Galloper 2,5 TDi duże zużycie oleju

[Michal74]

Jak w tytule, spala ok 1 ltr/1000 km przebiegu, olej 10W40.

Poza tym nie ma żadnych niepokojących objawów, żadnych wycieków, dymienia, silnik normalnie pracuje...
W serwisie powiedzieli, że to może się kończyć turbosprężarka, ale od regeneracji ma tylko 35 tys km przebiegu...
sprawdziłem, co jest w przewodzie powietrza między turbo a intercoolerem, ale specjalnie jakoś oleju tam nie było, oczywiście z zewnątrz intercoolera też nic nie widać... Rozumiem, że jeszcze opcją byłoby wywalanie oleju z turbo do kolektora i wydechu? no ale chyba by coś było widać po tym wydechu?
Sam silnik ma przebieg 130 tys km, niedawno wymieniałem uszczelkę pod głowicą i uszczelniacze wału silnika, bo tam leciał olej - gumy po nastu latach tak mają nawet przy małym przebiegu...
Ostatnio zwiększyło się zużycie paliwa z ok. 10 do 12 ltr/100 km, ale to może incydent, może z powodu zimna i kilku wyjazdów do lasu?

Nie mam ochoty (i możliwości) wydawać w ciemno kasy na naprawy bez sensownej diagnozy, może znacie jakieś proste metody na diagnozę?

A może po prostu ten typ tak ma?
może wystarczy zmienić rodzaj/producenta oleju?
Nie wiem jaki producent jest teraz u mnie, ale na forum Mitsu Pajero ktoś pisał, że przy tym samym rodzaju oleju 10W40 zmiana producenta z Mobila na Shella dała zbawienny efekt.

[jradek]

Mi ten motor nie bierze oleum w zadadzie wogole, wiec raczej cos jest jednak nie tak, na liczniku mam 285 tysi.

[Zibi]

a jakie ciśnienie na tłokach? może auto kiedyś zostało przegrzane i pierścienie już nie zbierają?

[Michal74]

Obecna diagnoza - dymi z odmy, wg mechaników w stopniu wskazującym na zużycie pierścieni
Powiedzieli, że nie warto robić próby ciśnienia sprężania...
Jako, że użytkownicy Galloperów ponoć dzielą się na tych po remoncie kapitalnym silnika i jeszcze przed, to wychodzi na to, że ja jestem w tej drugiej grupie
Zatem teraz mam pytanie do Was - zanim dojrzeję (zwłaszcza finansowo) do takiego remontu co robić? w sensie jaki olej polecacie?

[jradek]

Ja bym dolewał dopóki rama nie pęknie, potem zezłomował auto.

[Maras]

Powiedzieli, że nie warto robić próby ciśnienia sprężania...

Ciekawe podejście, na początek znajdź kogoś kto jednak zmierzy ciśnienie sprężania.

[Michal74]

OK, dzięki za uwagi, będę drążył temat.
Pozwolę sobie jeszcze zadać głupie pytanie - ten pomiar to na ciepło czy zimno? bo wobec diesli różne opinie słyszałem...

[Marci]

jeżeli 1l/1000km to mieści się w normie dla najnowszych silników , olej wymieniaj co 10k lej na maxa i dolewaj i temat olej

[jradek]

No do tego zmierzam, jak pali mniej oleju smarnego niz napedowego to bym olal i jezdzil do padniecia ramy.

[Maras]

Tylko aby w tym silniku spalanie oleju doszło do takiej wartości to już musi być stan przed wybuchowy. Mój silnik nawet przed remontem nie brał oleju i to mimo jazdy w albańskich upałach, a tuleje były już ostro powycierane.

[Michal74]

Zatem mam wyniki pomiaru kompresji: 1,5; 30; 35; 35
pozostaje mi zadać pytanie, na jaką Waszym zdaniem odległość jestem w stanie nim ujechać,
rozważam remont silnika gdzieś dalej od warszawskich cen robocizny
A może ktoś ma dla mnie jakiś alternatywny pomysł?

[Piasek]

Poszukaj namiarów na warsztat jednak poza miastem - z pewnością będzie taniej.
Jak daleko ujedziesz ? Teraz to już nie ma znaczenia - ile się da Spokojnie do warsztatu dojedzie.
Dziura w tłoku albo wypalone zawory/gniazda na pierwszym znaczy wtryskiwacz się wysrał.

[jradek]

Zatem mam wyniki pomiaru kompresji: 1,5; 30; 35; 35
pozostaje mi zadać pytanie, na jaką Waszym zdaniem odległość jestem w stanie nim ujechać,
rozważam remont silnika gdzieś dalej od warszawskich cen robocizny
A może ktoś ma dla mnie jakiś alternatywny pomysł?

Spytac mojego mechanika?
Ok Grodzisk Maz.

[Michal74]

Spytac mojego mechanika?

Jasne, byłbym wdzięczny, JBC daj znać na priv.
Głowica była robiona rok temu, więc obstawiam tłok, tak też mówi mój warsztat.

[Michal74]

Pozwalam sobie odgrzać mój temat, bo historia ostatecznie ma pomyślny finał a może coś komuś w przyszłości pomóc.
Zatem skończyło się remontem kapitalnym silnika, sprawa się ciągnęła, bo widząc ciśnienie na pierwszym cylindrze (i obaw o konieczny zakres naprawy) szukałem dawcy. Ale nic sensownego nie znalazłem a w międzyczasie (po zdjęciu głowicy) okazało się, że w moim wcale nie ma wielkich strat (wypalonego tłoka itp). Okazało się, że winne są pierścienie, które były ponadnormalnie obciążone z powodu zużytych sworzni tłokowych. Początkowo miały być wymieniane tylko one (no i sworznie) ale okazało się, że silnik był kiedyś już szlifowany na 1/2 pierwszego nadwymiaru i dzisiaj tak po prostu nie da się kupić pierścieni na "połówkę". No więc zrobiono szlif do pierwszego nadwymiaru, co oczywiście przywróciło świetność także gładziom cylindrowym