
Pomyślał bym raczej nad jakiś systemem mycia ramy w środku (szukaj Marcina) i zabezpieczenia jej w środku (np olej z towotem).
Moderator: Kosiarz
Obrzydlistwo.... I skąd tyle potu wziąść, żeby ramę umyć.Misiek Cypr pisze:.....
I mycie potem....
Sie czepilesrudypajero.koszalin pisze:Obrzydlistwo.... I skąd tyle potu wziąść, żeby ramę umyć.Misiek Cypr pisze:.....
I mycie potem....
![]()
Nawet przy myciu ramy się człowiek tak nie spoci...
rudypajero.koszalin pisze:Obrzydlistwo.... I skąd tyle potu wziąść, żeby ramę umyć.Misiek Cypr pisze:.....
I mycie potem....
![]()
Nawet przy myciu ramy się człowiek tak nie spoci...
Te mi tu z PWN nie wyjeżdżaj, nie znam tej organizacji, nie mam z nią nic wspólnego i wcale się nie boję. Czy to dla Ciebie jasne ?!?!?!olo667 pisze:rudypajero.koszalin pisze:Obrzydlistwo.... I skąd tyle potu wziąść, żeby ramę umyć.Misiek Cypr pisze:.....
I mycie potem....
![]()
Nawet przy myciu ramy się człowiek tak nie spoci...
potem «w chwili następującej po czymś, o czym była mowa»
za słownikiem PWN
Ile życie było by prostsze, gdyby wszędzie tak było.Misiek Cypr pisze:Akurat w mojej branzy teraz technologia sie cofa do lat 70tych, bez kitu. Statki sie upraszcza do granic mozliwosci, na zasadzie, ze nie psuje sie tylko to czego nie ma...
Szkoda, ze tak nie jest z samolotamiMisiek Cypr pisze:Akurat w mojej branzy teraz technologia sie cofa do lat 70tych, bez kitu. Statki sie upraszcza do granic mozliwosci, na zasadzie, ze nie psuje sie tylko to czego nie ma...
Znaczy nie jest zle.Misiek Cypr pisze:Dalej żyro plus magnet
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości