da rady

Re: Bedzie moc po remoncie?
Planowanie głowicy na 4 mm plus dodatkowa poduszka pod skrzynię - urwiesz zaczepy żeliwne 

Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli.
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli.

- nie_mientki
- Posty: 1594
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 7:34 pm
- Lokalizacja: Puławy
Re: Bedzie moc po remoncie?
Ja też radziłbym zastanowić się nad tym co proponuje ci "nie_mientki" może nawet warto troszkę poczekać i dozbierać troszkę szelestów. Ja zrobiłem te wszystkie zabiegi o których piszesz i nie mogę narzekać po remoncie zrobiłem już 100 tysięcy km nawet bez większych usterek i dalej śmiga, ale szału niema i do tego wymaga ciągłego pieszczenia. Wsadzisz zachodni motor i jedyny problem jaki będzie się pojawiał to przy kasie na CPN. Teraz do drugiego motam 2.9 od forda i mimo że jest to też stara konstrukcja silnika to skok technologiczny widać gołym okiem 

_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
- nie_mientki
- Posty: 1594
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 7:34 pm
- Lokalizacja: Puławy
Re: Bedzie moc po remoncie?
Cezii, dokumentuj co i jak z tą przeróbką. Będzie jak znalazł dla potomnych.
Re: Bedzie moc po remoncie?
Panowie, ja wiem ze inny silnik to bylaby lepsza opcja. Po prostu brak wiedzy i warunkow- mieszkam w bloku, garaz mam 7 km od domu i to taki ze za niski na Uaza. Brak miejsca i umiejetnosci na taka przerobke
Dlatego w gre wchodzi raczej tylko remont tego co jest+ modernizacja


- morte36
-
- Posty: 830
- Rejestracja: pn lis 24, 2008 9:43 pm
- Lokalizacja: Olsztyn / Szczytno / Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Bedzie moc po remoncie?
I dobrze. Oryginał to według mnie najlepsza opcja.
Czasy gdzie się motał uazy już minęły
Czasy gdzie się motał uazy już minęły

UAZ 31512-1990
GAZ 51-1951 remont
GAZ 69M-1970
tel. 501106073
GAZ 51-1951 remont
GAZ 69M-1970
tel. 501106073
- nie_mientki
- Posty: 1594
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 7:34 pm
- Lokalizacja: Puławy
Re: Bedzie moc po remoncie?
Kurde, było mi trzeba powiedzieć, mechanika wkładam a w planach jeszcze tarcze, wspomaganie, w końcu zmiana silnika...
- morte36
-
- Posty: 830
- Rejestracja: pn lis 24, 2008 9:43 pm
- Lokalizacja: Olsztyn / Szczytno / Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Bedzie moc po remoncie?
Kroczysz troszkę inną drogą niż moja 

UAZ 31512-1990
GAZ 51-1951 remont
GAZ 69M-1970
tel. 501106073
GAZ 51-1951 remont
GAZ 69M-1970
tel. 501106073
- nie_mientki
- Posty: 1594
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 7:34 pm
- Lokalizacja: Puławy
Re: Bedzie moc po remoncie?
Po wypruciu podłogi pod mechanika trochę tak naszło "a po co to wszystko, zdrowy był w sumie, dziewiczy wręcz".
No, ale niestety wcześniej podjęte zobowiązania zmusiły i nie ma sentymentów.
No, ale niestety wcześniej podjęte zobowiązania zmusiły i nie ma sentymentów.
Re: Bedzie moc po remoncie?
Jeszcze zatęsknisz z oryginałem. Ja generalnie też zmodyfikowałem swojego ale wewnętrznie, z zewnątrz prawie oryginał. Widoczną zmianą są tuleje podnoszące budę od ramy. Sądzę, że kiedyś dokupię jeszcze oryginalnego Uaza.



Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"
"nullo retentus impedimento"
- banan206
- jestem tu nowy...
- Posty: 60
- Rejestracja: sob kwie 05, 2014 8:24 pm
- Lokalizacja: Mieszków/Jarocin
Re: Bedzie moc po remoncie?
Koledzy a powiedzcie czy głowica od wołgi różni się jeszcze czymś poza okrągłymi kolektorami??
- cornmencita
- jestem tu nowy...
- Posty: 77
- Rejestracja: sob wrz 07, 2013 6:48 pm
Re: Bedzie moc po remoncie?
Siemano,
Duzo fajnych informacji jest podanych w linkach podanych przez Dobrych Ludzi we wczesniejszych postach tego tematu, Mozna tez zawsze zajzec i poczytac o mojej uazo-woldze - link ponizej.
Powiem CI tak- droga krzyżowa moze to nie jest , ale nieduzo brakuje. Przede wszystkim żeby sie za to brac trzeba miec smykałkę do silnikow - trzeba czuc czy bedzie halo.
Pierwszy zonk to wymiana szpilek od strony kolektorów bo za krutkie (oryginalne praktycznie sa na rowno z plaszcyzna glowicy - wiec potrzebne sa takie dluzsze o 15 -20mm). Drugi zonk to mozliwosc taka ze pomiedzy kanalem gdzie przechodza laski popychaczy w bloku a kanałami płaszcza wodnego glowicy powstanie przetoka - niewystarczajaco duzo materialu aby dobrze scisnac uszczelke. I potem jest płacz ze woda w oleju a olej w wodzie. Ja napawałem materialu na glowicy. Mozna pokrywanie sie sprawdzic na papier - znowu odsylam do swojego linka - pokazane jak to zrobic.
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... 2#p8142862
A szpilki M11 i tak warto wymienic WSZYSTKIE na M12 nawet te od strony aparatu zaplonowego. Aluminium w bloku tam gdzie sa gwinty szpilek jest juz utlenione i po przegwintowaniu gwintownik praktycznie zbiera sam SYF. Ja tych krutszych nie wymienilem i wyrwalem jedna szpilke zanim nawet zaczalem dociagac glowice.. Tyle ze prz szpilkach M12 otwory pod szpilki w glowicy sa baaardzo ciasne i przydalo by sie je rozwiercic do 13-13,5mm.
Szpilek M11 nawet nie szukaj. Nawet jak je znajdziesz o dobrej dlugosci to i tak nie bedzie w co wkrecic i sie wyrwa. Szkoda prądu na to.
Inna sprawa to długość lasek. U mnie akurat przełożyłem cala klawiature i laski od "starej" glowicy - kwadratowej i zagralo.
Walek rozrzadu ten sam.
Glowicy nie planowalem - balem sie o trwalosc "dołu"silnika którego nie robiłem.
Wrażenia z jazdy.
Nie jest źle :
-jedzie 90 km na godzinę a ciagle jest gaz pod noga,
-pod gory podjezdza na ostatnim - trzecim biegu,
-kapciem jak trzeba - zamieli.
-Gaznik weber od Zukensa i filtr powietrza od kwadrata daje rade.
Pozdrawiam i powodzenia!
Raf
Raf
Duzo fajnych informacji jest podanych w linkach podanych przez Dobrych Ludzi we wczesniejszych postach tego tematu, Mozna tez zawsze zajzec i poczytac o mojej uazo-woldze - link ponizej.
Powiem CI tak- droga krzyżowa moze to nie jest , ale nieduzo brakuje. Przede wszystkim żeby sie za to brac trzeba miec smykałkę do silnikow - trzeba czuc czy bedzie halo.
Pierwszy zonk to wymiana szpilek od strony kolektorów bo za krutkie (oryginalne praktycznie sa na rowno z plaszcyzna glowicy - wiec potrzebne sa takie dluzsze o 15 -20mm). Drugi zonk to mozliwosc taka ze pomiedzy kanalem gdzie przechodza laski popychaczy w bloku a kanałami płaszcza wodnego glowicy powstanie przetoka - niewystarczajaco duzo materialu aby dobrze scisnac uszczelke. I potem jest płacz ze woda w oleju a olej w wodzie. Ja napawałem materialu na glowicy. Mozna pokrywanie sie sprawdzic na papier - znowu odsylam do swojego linka - pokazane jak to zrobic.
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... 2#p8142862
A szpilki M11 i tak warto wymienic WSZYSTKIE na M12 nawet te od strony aparatu zaplonowego. Aluminium w bloku tam gdzie sa gwinty szpilek jest juz utlenione i po przegwintowaniu gwintownik praktycznie zbiera sam SYF. Ja tych krutszych nie wymienilem i wyrwalem jedna szpilke zanim nawet zaczalem dociagac glowice.. Tyle ze prz szpilkach M12 otwory pod szpilki w glowicy sa baaardzo ciasne i przydalo by sie je rozwiercic do 13-13,5mm.
Szpilek M11 nawet nie szukaj. Nawet jak je znajdziesz o dobrej dlugosci to i tak nie bedzie w co wkrecic i sie wyrwa. Szkoda prądu na to.
Inna sprawa to długość lasek. U mnie akurat przełożyłem cala klawiature i laski od "starej" glowicy - kwadratowej i zagralo.
Walek rozrzadu ten sam.
Glowicy nie planowalem - balem sie o trwalosc "dołu"silnika którego nie robiłem.
Wrażenia z jazdy.
Nie jest źle :
-jedzie 90 km na godzinę a ciagle jest gaz pod noga,
-pod gory podjezdza na ostatnim - trzecim biegu,
-kapciem jak trzeba - zamieli.
-Gaznik weber od Zukensa i filtr powietrza od kwadrata daje rade.
Pozdrawiam i powodzenia!
Raf
Raf
Re: Bedzie moc po remoncie?
Najprościej będzie może zacząć od splanowania i uszczelnienia obecnej głowicy. Jak masz dół silnika z ciśnieniem to takie doprężenie głowicy potrafi zdziałać cuda.
_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości