Honker 2000 Wojskowy Reaktywacja vol.2 + vol.3

[wojas]

Jest to wersja budźetowa piaskowania Fachowcy się wypowiedzieli, że tak się da bo rama ma tylko powierzchowna rdze i to głównie w tylnej części... silnik byl zreszta zabezpieczony w czasie piaskowania. Nie znam się na tym więc nie mi oceniac. Licze na to, ze bedzie lepiej niz bylo w kazdym razie.

[sebeks]

Do pewności przed odpaleniem sprawdź dolot i pozostałe otwory wlotowe do silnika. Ja osobiście bym się nie odważył.

[wojas]

Silnik przed odpalaniem przejdzie jeszcze cały serwis, z wymiana wszystkich przewodów gumowych itp. itd. Chłopaki znają się na swojej robocie więc myślę, że będzie ok

[wojas]

Kilka fotek lepszej jakości:








Przy silniku jak widzę było dosyć ostrożnie psikane...

[JuloKrk]

Fachowcy z dupy. Piaskowałem kilka lat, wiem co mówię. Piasek masz teraz wszędzie. Nie wiem jak by to musiało być zabezpieczone, żeby go nie było pod uszczelniaczami, w dolocie, wszedzie

[JuloKrk]

Bez jaj, tak o detale dbasz, te wszystkie osłony, pokrowce itd, a nie poswieciles 2-3h zeby rame rozbroic do zera? No kurde. Pożegnaj się z alternatorem i rozrusnzikiem tez.

[wojas]

Nie powiem, to co piszesz rzuca cień na to piaskowanie... Mi poza zestresowaniem się nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki, że będzie tak jak twierdza koledzy, ktorzy to realizują, czyli OK. Nie omieszkam pochwalić się efektami, nawet jeżeli to piaskowanie okaże się strzałem w stope...

[JuloKrk]

No niestety. To zatykanie szmatami to tez takie zabawy tylko zeby bylo. Piaskwoalem wlasie mosty 2 do fiatów. Koncowki polosi zabezpieczone wbitymi lub pryzkreconymi na 4 srub drewnianymi zaslepkami dopasowanymi na ciasno, a uszczelniacz walka atakujacego - wyciagnieta nieco flansza, napchane tam szmaty ile sie dalo i skrecone, dalej to zabezpieczone srebrną taśmą klejącą. Odpowietrzniki z mostów wykręcone, wstawione śruby.
Teraz mosty są pomalowane, a będą jeszcze rozbierane i myte w środku, bo ja tym swoim zabezpieczeniom nie wierzę w 100%

[wojas]

Te widoczne zabezpieczenia to nie jedyne jakie byly stosowane ponoc, poza tym robione to bylo celowo na dworze a nie w komorze by zapylenia takiego nie bylo. Nie znam sie na tym ale gadalem dosc dlugo przed chwila z kolega, ktory to piaskowal (a tez zajmuje sie tym profesjonalnie wiele kat) i on raczej uspokaja i twierdzi ze dobrze to wykonal i ze robi to w tej formie czesto i problemow nigdy nie bylo. Inna sprawa, ze mosty, silnik, reduktor itp przed uruchomieniem przejda dokladny przeglad, wymiane olejow, uszczelniaczy itp. Moze uda mi sie namowic kolege, ktory bedzie ogarniac mechanike by dla spokojnosci sciagnal kolektor dolotowy aby zobaczyc czy syfu tam nie ma. Jak bedzie, to silnik trzeba bedzie rozebrac... Dam znac jak zakonczy sie ta operacja - narazie nie bede przesadnie panikowac.

[JuloKrk]

Panika nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, ale umówmy się, zaoszczędziłeś na rozbiórce 3h, a mówisz, że i tak most będą sprawdzane, pewnie wygodniej by je bylo sprawdzać na stole

[wojas]

Mowisz o swiecie idealnym. Ja niestety sam tego nie robie i bazuje na pomocy i mozliwosciach kolegow. Po rozmowach z nimi jestem znow dobrej mysli - ale jak sie cos wysypie pokornie sie tu przyznam.

[JuloKrk]

Obyś nie musiał

[wojas]

Kończąc chwilowo z czarnowidztwem, wrzucam foty z kolejnych prac.

Obecnie rama maluje się podkładem:

[wojas]

Rama gotowa:

[sebeks]

Dużo też zależy czym piaskowali. Ja lecialem elektrokorundem. Syf był wszędzie, dosłownie wszędzie. Co do samego Honkra. Jak już go tak robisz, to ja bym się jeszcze zabawił w podbicie na mostach miejsc, do podstawiania lewarka, żeby nie darło farby podczas lewarowania. Zrobiłbym obicie np. z blachy alu 5mm. Takie coś mi się marzy w moim przyszłym Tarpanie

[wojas]

Doloty itp. sprawdzone - zero śladu piachu i jakiegokolwiek syfu. Alternator też nie wydaje się zapiaszczony, a rozrusznik nie wiem jak miałby się zapiaszczyć. Na razie wgląda na to, że będzie ok. Ale to jeszcze czas zweryfikuje. Już podbić nie zrobię bo rama już wyjechała z miejsca gdzie było to do zrobienia. Po narzuconym ostatnio tempie myślę, że teraz nieco prace zwolnią z uwagi na niską temperaturę, która uniemożliwia na razie konserwacje spodu nadwozia (a to robione będzie akurat na dworze). Korzystając z dobrego dostępu wymieniane będą przewody gumowe, hamulcowe oraz uszczelniacze, oleje i płyny eksploatacyjne oraz wykonany zostanie ogólny przegląd tego co zostało przy ramie. Samo zakładanie nadwozia w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Udało mi się też dostać używany mechanizm blokady tylnego mostu w bardzo dobrym stanie i po przeglądzie za akceptowalne jeszcze pieniądze...

[wojas]

Części po malowaniu proszkowym wróciły:

[sgt.sly]

Żeby nie było ze w 1 Honkerze nic się nie dzieje własnie zamówiłem nowe boki i szykuje sie do nastepnego remontu w lato ,zreszta jak co roku

[sebeks]

Wzięlibyście se zgrzewarkę kupili i poskładali całe nowe auto

[sgt.sly]

Na razie zbieramy części

[wojas]

Rama się składa i nabiera to powoli kształtów:

[wojas]

Mała aktualizacja.
Podwozie niebawem będzie już skończone.
Z nowości: wymienione tarcze i klocki hamulcowe, bębny z tyłu przeserwisowane, nowe przewody hamulcowe, nowe szpilki kół, nowy układ wydechowy, nowe odpowietrzniki układu napędowego, założony tylny stabilizator, nowe baki... i tu uwaga dla potomnych. Jeden z nowych baków to oryginał, a drugi to zamiennik z allegro za ok 350zł na który się skusiłem... Powiem krótko nie warto... Jakość wykonania w porównaniu z oryginałem jest tragiczna. Ledwo się go udało zainstalować z uwagi na zbyt słabe wytłoczenia na opaski baków (przez to oryginalne opaski były za krótkie). Polecam porównać sobie je na zdjęciach (zamiennik po stronie pasażera).
Pozostały do założenia zaciski hamulcowe, które niestety mają poukręcane odpowietrzniki i obecnie trwa próba ich uratowania, podstawa wału napędowego do wymiany oraz do założenia jest mechanizm blokady tylnego mostu. Felgi są już pomalowane proszkowo i po rozwiązaniu problemu z zaciskami auto znów stanie na własnych kołach.
Kilka fotek z dnia dzisiejszego:

[wojas]

Auto nabiera kolorów...
Pierwsza partia elementów polakierowana:





A tu kolejna partia oczekująca na malowanie:



Podwozie czeka już tylko na zaciski hamulcowe, które się regenerują:

[vandall_jr]

Dużo pracy, ale robota z dópy , chodzi o piaskowanie. Nie wiem jak mało trza mieć oleju w głowie aby piaskować ramę z zamontowanymi podzespołami. Malowanie z zamontowanymi podzespołami tyż jest z dópy kwestia dokładności wykonania powłoki. Pewno że idzie szybciej ale czy lepiej, na bank nie. Ale projekt fajny

[wojas]

Tak... myślę, że temat piaskowania wyczerpaliśmy już dwa miesiące temu


Za to dziś w ramach niedzielnego przedpołudnia złożyłem w całość ławeczki tylne: