a prezes najjaśniejszej...

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Piasek
 
 
Posty: 4313
Rejestracja: pn gru 22, 2014 6:12 pm
Lokalizacja: Piotrków Kujawski

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Piasek » sob mar 17, 2018 6:30 am

Raymund pisze:
pt mar 16, 2018 11:26 pm
Co powiecie o sakramencie spowiedzi świętej
tą trzeba podzielić na takie 3 rodzaje (to co mi kiedyś znajomy ksiądz powiedział który już księdzem nie jest):
1) to prawdziwa potrzeba spowiedzi. Ludzie potrafią być tak dojechani psychicznie przez życie, przez swoje postępowanie że często okazuje się ona być zbawienną aby czegoś skończenie głupiego nie popełnili. Ile jest takich ? Nie wiadomo bo nikt statystyk nie prowadzi ale jest i to wiele. Są po prostu takie momenty w życiu że potrzebujesz tego. I tutaj jest bardzo ważne na jakiego spowiednika trafisz.
2) to potrzeba wygadania się. Przychodzą te ludzie żeby ponarzekać jaka synowa niedobra, jaki zięć wredny itp a sąsiadka żmija. Na politykę... W większości osoby starsze, samotne, sfrustrowane (często przez swoje postępowanie ale tego nie widzą) żeby się po prostu wygadać bo nie mają do kogo gęby otworzyć. I wreszcie
3) statystyczno-wywiadowcza jaką to działalnością instytucja spowiedzi i kościół parał się od wieków. Wystarczy poszukać w historii kościoła kiedy spowiedź została wprowadzona w takiej formie.
Zwłaszcza w małych miejscowościach. Wierzcie mi, wszystko wiedzą, kto z kim, kiedy i gdzie, co komu w zagrodzie przybyło i czyj na prawdę jest ten czy tamten dzieciak. Oni bez facebooka i naszej klasy są lepiej zorientowani w tej materii niż skarbowy z kas`em razem wzięci. Za głowę się nieraz łapał jakie rzeczy ludzie potrafią opowiadać na spowiedzi. Komuna i sygnaliści żywi, liczni i czujni :lol:

I jest to licznie podnoszony argument przez wiernych, braku spowiedzi powszechnej, że jednak gro wiernych nie ma jakichś poważnych grzechów aby wymagały indywidualnej spowiedzi z jednej, z drugiej, jeżeli uważa że jej potrzebuje to do niej przystąpi. U nas niestety jeszcze jest to mocno kultywowane głównie przez wzgląd na ten 3ci aspekt. Poza tym jest jeszcze sama forma spowiedzi której wielu nie uważa lub też nie zna bo jak inaczej można nazwać 65-letniego chłopa co wyznaje grzechy że nie słuchał mamusi i tatusia. Spowiedź to z jednej wylanie z siebie tego co ci gdzieś tam wadzi, z drugiej jednak rozmowa natomiast u nas przez wieki została sprowadzona do formy spowiedzi właśnie. Odstąpiono tylko od bezpośredniej formy finansowo-materialnej zadośćuczynienia za popełnione występki :)
Ale tak na prawdę wiara, Kościół i praktykowanie w większości uzależnione jest od ludzi z jakimi masz do czynienia bo byli tacy którzy potrafili wypełniać kościoły a po nich tacy przy których pustoszały. To co widać mocno w kościołach akademickich np że tam jest zupełnie inny poziom tej wiary, zupełnie inny poziom jej przekazania i te kościoły są pełne, pełne młodych ludzi którzy podobno są najbardziej anty-klerykalni...
Coś w tym jest.
Niestety kościół przez swych hierarchów, często zbyt starych i już "ślepych" na potrzeby zmian, a często zbyt pazernych na władzę, wpływy i kasę zdaje się być monolitem nie do ruszenia, nie do zmiany, nie do otwarcia na potrzeby i oczekiwania zmieniającego się świata. Zwłaszcza jeżeli ośmiela się krytykować nawet własnego zwierzchnika za to że ten NAKAZUJE im postępować zgodnie z pierwotnymi nakazami życia. Przeczytaj 10 przykazań i pomyśl nad tym, czy to wymaga od człowieka czegoś szczególnego ? Że nie można być w życiu ch*jem, że należy szanować drugiego człowieka i każdą żyjącą istotę i pamiętać że nawet Bóg siódmego dnia odpoczywał. Śmiem twierdzić że nasza wiara, wiara chrześcijańska jest "najwygodniejszą" wiarą z istniejących bo w zasadzie poza przestrzeganiem kilku prostych wytycznych nic więcej robić nie musisz. Pomijam wytyczne kościoła jakie sobie potem do tego dodawał. Owszem, to jest mocne spłycenie tematu.
Natomiast to o czym tutaj dywagujemy to niemal 100% problem tych wytycznych dodanych jak i postaw samych przedstawicieli kościoła. Coś jak urzędnicy w tym kraju: 1 na 100 jest człowiekiem. I to powoduje potem postawy takie o których piszemy.

Awatar użytkownika
Piasek
 
 
Posty: 4313
Rejestracja: pn gru 22, 2014 6:12 pm
Lokalizacja: Piotrków Kujawski

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Piasek » sob mar 17, 2018 8:28 am

Opijali koszernym nowelizację polskiej ustawy o IPN
https://www.sadistic.pl/trudny-powrot-z ... 470260.htm

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16848
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Kabal » sob mar 17, 2018 9:26 am

Piasek pisze:
sob mar 17, 2018 6:30 am
... Przeczytaj 10 przykazań i pomyśl nad tym, czy to wymaga od człowieka czegoś szczególnego ? Że nie można być w życiu ch*jem, że należy szanować drugiego człowieka i każdą żyjącą istotę i pamiętać że nawet Bóg siódmego dnia odpoczywał. Śmiem twierdzić że nasza wiara, wiara chrześcijańska jest "najwygodniejszą" wiarą z istniejących bo w zasadzie poza przestrzeganiem kilku prostych wytycznych nic więcej robić nie musisz...
Tylko nie każdy potrzebuje instrukcji, żeby nie być chujem bez powodu i nie ma zapędów, o których piszesz...
Co do siódmego dnia - dlaczego nie szósty? Albo pierwszy i trzeci? Możej jednak niektórzy woleliby wybrać?
Wasza wiara ma jeden problem - ciągle pierdoli Wam o wolnej woli równocześnie całkowicie Was ubezwłasnowalniając. Do tego na Was nie kończy. Jak każda inna chce ustawić świat po swojemu, wszystkim dookoła czy sobie tego życzą czy nie.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
piotrck
 
 
Posty: 14780
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 11:04 am
Lokalizacja: Kielce

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: piotrck » sob mar 17, 2018 9:46 am

Kabal pisze:
sob mar 17, 2018 9:26 am

Wasza wiara ma jeden problem - ciągle pierdoli Wam o wolnej woli równocześnie całkowicie Was ubezwłasnowalniając.
Ja bym w miejsce wiara wstawił Rząd/politycy. To samo wyjdzie.

Awatar użytkownika
Nikitol
 
 
Posty: 6586
Rejestracja: pt kwie 14, 2006 1:32 pm
Lokalizacja: wyżyna lubelska

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Nikitol » sob mar 17, 2018 9:52 am

Kabal pisze:
sob mar 17, 2018 9:26 am
Piasek pisze:
sob mar 17, 2018 6:30 am
... Przeczytaj 10 przykazań i pomyśl nad tym, czy to wymaga od człowieka czegoś szczególnego ? Że nie można być w życiu ch*jem, że należy szanować drugiego człowieka i każdą żyjącą istotę i pamiętać że nawet Bóg siódmego dnia odpoczywał. Śmiem twierdzić że nasza wiara, wiara chrześcijańska jest "najwygodniejszą" wiarą z istniejących bo w zasadzie poza przestrzeganiem kilku prostych wytycznych nic więcej robić nie musisz...
Tylko nie każdy potrzebuje instrukcji, żeby nie być chujem bez powodu i nie ma zapędów, o których piszesz...
Co do siódmego dnia - dlaczego nie szósty? Albo pierwszy i trzeci? Możej jednak niektórzy woleliby wybrać?
Wasza wiara ma jeden problem - ciągle pierdoli Wam o wolnej woli równocześnie całkowicie Was ubezwłasnowalniając. Do tego na Was nie kończy. Jak każda inna chce ustawić świat po swojemu, wszystkim dookoła czy sobie tego życzą czy nie.
Wolna wola:
Z własnej nieprzymuszonej woli pomimo zakazu możesz złamać każde przykazanie rozumiesz?
Gdyby Bóg posunął się dalej, to już byłaby niewola.

Co do Twoich rozważań w kwestii siódmego dnia- to nie jest demokracja :)21

Państwowa instrukcja to KK- kodeks karny, a ten ostatnimi czasy rozmija się z przykazaniami, dlatego laicyzacja prowadzi do wychowywania "botów" i ich patologizacji.

Niestety, bez Etyki Chrześcijańskiej i CŁ ten wózek nie pojedzie, przekonasz się o tym osobiście.
to że jesteśmy w dupie, to jasne
..problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Kisielewski.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Mroczny » sob mar 17, 2018 10:09 am

wiesz, ze nie wszędzie było to chrześcijaństwo a kodeksy zbliżone?

kolejna sprawa - wiesz, ze w wielu miejscach gdzie było to chrześcijaństwo to system jednak się wykrzaczył i kodeks poszedł w odstawkę?

ergo - religia nie ma znaczenia. Może być którąkolwiek, może być jej brak. Jakoś nie słyszałem aby czesi się masowo mordowali bo papistów mają deficyt.

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7455
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: ZbychoS » sob mar 17, 2018 10:13 am

Piasek pisze:
sob mar 17, 2018 6:30 am
... Przeczytaj 10 przykazań i pomyśl nad tym, czy to wymaga od człowieka czegoś szczególnego ? Że nie można być w życiu ch*jem, że należy szanować drugiego człowieka i każdą żyjącą istotę i pamiętać że nawet Bóg siódmego dnia odpoczywał. Śmiem twierdzić że nasza wiara, wiara chrześcijańska jest "najwygodniejszą" wiarą z istniejących bo w zasadzie poza przestrzeganiem kilku prostych wytycznych nic więcej robić nie musisz...
Ja skróciłem do jednego. Łatwiej zapamiętać ... :)21
Nie czyń drugiemu tego, co Tobie nie miłe.

Nie zgodzę się z drugą tezą - nasza wiara, wiara chrześcijańska jest "najwygodniejszą" wiarą z istniejących bo w zasadzie poza przestrzeganiem kilku prostych wytycznych nic więcej robić nie musisz...
Wiara wymaga przestrzegania mnóstwa bzdurnych rytuałów i przesądów.
Nie zauważasz tego/ich bo przyzwyczaiłeś się i nie zauważasz. Widzisz za to je ( bzdurne rytuały ) w innych religiach. W myśl zasady, nie dostrzegamy belki w swym oku ... czy jakoś tak ...
***** USA

Awatar użytkownika
Piasek
 
 
Posty: 4313
Rejestracja: pn gru 22, 2014 6:12 pm
Lokalizacja: Piotrków Kujawski

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Piasek » sob mar 17, 2018 10:30 am

Pisałem z punktu wierzącego i praktykującego (a przynajmniej starającego się :) )
Nikt ci nie każe przestrzegać tego i nikt ci za to nie grozi jakąś policją religijną czy procesami za to że w Wielkanoc czy Boże Narodzenie jedziesz na wczasy zamiast obżerać się przy stole przepuszczając uprzednio miesięczne pobory rodziny na komerchę i zbytki.
Z tego punktu widzenia masz wolną wolę: albo żyjesz i starasz się przestrzegać zasad albo nie. Twój wybór.
Prawko dostałeś i co - też podchodzisz do tematu "nikt mi nie będzie mówił jak mam jeździć" ?
Nie - jeździsz zgodnie z zasadami bo to wprowadza jakiś ład i porządek albo... kupujesz 4x4 i jedziesz tam gdzie zasady nie obowiązują :lol:

Awatar użytkownika
Nikitol
 
 
Posty: 6586
Rejestracja: pt kwie 14, 2006 1:32 pm
Lokalizacja: wyżyna lubelska

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Nikitol » sob mar 17, 2018 10:44 am

Mroczny pisze:
sob mar 17, 2018 10:09 am
wiesz, ze nie wszędzie było to chrześcijaństwo a kodeksy zbliżone?
Doprawdy?
Podaj jakieś konkretne przykłady i udowodnij brak wpływu CŁ na kodeks.
Mroczny pisze:
sob mar 17, 2018 10:09 am
kolejna sprawa - wiesz, ze w wielu miejscach gdzie było to chrześcijaństwo to system jednak się wykrzaczył i kodeks poszedł w odstawkę?
A może stało się tak w wyniku działań, w wyniku których nastąpiło odejście od dekalogu i zdobyczy CŁ?
Konretne przykłady poproszę.
Mroczny pisze:
sob mar 17, 2018 10:09 am
ergo - religia nie ma znaczenia. Może być którąkolwiek, może być jej brak. Jakoś nie słyszałem aby czesi się masowo mordowali bo papistów mają deficyt.
Okazuje się, że jednak ma, a jak dalej będziesz chlipał zupkę intelektualną (tzw.michnikowszczyny), to nawet się nie zorientujesz, o rozmiarach tego wpływu.
CŁ ma swoich wrogów.
Ostatnio głośny przypadek wymuszenia mienia w imię etyki sytuacyjnej w imię prawa plemiennego- obcej dla CŁ.
Michnik skutecznie niszczy podstawy Cywilizacji Łacińskiej, tyle że sam niczego nie oferuje w zamian.
Nowej/ innej Ci nie wymyśli, bo zwyczajnie jest za cienki w uszach.

Czechy to mały protestancki (też chrześcijanie) kraj zaawansowany już od dłuższego czasu w procesie laicyzacji.
to że jesteśmy w dupie, to jasne
..problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Kisielewski.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Mroczny » sob mar 17, 2018 12:11 pm

proces sroces

aż Ci nakładli tych bzdetów do łba, czad
laicyzacja :lol:

michnik niszczy podstawy kultury łacińskiej

grubo tam wciągacie obywatelu
michnik ponoć chodzi po bazylikach i nagość zasłania na freskach

aaaa wróć...
:)21

Awatar użytkownika
Piasek
 
 
Posty: 4313
Rejestracja: pn gru 22, 2014 6:12 pm
Lokalizacja: Piotrków Kujawski

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Piasek » sob mar 17, 2018 12:32 pm

To był sobór trydencki i Paweł IV

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16848
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Kabal » sob mar 17, 2018 1:14 pm

Piasek pisze:
sob mar 17, 2018 10:30 am
Pisałem z punktu wierzącego i praktykującego (a przynajmniej starającego się :) )
Nikt ci nie każe przestrzegać tego i nikt ci za to nie grozi jakąś policją religijną czy procesami za to że w Wielkanoc czy Boże Narodzenie jedziesz na wczasy zamiast obżerać się przy stole przepuszczając uprzednio miesięczne pobory rodziny na komerchę i zbytki.
Z tego punktu widzenia masz wolną wolę: albo żyjesz i starasz się przestrzegać zasad albo nie. Twój wybór.
Prawko dostałeś i co - też podchodzisz do tematu "nikt mi nie będzie mówił jak mam jeździć" ?
Nie - jeździsz zgodnie z zasadami bo to wprowadza jakiś ład i porządek albo... kupujesz 4x4 i jedziesz tam gdzie zasady nie obowiązują :lol:
I tak bez gumy całe życie? Z żoną dopiero po ślubie? Szkoda, że zrezygnowali z kultu świętego napletka bo też miałbym parę pytań... możemy tak długo. KK jest bardzo restrykcyjny w kwestiach wyznawania, tylko wierni zwykle nie ogarniają albo tacy z nich wierni (co widać na coniedzielnych wiecach nienawiści w co bardziej radykalnych parafiach). O kurestwie kk już pisaliśmy. Nikitol odstąpił o ile pamiętam :)21
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
Nikitol
 
 
Posty: 6586
Rejestracja: pt kwie 14, 2006 1:32 pm
Lokalizacja: wyżyna lubelska

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Nikitol » sob mar 17, 2018 3:30 pm

Kabal pisze:
sob mar 17, 2018 1:14 pm
I tak bez gumy całe życie? Z żoną dopiero po ślubie? Szkoda, że zrezygnowali z kultu świętego napletka bo też miałbym parę pytań... możemy tak długo.
KK jest bardzo restrykcyjny w kwestiach wyznawania, tylko wierni zwykle nie ogarniają albo tacy z nich wierni (co widać na coniedzielnych wiecach nienawiści w co bardziej radykalnych parafiach). O kurestwie kk już pisaliśmy. Nikitol odstąpił o ile pamiętam :)21
Obawiam się, że taka argumentacja nie wystarczy stając kiedyś "face to face" ze Stwórcą..

Btw. Co to takiego te "wiece nienawiści"?
Mógłbyś coś?
to że jesteśmy w dupie, to jasne
..problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Kisielewski.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Mroczny » sob mar 17, 2018 4:37 pm

Stary - no nie dogadamy się. My wierzący w brak Ty w obecność. Brakuje mianownika wspólnego... Mamy być wyluzowani i wolni od narzucania innym swojego. A o to wierzącym trudno... zawsze na końcu jakiejś religii jest potrzeba wciśnięcia jej innemu. Może jeszcze buddyzm się broni i jakieś amisze. A reszta wojująca..

Boga wymyślił człowiek. Ósmego dnia. Na świecie jest 4000 religii. Część ludzi uważa, że fałszywe jest 3999 a część, że 4000.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Mroczny » sob mar 17, 2018 4:38 pm

Kabal pisze:
sob mar 17, 2018 1:14 pm
Piasek pisze:
sob mar 17, 2018 10:30 am
Pisałem z punktu wierzącego i praktykującego (a przynajmniej starającego się :) )
Nikt ci nie każe przestrzegać tego i nikt ci za to nie grozi jakąś policją religijną czy procesami za to że w Wielkanoc czy Boże Narodzenie jedziesz na wczasy zamiast obżerać się przy stole przepuszczając uprzednio miesięczne pobory rodziny na komerchę i zbytki.
Z tego punktu widzenia masz wolną wolę: albo żyjesz i starasz się przestrzegać zasad albo nie. Twój wybór.
Prawko dostałeś i co - też podchodzisz do tematu "nikt mi nie będzie mówił jak mam jeździć" ?
Nie - jeździsz zgodnie z zasadami bo to wprowadza jakiś ład i porządek albo... kupujesz 4x4 i jedziesz tam gdzie zasady nie obowiązują :lol:
I tak bez gumy całe życie? Z żoną dopiero po ślubie? Szkoda, że zrezygnowali z kultu świętego napletka bo też miałbym parę pytań... możemy tak długo. KK jest bardzo restrykcyjny w kwestiach wyznawania, tylko wierni zwykle nie ogarniają albo tacy z nich wierni (co widać na coniedzielnych wiecach nienawiści w co bardziej radykalnych parafiach). O kurestwie kk już pisaliśmy. Nikitol odstąpił o ile pamiętam :)21
ja wiem czy taki restrykcyjny... mają instytucję resetu co pozwala robić ciągle te same sprzeczności i w niczym to nie przeszkadza..

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7455
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: ZbychoS » sob mar 17, 2018 6:40 pm

Mroczny pisze:
sob mar 17, 2018 4:37 pm
Stary - no nie dogadamy się. My wierzący w brak, Ty w obecność. Brakuje mianownika wspólnego... Mamy być wyluzowani i wolni od narzucania innym swojego. A o to wierzącym trudno... zawsze na końcu jakiejś religii jest potrzeba wciśnięcia jej innemu. Może jeszcze buddyzm się broni i jakieś amisze. A reszta wojująca..

Boga wymyślił człowiek. Ósmego dnia. Na świecie jest 4000 religii. Część ludzi uważa, że fałszywe jest 3999 a część, że 4000.
W książce którą właśnie czytam, znalazłem słowo;
Religia utrzymuje pozór oświecenia - Gdy tak naprawdę wychwala ignorancję. Jej założenia służą temu, by lepić ciemne umysły jak naczynia z gliny i wypalać je w piecu dogmatów.
Anthony Ryan
***** USA

Awatar użytkownika
Piasek
 
 
Posty: 4313
Rejestracja: pn gru 22, 2014 6:12 pm
Lokalizacja: Piotrków Kujawski

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Piasek » sob mar 17, 2018 7:34 pm

Kabal pisze:
sob mar 17, 2018 1:14 pm
ak bez gumy całe życie? Z żoną dopiero po ślubie?
spłycasz wszystko sprowadzając do spraw banalnych i wygodnych.
To co kościół mówi a to co ludzie robią w swoich sypialniach to dwie różne sprawy i nic nikomu do tego.
Do tego się wszystko sprowadza, Pismo Święte i nauki w nim zawarte często są bardzo rozbieżne z interpretacją narzucaną nam przez KK, mało tego Pismo Święte które znamy to niestety bardzo wygodne tłumaczenie na modłę KK.
Ja nie narzucam nikomu że powinien wierzyć, nie mam też nic przeciwko ludziom co nie wierzą albo wyznają swojego boga.
Co mnie natomiast najbardziej irytuje u innych to takie bezkrytyczne plucie na Kościół i wiarę (bo na kiecoli patrzeć nie mogą ale profilaktycznie wyburzmy innym kościół) zapominając że sami przyjęli wszystkie sakramenty, włącznie z sakramentem małżeństwa. Skoro są tak krytyczni - po co w tym tkwią. Podpisać akt apostazji, zdjąć w jakiś sposób wszystkie przyjęte sakramenty i z głowy zamiast zionąć nienawiścią do wszystkiego i wszystkich, wytykać wady ale każdorazowo przed chrztem dziecka, czy komunią albo bierzmowaniem urządzać awantury że kiecol-ch*j bo dzieciaka dopuścić nie chce.
Powiem ci że nigdy nie spotkałem niewierzącego albo wyznawcę innego boga który by zionął taką nienawiścią do Kościoła i wiary co "wierni i ochrzczeni" którzy ze wsi się wyrwali, trochę mocniej na nogach stanęli bo mogli sobie pozwolić na 3 kredyty i wydaje im się że stali się pępkiem świata. Wielu takich znałem, potem rodzina trumną drzwi od kościoła wywarzała żeby "kiecol wodą święconą pokropił i szamańskie obrzędy odprawił".
No stary - albo mamy jaja i przyjmujemy na klatę rzeczywistość albo jesteśmy zwykłymi pizdami bez kręgosłupa moralnego jakich wiele.
I też mam im (księżom) do zarzucenia ale nie dla księdza do Kościoła chodzę. Pomijając dewoty w beretach i jakiś procent fanatyków chyba większość wierzących taką wiarę właśnie wyznaje. W Boga - nie w instytucję kościoła ze swoimi zdegenerowanymi często namiestnikami.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: rokfor32 » sob mar 17, 2018 8:03 pm

Piasek - bez urazy, ale przy takim podejściu - po co Ci te wszystkie rytuały, budowle, i reszta? Przecież swojego Boga masz wszędzie - co nie? Pośrednika do pogadania ze Stwórcą potrzebujesz?

Masz zdrowe podejście, ale i tak jesteś skrzywiony praniem mózgu z dzieciństwa. Podtrzymujesz ten cały cyrk (swoimi praktykami) - bo a nusz kieckowy ma rację ... :wink: Albo bo taka tradycja. Więc co niedziela na spęd - bo tak zawsze się robiło ...

To nie uszczypliwoścć z mojej strony - większość ludzi których znam, odwiedza kościół dokładnie z takiego powodu. Po prostu taki zakodowany podprogowo przymus ... :wink:

Czasem, z okazji chrztu/wesela/pogrzebu zdarza się mi odwiedzić ten przybytek. Głównie, żeby komuś dla mnie ważnemu nie robić przykrości. Ale ponieważ już nic nie ma wspólnego z ta religią - to se siedzę i obserwuje ludzi. I - cóż, większość to jest tam obecna jedynie ciałem ... :wink: Ot, posiedzieć, pokazać się, klepnąć zupełnie bezrefleksyjnie kilka formułek ...

Tak to z grubsza wygląda, patrząc sobie z boku chłodnym okiem obserwatora. No więc - po cholerę to podtrzymywać? Wiara - to zdaje się cokolwiek innego, niż bezrefleksyjne klepanie formułek.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Raymund
 
 
Posty: 2699
Rejestracja: sob sty 31, 2009 10:16 pm
Lokalizacja: Oxford

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Raymund » sob mar 17, 2018 8:15 pm

Wielkim błędem jaki robimy to ocenianie innych przez pryzmat swoich ... widzi mi się .

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7455
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: ZbychoS » sob mar 17, 2018 8:23 pm

Ja religii nie nienawidzę.
Zwyczajnie nie pojmuję ślepej wiary.
Nie pojmuję szamańskich rytuałów.
Nie pojmuję skąd kościół/kapłan zna wolę Bożą, zakładając że Bóg istnieje.
Ten, który jest powszechnie wyznawany, to stary hebrajski bożek. Mściwy, zawistny, mieszający się w ludzkie, dla niego nieistotne sprawy.

Jeśli już, to jestem w stanie uwierzyć w Boga Stworzyciela.
Wielkiego Nadleśniczego dla którego los pojedynczej mrówki ( człowieka ) jest nieistotny.
Nie ważne czy mrówki dymają się z tyłu, czy z przodu, nie ważne czy pojedyncze mrowisko przetrwa, Ważny jest las.
W moim domu mieszkań jest wiele. Żyją tak różne gatunki, różne rasy. Wszystkie równie ważne, żadna nie lepsza, czy gorsza od drugiej.
Taki mógłby być mój Bóg. Tylko, że jemu obojętna jest moja wiara ...

Religia mnie nie przeszkadza.
Więcej, rozumiem, a przynajmniej wydaje mi się że rozumiem potrzebę wiary, że nasze życie to coś więcej niż krótki epizod. Za nami NIC, przed nami NIC. Faktycznie, trudno to pojąć, trudno się z tym pogodzić.
Ale ... jak picie wódy nie rozwiązuje problemów, tak i religia tego nie załatwia.
Zagłuszymy w sobie tylko te pytanie ... a i tak wątpliwości zostają.
Poza tym w religii, każdej, mierzi mnie obłuda, zakłamanie, dwulicowość ... Zakładanie, że Bóg jest zbyt zajęty by zająć się naszymi podłościami. Lub jeszcze gorzej, udawanie wiary by żerować na wyznawcach, żyć wygodnie.
Narzucanie, zmuszanie do udziału w ceremoniach, jak kiedyś w pochodach pierwszomajowych.
Co innego głosić na zewnątrz, co innego czynić.
Najbardziej chyba u funkcjonariuszy Boga. Nie tylko KK, piszę o "kapłanach" wszystkich religii.
Podejrzewam, że większość z nich wierzy w coś ... ale nie w to co głosi.
Ja ksiądz który życzy śmierci Franciszkowi. Jak księża pedofile, Rydzyki różne, i im podobni ...

Dostałem w prezencie flaszkę łychy, chyba pójdę się zintegrować sam z sobą ... :)21
***** USA

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: rokfor32 » sob mar 17, 2018 8:36 pm

Ludzi oceniam po ich czynach.

Niemniej, odpowiedni zasób doświadczenia życiowego, i pewnej wprawy w obserwacji pozwala na całkiem trafne wnioskowanie nie tylko po czynach :wink:

Ludzie bardzo rzadko w rozmowie otwierają się w kwestii swojej religii. Znaczy się - w kwestii tego - jak naprawdę traktują religię, jak wyglądają ich przekonania, w co faktycznie wierzą, a co uznają za "prawdopodobne". Co jest wiarą wynikająca z głębi - a co jest formułka na pokaz, czy "na wszelki wypadek".

Ale - czasem się udaje takie rozmowy przeprowadzić. Bardzo to sobie cenię.

Z moich obserwacji wynika - że ludzie potrzebują w coś wierzyć. Tak instynktownie. KK, czy inne religie, to wykorzystują - ale to już jest zwykły biznes. Tak jak Mroku napisał wyżej: jest od metra religii na Swiecie. I wszyscy wyznawcy wierzą - że coi pozostali są w błędzie :wink: Wszystkie też religie mają jeden wspólny mianownik - dobrze prosperujących kapłanów ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Piasek
 
 
Posty: 4313
Rejestracja: pn gru 22, 2014 6:12 pm
Lokalizacja: Piotrków Kujawski

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Piasek » sob mar 17, 2018 8:51 pm

Ja też dostrzegam masę hipokryzji w kościele ale jakoś staram się oddzielać to co narzucone od uniwersalnych prawd zawartych w 10 przykazaniach.
Może też przez to że dane mi było spotkać normalnych ludzi w kościele: co mszę odprawił, w piłę pograł i na piwo z nami poszedł.
Pociągami jeździł, na codzień trabanta z silnikiem Ify, a wakacje spędzał na butach, z plecakiem w Bieszczadach a nie "na wycieczce do ziemi świętej"
Środowisko znał lepiej niż każdy z nas i sam twierdził że w większości jest zepsute do szpiku a nawet ci co poszli tam z przekonania prędzej czy później stawali przed wyborem "albo jesteś z nami albo przeciwko nam".
Dlatego nie dziwi mnie fakt że już księdzem nie jest. Mało tego: tym bardziej człowieka cenię że potrafił postawić sprawę jasno przyjmując na klatę wszelkie konsekwencje niż tych wszystkich co moralitety w konfesjonałach prawią a sami z tej drugiej strony, na kolanach, znaleźć się powinni.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Mroczny » sob mar 17, 2018 9:01 pm

czyli jesteś mu wdzięczny, że był względnie uczciwy i normalny... zaiste - to wyczerpuje zagadnienie.

Awatar użytkownika
Piasek
 
 
Posty: 4313
Rejestracja: pn gru 22, 2014 6:12 pm
Lokalizacja: Piotrków Kujawski

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: Piasek » sob mar 17, 2018 9:23 pm

Jak czasem widzę byłych partyjnych kacyków, co na 1go maja, mnie z innymi gonili ku*wa za gnoja w sandałkach po śniegu z jakimś pier... tekturowym gołąbkiem na listewce przez miasto a sami wódę w szklankach walili zagryzając kiełbasą za głośnikiem z którego rzygało propagandą, za co potem tydzień leżałem z gorączką i zastrzyki w dupę 2x dziennie a matka z ojcem na zmianę w kolejkach pod aptekami wystawali, jak połowa szkoły co majówkę o śniegu pamięta...
W pierwszych ławkach, co niedziela do komunii jęzor wystawia, jakby mógł to by klechę w rękę cmoknął jeszcze za to, to mnie taki pusty śmiech nachodzi że... stoję przed kościołem.

Awatar użytkownika
suziXL
 
 
Posty: 5219
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:16 pm
Lokalizacja: Wrocław/Maidstone

Re: a prezes najjaśniejszej...

Post autor: suziXL » sob mar 17, 2018 9:27 pm

Piasek pisze:
sob mar 17, 2018 7:34 pm
Kabal pisze:
sob mar 17, 2018 1:14 pm
ak bez gumy całe życie? Z żoną dopiero po ślubie?
spłycasz wszystko sprowadzając do spraw banalnych i wygodnych.
To co kościół mówi a to co ludzie robią w swoich sypialniach to dwie różne sprawy i nic nikomu do tego.
Do tego się wszystko sprowadza, Pismo Święte i nauki w nim zawarte często są bardzo rozbieżne z interpretacją narzucaną nam przez KK, mało tego Pismo Święte które znamy to niestety bardzo wygodne tłumaczenie na modłę KK.
Ja nie narzucam nikomu że powinien wierzyć, nie mam też nic przeciwko ludziom co nie wierzą albo wyznają swojego boga.
Co mnie natomiast najbardziej irytuje u innych to takie bezkrytyczne plucie na Kościół i wiarę (bo na kiecoli patrzeć nie mogą ale profilaktycznie wyburzmy innym kościół) zapominając że sami przyjęli wszystkie sakramenty, włącznie z sakramentem małżeństwa. Skoro są tak krytyczni - po co w tym tkwią. Podpisać akt apostazji, zdjąć w jakiś sposób wszystkie przyjęte sakramenty i z głowy zamiast zionąć nienawiścią do wszystkiego i wszystkich, wytykać wady ale każdorazowo przed chrztem dziecka, czy komunią albo bierzmowaniem urządzać awantury że kiecol-ch*j bo dzieciaka dopuścić nie chce.
Powiem ci że nigdy nie spotkałem niewierzącego albo wyznawcę innego boga który by zionął taką nienawiścią do Kościoła i wiary co "wierni i ochrzczeni" którzy ze wsi się wyrwali, trochę mocniej na nogach stanęli bo mogli sobie pozwolić na 3 kredyty i wydaje im się że stali się pępkiem świata. Wielu takich znałem, potem rodzina trumną drzwi od kościoła wywarzała żeby "kiecol wodą święconą pokropił i szamańskie obrzędy odprawił".
No stary - albo mamy jaja i przyjmujemy na klatę rzeczywistość albo jesteśmy zwykłymi pizdami bez kręgosłupa moralnego jakich wiele.
I też mam im (księżom) do zarzucenia ale nie dla księdza do Kościoła chodzę. Pomijając dewoty w beretach i jakiś procent fanatyków chyba większość wierzących taką wiarę właśnie wyznaje. W Boga - nie w instytucję kościoła ze swoimi zdegenerowanymi często namiestnikami.
Piasek, problem w tym, że katolicy polscy (o innych się nie wypowiadam ze względu na zbyt małą wiedzę w temacie) są bardzo agresywni w szerzeniu kościelnych wpływów. Dopóki kościół nie wpierdala się w moje życie z butami, a Twoja wiara jest tylko Twoja, nie mam problemu. Niestety indoktrynacja jest na takim poziomie, że ciężko się uwolnić spod tego jarzma.
Nie sposób nie pluć na tego, który na Ciebie pluje i szczuje.
I tak KK będzie już zawsze dla mnie wrogiem, tak samo jak szalejący islam czy wszelkie inne bzdurne religie. I tutaj wypadałoby oddzielić wiarę od religii. Wiara jest moja i nic nikomu do tego, religia to już indoktrynacja.

Swoją drogą zabawne, że większość wyznawców KK nie widzi w jego obrzędach pogaństwa. A niemal wszystkie obrzędy kościelne wywodzą się z pogaństwa.
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość