"koncik" motocyklowy 2

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Bratproroka
 
 
Posty: 6706
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
Kontaktowanie:

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Bratproroka » śr lip 22, 2020 9:39 pm

montero pisze:
śr lip 22, 2020 9:10 pm
Fachowcy używają enduro 110 kg na pusto .Zbiornik/i zależy ile się chce. Bagaż , narzędzia 10kg (np. Pan Pułkownik) , 10 kg brzmi rozsądnie .
Czyli gotowe do jazdy na full 135-140kg z 20l beny.
Lżejszy niż moja paść z pełnym zbiornikiem 9l. O 2xwiększej mocy nie wspomnę.Która dzisiaj i tak byłaby bezużyteczna akurat.
No i git. Czyli moje drogowe toczydło, które i tak jest ciężkie jak na 125 jest cięższe. I serio nie widzę problemu z dźwiganiem. Pewnie, że dźwiganie n-razy to inny temat, ale to jest nadal 140kg tak jak to opisujesz.

Nie dźwiga się całej masy, i nie w pełnym zakresie ruchu, ale te 140kg powinno być lekko w zasięgu rozsądnie sprawnego kierowcy. To oczywiście tylko w zakresie podnoszenia, w czasie jazdy oczywiście im mniej tym lepiej - w terenie.

Ale ile mniej to już za mało na asfalcie?
Beware The Rage Of A Berserker

Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16839
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Kabal » śr lip 22, 2020 10:06 pm

160 to już mało. Myślę, że kompromis to 180-200. Każde inne będzie lepsze. Albo na drodze albo w terenie. A my tu o wycieczkach mimo wszystko gdzieś dalej. Na dość ciężkim XT, autostrada była sporym wyzwaniem na dłuższą metę. Na ST jest fajnie, na tyle, że zupełnie mi nie przeszkadza, że muszę nią jechać, bo chyba nikt normalny nie lubi. W terenie dokładnie odwrotnie.
Przy czym, tak jak z samochodami - nie jeździmy obrzynami do Albanii, bo i nie pakujemy się świadomie w lagier 2000 km od domu. Oczywiście trudniejszy teren się zdarza, stąd sensowna opona i jakieś umiejętności, ale nikt nie będzie na wycieczce hard enduro uprawiał. Zresztą 90% tutaj nie podoła fizycznie dłużej niż dzień czy dwa konkretnego wpierdolu :)21
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8963
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: montero » śr lip 22, 2020 10:13 pm

Nie mam widełek masy na asfalcie.Najlżejsze 70cc ważyło 40-45 kg nie zauważyłem żeby to mi przeszkadzało na szosie ale i prędkości do 80km/h przy tych zębatkach.
Chcesz Wiaderko majgnąć na stoku 45deg ?
Spróbuj .Raczej będą straty.
Ładunek można odpiąć i wynieść wyżej/niżej.Wtedy 125kg z full beny.A to jest różnica.
Zresztą bez problemu można nabyć moto 90kg. I mniej.
Kwestia wyobraźni/kasy.
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8963
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: montero » śr lip 22, 2020 10:18 pm

Kabal pisze:
śr lip 22, 2020 10:06 pm
160 to już mało. Myślę, że kompromis to 180-200. Każde inne będzie lepsze. Albo na drodze albo w terenie. A my tu o wycieczkach mimo wszystko gdzieś dalej. Na dość ciężkim XT, autostrada była sporym wyzwaniem na dłuższą metę. Na ST jest fajnie, na tyle, że zupełnie mi nie przeszkadza, że muszę nią jechać, bo chyba nikt normalny nie lubi. W terenie dokładnie odwrotnie.
Przy czym, tak jak z samochodami - nie jeździmy obrzynami do Albanii, bo i nie pakujemy się świadomie w lagier 2000 km od domu. Oczywiście trudniejszy teren się zdarza, stąd sensowna opona i jakieś umiejętności, ale nikt nie będzie na wycieczce hard enduro uprawiał. Zresztą 90% tutaj nie podoła fizycznie dłużej niż dzień czy dwa konkretnego wpierdolu :)21
Lżejszy sprzęt=mniejszy wpierdol . Analogie z autami nie mają zastosowania.Seryjny drzs objedzie wszystkie obrzyny. Nie chodzi o hard enduro , bez jaj , chodzi (mi) o włóczęgostwo ale bez ograniczeń terenowych ciężkozbrojnych.
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Misiek Cypr » śr lip 22, 2020 10:37 pm

Kabal pisze:
śr lip 22, 2020 5:23 pm
Misiek Cypr pisze:
śr lip 22, 2020 3:27 pm
A gdzie ta laweczka?
Gdzieś na ślunsku. Ja tam lubię jak Mroku - minimum sprzętu jak przyjdzie spać w krzakach wbrew planom. Wybredny nie jestem- jak nie ma Blikla po drodze, to kawa z Orlenu też jest git.
Forum 4x4 u Bliklego :)21
Generalnie tez minimalistycznie, gacie na zmiane, skarpetki, sczoteczka do zebow, namiot i spiwor. W zasadzie karimaty nawet nie mam, nigdy nie bralem. To jesli nocuje w namiocie. Ale jak sa jakies kwatery, to korzystam, nie widze potrzeby mieszkania w namiocie, jak jest gdzie spac. Kuferek 30 litrow, jest wystarczajacy na wszystko, poza namiotem.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16839
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Kabal » czw lip 23, 2020 6:20 am

montero pisze:
śr lip 22, 2020 10:18 pm
Kabal pisze:
śr lip 22, 2020 10:06 pm
160 to już mało. Myślę, że kompromis to 180-200. Każde inne będzie lepsze. Albo na drodze albo w terenie. A my tu o wycieczkach mimo wszystko gdzieś dalej. Na dość ciężkim XT, autostrada była sporym wyzwaniem na dłuższą metę. Na ST jest fajnie, na tyle, że zupełnie mi nie przeszkadza, że muszę nią jechać, bo chyba nikt normalny nie lubi. W terenie dokładnie odwrotnie.
Przy czym, tak jak z samochodami - nie jeździmy obrzynami do Albanii, bo i nie pakujemy się świadomie w lagier 2000 km od domu. Oczywiście trudniejszy teren się zdarza, stąd sensowna opona i jakieś umiejętności, ale nikt nie będzie na wycieczce hard enduro uprawiał. Zresztą 90% tutaj nie podoła fizycznie dłużej niż dzień czy dwa konkretnego wpierdolu :)21
Lżejszy sprzęt=mniejszy wpierdol . Analogie z autami nie mają zastosowania.Seryjny drzs objedzie wszystkie obrzyny. Nie chodzi o hard enduro , bez jaj , chodzi (mi) o włóczęgostwo ale bez ograniczeń terenowych ciężkozbrojnych.
To ja jak w samochodach - wolę ograniczenia terenowe w zamian za cień komfortu. Lżejszy sprzęt = miotanie jak szmatą na drodze. Analogia jest pełna sensu.
Misiek Cypr pisze:
śr lip 22, 2020 10:37 pm
Kabal pisze:
śr lip 22, 2020 5:23 pm
Misiek Cypr pisze:
śr lip 22, 2020 3:27 pm
A gdzie ta laweczka?
Gdzieś na ślunsku. Ja tam lubię jak Mroku - minimum sprzętu jak przyjdzie spać w krzakach wbrew planom. Wybredny nie jestem- jak nie ma Blikla po drodze, to kawa z Orlenu też jest git.
Forum 4x4 u Bliklego :)21
Generalnie tez minimalistycznie, gacie na zmiane, skarpetki, sczoteczka do zebow, namiot i spiwor. W zasadzie karimaty nawet nie mam, nigdy nie bralem. To jesli nocuje w namiocie. Ale jak sa jakies kwatery, to korzystam, nie widze potrzeby mieszkania w namiocie, jak jest gdzie spac. Kuferek 30 litrow, jest wystarczajacy na wszystko, poza namiotem.
Ja mam worek 50l. Mieszczę się z matą samopompującą i namiotem, kompletem ciuchów wraz z butami i ciepłą bluzą, żeby w motocyklowych nie chodzić po jeździe. Żarcie też bym jeszcze dopchnął. Tylko po co?
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40589
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Mroczny » czw lip 23, 2020 6:23 am

wiesz.. ta konserwa jedzona palcami ale z widokiem na hotelową restaurację...
:)21

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16839
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Kabal » czw lip 23, 2020 6:48 am

Mroczny pisze:
czw lip 23, 2020 6:23 am
wiesz.. ta konserwa jedzona palcami ale z widokiem na hotelową restaurację...
:)21
Zapijana sypaną wosebą :)21
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40589
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Mroczny » czw lip 23, 2020 7:11 am

tigerem
:)21

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Misiek Cypr » czw lip 23, 2020 7:13 am

Tiger Beer, smakuje tylko w Singapurze, poza tym miejscem jest niestrawny :)21
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40589
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Mroczny » czw lip 23, 2020 7:23 am

wie o tym kazdy kto przywiózł sobie z Chorwacji ozujsko
:)21

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12628
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: lbl78 » czw lip 23, 2020 7:33 am

Misiek Cypr pisze:
czw lip 23, 2020 7:13 am
Tiger Beer, smakuje tylko w Singapurze, poza tym miejscem jest niestrawny :)21
w Bangkoku też może być pijalny jeszcze :)21
zważyłem z ciekawości bagaż z narzędziami, blokadą i innymi pierdołami co woże ze sobą na dalsze wyjazdy, wyszło wszystkiego 13 kilo :)21
co do krzesełka i knajpy.... zdarzyło się kilka razy jechać pół dnia nie natrafiając na takowe, a na tankszteli to był... dystrybutor :)21 tyle :)21
wiadomo jak jest piękna pogoda można się glebnąć na ziemi, ale w tundrze wilka od razu dostać można a w tajdze wszędzie mokro, tak niby w PL nie ma ani tundry ani tajgi, ale czasem się zdarzy zawitać w miejsca gdzie jest

BTW lecąc przez Szwecje czy Finlandię spokojnie można znaleźć miejsca gdzie będzie problem nie tylko z kawiarnią czy restauracją co nawet ze stacją benzynową
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Misiek Cypr » czw lip 23, 2020 7:55 am

lbl78 pisze:
czw lip 23, 2020 7:33 am
Misiek Cypr pisze:
czw lip 23, 2020 7:13 am
Tiger Beer, smakuje tylko w Singapurze, poza tym miejscem jest niestrawny :)21
w Bangkoku też może być pijalny jeszcze :)21
zważyłem z ciekawości bagaż z narzędziami, blokadą i innymi pierdołami co woże ze sobą na dalsze wyjazdy, wyszło wszystkiego 13 kilo :)21
co do krzesełka i knajpy.... zdarzyło się kilka razy jechać pół dnia nie natrafiając na takowe, a na tankszteli to był... dystrybutor :)21 tyle :)21
wiadomo jak jest piękna pogoda można się glebnąć na ziemi, ale w tundrze wilka od razu dostać można a w tajdze wszędzie mokro, tak niby w PL nie ma ani tundry ani tajgi, ale czasem się zdarzy zawitać w miejsca gdzie jest

BTW lecąc przez Szwecje czy Finlandię spokojnie można znaleźć miejsca gdzie będzie problem nie tylko z kawiarnią czy restauracją co nawet ze stacją benzynową
W takim razie wolalbym mieć w manatkach butelke z benzyna niż czekac na krzesełku az mi dowiozą.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16839
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Kabal » czw lip 23, 2020 7:55 am

Mamy absolutnie inne wizje motocyklizmu. Ty to wiesz, ja to wiem, tylko montero uparcie trolluje swoją wyimaginowaną :)21
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40589
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Mroczny » czw lip 23, 2020 8:01 am

pojechałby gdzieś...

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Misiek Cypr » czw lip 23, 2020 8:21 am

Kabal pisze:
czw lip 23, 2020 7:55 am
Mamy absolutnie inne wizje motocyklizmu. Ty to wiesz, ja to wiem, tylko montero uparcie trolluje swoją wyimaginowaną :)21
A tam zaraz troluje. Dzieli się z nami swoimi niezrealizowanymi marzeniami :)21

Moj Romet, to bardzo inteligentna maszyna i jakbym mu powiedzial, ze ma zrobic przelot 800km, rzucilby natchmiast palenie i odrzucil przeszczep Japonskiej swiecy, bezzwlocznie. Dokad za dnia robi max 200, woze tylko srubokret, ktory pozwala na wymiane zarowki.

Ale ja potrzebuje moto na zakupy i dojazd do pracy, jacht, inne sprawunki. Pewnie dlatego robie tylko 4-5 tys km rocznie.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8963
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: montero » czw lip 23, 2020 8:44 am

Nie wyimaginowaną .Na budziku jest przebieg 37k mil.Z czego 90% moje.
Silnik nie ruszany ,gaźnik nie ruszany ,sprzęt ma 11lat.
I nigdy się nie zjeb... Pomijając dziury w silniku .Znana wada.Przy tej pojemności jest to całkiem duża odporność.
Popatrzcie czasem jak to robią Australe czy Uesmani.
Jeden gostek Kangur opykał cały świat KTM500.
125kkm.
edt Kiwi
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16839
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Kabal » czw lip 23, 2020 9:52 am

Jeden przejechał am południową traktorem. To nie znaczy, że jest to jedyny sposób :)21
Masz potrzebę wbijać do końca, to wbijaj. Ja nie mam. Gdybym miał to bym w rejon zdarzeń liścia wiózł lawetą. Pasuje mi wygodny wóz, wygodny motocykl. W obu przypadkach akceptuję sporą nadwagę.
Nie wożę konserw i nie jeżdżę w miejsca gdzie co dwa dni nie można kupić lokalnych specjałów :)21
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8963
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: montero » czw lip 23, 2020 10:43 am

Ok. Przecież nikogo nie zmuszam .
Porównanie do traktora chybione . Po prostu zwyczajnie nie przejedziesz ,nie dotrzesz do wielu miejsc.

To jak auto 4x4 i osobówka . Oczywiście porównanie też takie se ,ale coś w tym jest.
Terenówką też na szosie nie ma szału , chociażby ze wzgl. na kapcie. Ale jeździcie 4x4 , znosząc niskie prędkości , spalanie .Bo ? Bo potem jest zajebiście.
I tak samo enduro jest ujate na szosie. Ale wtstarczy opuścić drogę ekpresową i sytuacja się zmienia.

Dostosowanie enduro do jazdy szosowej . Tym się zajmowałem i parę dobrych patentów jest.
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16839
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Kabal » czw lip 23, 2020 11:53 am

Już Ci napisałem - jeżdżę względnie szybką i cichą terenówką :)21 Ciężką w uj. Nie dojedzie wszędzie. ST też nie dojedzie wszędzie, ale zdecydowanie dalej niż cruiser. Dojedzie wystarczająco daleko jak na daleki wyjazd.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8963
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: montero » czw lip 23, 2020 12:25 pm

Nie każdy ma takiego Toytoya :)21
A porównanie exc500 do traktora , myślę że traktorowe wrażenie miałbyś na ST , po przejażdżce na exc :)21
Z pojazdów więcejśladowych to dawno olałem terenówki. Ostatnie auto hundai h1.Może wrócę.

Plany pojazdów extremalnych .Na pakę do busa.Którego też nie ma eszcze.
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16839
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Kabal » czw lip 23, 2020 12:45 pm

No właśnie ekstremalnych. Ja szukam uniwersalnych :)21 Co do ktm - jeździłem 690. Fantastyczne urządzenie. Chętnie bym sobie smc postawił obok st. Tylko ja chętnie na tym bym podziczył w mieście albo po zakrętach, natomiast przelot autostradowy, to już mniej chętnie. Po 100 km trochę wibrowałem. XT ciut wygodniejsza. Nie mamy cienia płaszczyzny porozumienia :)21
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Misiek Cypr » czw lip 23, 2020 1:34 pm

Swoja droga, dzis testowalem Bajaj Dominar. Dosc fajnie to jechalo. Musze wiecej potestowac, bo w sumie doswiadczenia na czyms wiekszym niz 125 nie mam wcale.

Do tego Dominara, mozna wsadzic wieksze kolka, jest taki kit do niego. Mnie najbardziej interesowalo, jazda po szutrach, co przetestowalem z sukcesem. Zaczynam szukac czegos co mi podpasuje.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8963
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: montero » czw lip 23, 2020 2:22 pm

Badziać :)2 :)21
jeździłem Badziać 250 w pizdu Himalajach.
Hyosunguen xrx125 też tamże. Royalem 500 nie.
Badziać good.
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: "koncik" motocyklowy 2

Post autor: Misiek Cypr » czw lip 23, 2020 2:43 pm

Bajaj jest wlascicielem KTM, ten ma akurat silnik Duke 390
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

ODPOWIEDZ

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości