Świat i najbliższa okolica politycznie

[rokfor32]

Przecież się nie wypowiadam o tym co tam"w środku". Po prostu uważam, że sprawa ewentualnej "aneksji" Tajwanu przez Chiny (siłowo) będzie oznaczała, że Chiny są gotowe na konfrontację z USA.

[Bratproroka]

Przecież się nie wypowiadam o tym co tam"w środku". Po prostu uważam, że sprawa ewentualnej "aneksji" Tajwanu przez Chiny (siłowo) będzie oznaczała, że Chiny są gotowe na konfrontację z USA.

Tajwan jest nie do zajęcia siłowo przez Chiny Rokforze. Nie bez otwartego konfliktu kinetycznego na100%, czytaj Ukraina to gilgotki. A to już będzie dawno 3.WŚ

Pokrzyczą, pomachają grabiami, i się na tym skończy.

1. Chiny w zasadzie nie stosują w polityce zbrojnego zaboru terenu. Od pokoleń. Patrz Hong Kong.
2. Do Tajwanu jest z Chin cokolwiek dalej niż z Białorusi na Ukrainę. I po drodze jest morze. Tajwan zbrojnie musiałby być zajęty desantem morskim. O skali większej niż D-Day. O rząd wielkości, lub dwa.
3. Tajwan stoi elektroniką. Ma mocne wojska rakietowe. Desant przez Cieśninę pod pełnym ostrzałem to byłaby rzeź.
4. Nie wszędzie na Tajwanie da się desant wysadzić. Jest tylko kilka punktów, gdzie jest to możliwe. Patrz link - mój osobisty znajomy z Tajwanu. Jest tylko 7 takich miejsc na zachodzie wyspy, pogoda pozwala na desant przez kilka tygodni w roku.
https://youtu.be/Y5ps2UvAOls
5. Tajwan to są niemal w 100% góry. Wysokie góry, klimat tropikalny połączony z alpejskim. Samych turystycznie dostępnych szczytów powyżej 3000 mnpm jest ponad 100 - słynne Baiyue, 100 gór Tajwanu. To nie jest teren do łatwego zdobycia. Wiedzą o tym dobrze Amerykanie po walkach na Pacyfiku w 2WŚ.
6. Płaskie tereny to duże miasta, wielomilionowe metropolie - na północy kompleks Tajpej/Nowe Tajpej/Keelung ma 7mln ludzi. Większość ludności z 24 mln zamieszkuje 10 największych miast, prawie 18mln ludzi. Wszystkie 10 miast to Zachód wyspy, obszar potencjalnych walk. Walka w takim terenie to hekatomba ofiar cywilnych. Dla żyjących z handlu globalnego Chin to jest cena PR nie do zapłacenia. To byłoby samobójstwo dla ich gospodarki. Znowu, patrz Rosja teraz.


Wszystko to powyżej - żadnej inwazji Tajwanu nie będzie. Chyba, że Chiny idą na wymianę z USA w pełnej skali. A na to jest dużo za wcześnie, co doskonale pokazała Ukraina.

Plus, całkowicie ignorujesz największą flotę w regionie. Nie są to ani Chiny, ani USA.

[piotrck]

Przypominam ze w Listopadzie beda wybory przewodniczacego i obecny chce na trzecią kadencje się załapać. …… jakiekolwiek niepowodzenie inwazji niweczy ten plan.

[Bratproroka]

Dokładnie tak. A ważą się decyzje, czy tylko trzecia kadencja czy dożywotnio. Musiał zareagować na plaskacza od Pelosi, żeby okazać siłę. Ale na pokazie się skończy.

[rokfor32]

Ale przecież nie zaprzeczam. Też uważam, że obecnie, i w bliskiej przyszłości, Chiny są nie gotowe.

Ale jeżeli dojdzie do takiego scenariusza (kiedyś) - to będzie oznaczać, że Chiny stały się gotowe.

Przy czym, to nie oznacza też, że Chiny muszą do tego stać się jeszcze większą potęgą. Nie muszą, starczy że nie osłabną, w sytuacji gdy potencjalny przeciwnik osłabnie. Świat nie jest (politycznie i gospodarczo) układem statycznym, i USA też mogą się wykopyrcić. Nie teraz, inie za rok. Ale Chiny są ... cierpliwe.

A codo masakrowania żołnierzy ... Zdaje się że populacja Chin, to obecnie coś około półtora miliarda luda. Kogo jak kogo, ale ten kraj akurat stać na spore poświęcenie w tej materii.

[montero]

Chiny przyspieszą technologicznie . Może jeszcze nie teraz , ale napewno.

[Zbowid]

Chiny przyśpieszą, Rosjanie się ucywilizują. Spoko, poczekamy.

[Mroczny]

rosja cywilizuje się każdego dnia
aż do pełnego zaniku

czego im bardzo życzę

[klucz13]

Wybuchy w pobliżu elektrowni jądrowej Zaporoże po ostrzale Sił Zbrojnych Ukrainy

Ach ci Ukraińcy. Przebierają się za rosjan i strzelają do swoich. Ochyda.

a w czyich łapach jest ta elektrownia i to cała ? Pomyśl
17 sierpnia - Ukraińskie wojska ostrzeliwały teren elektrowni atomowej w Zaporożu
„Zarejestrowano co najmniej sześć przylotów na teren, na którym znajduje się elektrownia jądrowa Zaporoże. Szkody są oceniane. Jak dotąd nie ma doniesień o ofiarach. Nie było trafień w samą elektrownię jądrową. Elektrownia jądrowa nadal działa normalnie”
Wcześniej w mieście zatrzymano dwóch strzelców artyleryjskich Sił Zbrojnych Ukrainy, którzy pracowali w elektrowni jądrowej.

W ostatnich tygodniach Siły Zbrojne Ukrainy regularnie atakują ZNPP, co grozi katastrofą nuklearną na dużą skalę. Według Wołodymyra Rogowa, członka rady głównej administracji obwodu zaporoskiego, żołnierze 44 brygady artylerii Sił Zbrojnych Ukrainy używają pocisków kierowanych i pocisków produkcji zachodniej. Ostrzał uszkodził już linię wysokiego napięcia podstacji Kakhovskaya, personel musiał zmniejszyć moc dwóch bloków energetycznych.

[klucz13]

SIMFEROPOL, 25 sierpnia - Z powodu pożaru, który wybuchł po ataku wojsk ukraińskich, dwa bloki elektrowni atomowej w Zaporożu zostały odłączone od sieci, powiedział szef regionalnej administracji Jewhen Balicki na swoim kanale Telegram.
„Dzisiaj w wyniku ataku formacji zbrojnych Ukrainy na liniach energetycznych na terenie elektrowni jądrowej Zaporoże zapalił się obszar strefy bezpieczeństwa linii napowietrznej 750 kV. Pożar został wywołany zwarciem na liniach energetycznych. Przekaźnikowe zabezpieczenie awaryjne ZNPP zadziałało, dwa bloki energetyczne zostały wyłączone, po czym obwód zaporoski został pozbawiony zasilania” – powiedział
Zaraz po ugaszeniu pożaru uruchomiono jeden blok, a teraz przygotowują się do podłączenia drugiego, dodał Balitsky. Według niego przywrócono już zasilanie wszystkich miast i dzielnic obwodu zaporoskiego.

Tego popołudnia wiele miast i wiosek w regionach Chersoniu i Zaporożu zostało pozbawionych zasilania.

Jako przyczynę lokalne władze podały zwarcie w sieci po ukraińskim ostrzale i pożar w Energodarze.

Zaporoże elektrownia jądrowa znajduje się na lewym brzegu Dniepru. Jest to największa elektrownia jądrowa w Europie pod względem liczby bloków i zainstalowanej mocy. W ostatnich tygodniach wojska ukraińskie regularnie ostrzeliwały teren elektrowni jądrowej, miasto Energodar i okoliczne wsie.
Jednocześnie Kijów domaga się, aby społeczność światowa postawiła Rosji ultimatum, aby jej wojska siłą opuściły stację. Moskwa wielokrotnie zwracała uwagę, że ustanowienie kontroli nad elektrownią jądrową przez armię rosyjską jest uzasadnione, ponieważ może zapobiec wyciekowi materiałów jądrowych i radioaktywnych.

Dzień wcześniej dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi powiedział, że misja organizacji, której będzie osobiście kierował, w najbliższych dniach odwiedzi ZNPP .

[Ajwen]

Ty serio wierzysz,ze UKR ostrzeliwała swoją elektrownię atomową, teraz podpaliła las, pozbawiła zasilania żeby wywołać drugą Fukushimę,żeby wywołać skażenie i żeby zginęła masa ludności Ukrainy ?
Oczywiście wojska RUS nie było w elektrowni... a zdjęcia sat. są fałszywe ?

[klucz13]

Ty serio wierzysz,ze UKR ostrzeliwała swoją elektrownię atomową, teraz podpaliła las, pozbawiła zasilania żeby wywołać drugą Fukushimę,żeby wywołać skażenie i żeby zginęła masa ludności Ukrainy ?
Oczywiście wojska RUS nie było w elektrowni... a zdjęcia sat. są fałszywe ?

co ty bredzisz od dwóch tygodni siedzą tam ruscy, bo zajęli całą elektrownie i pilnuje tego wchuj wojska. Trzeba czasami posłuchać co mówi ten żydowski aktorzyna co chwilowo robi za prezydenta to przejrzysz na oczy albo wytrzeźwiejesz natychmiast. Nie wybranego fragmentu puszczonego w naszych mediach ale całych przemówień, zabunkrowana menda ostatnio troszkę wystawił kulfon na świeże powietrze ale na chwilę taaaaaaaaaki bohater jak z pizdy klarnet

[klucz13]

SilosyOkoło dwa lata po niszczycielskiej eksplozji nawozów w porcie w Bejrucie, zawaliły się silosy. Wylewa się z nich płonące zboże.

To, co na pierwszy rzut oka wygląda jak żarząca się lawa z wulkanu, tak naprawdę pali ziarno wylewające się z silosów w porcie libańskiej stolicy Bejrutu. Od końca lipca w betonowych wieżach płoną w niekontrolowany sposób resztki zboża. Straż pożarna nie może powstrzymać pożarów.

Silosy zawaliły się
Imponujące zdjęcia rozgrzanych do czerwoności gór zbożowych zostały zrobione tydzień temu. Wczoraj, 23 sierpnia trwające pożary doprowadziły do zawalenia się innych dużych części systemu silosów. Nikt nie został ranny, gdy ruiny się zawaliły, ponieważ obszar jest odgrodzony ze względów bezpieczeństwa.

Pod koniec lipca zawaliły się już pierwsze części silosów portowych. Przyczyna sięga dwóch lat wstecz. 4 sierpnia 2000 r. w porcie w Bejrucie eksplodowały duże ilości azotanu amonu, przechowywanego bez środków ochronnych. Katastrofa pochłonęła ponad 200 osób, a ponad 6500 zostało rannych.

W tym czasie ogromny system silosów przechwycił część fali ciśnieniowej, która pędziła w kierunku miasta z terenu portu. Jednak silosy betonowe zostały poważnie uszkodzone. Pożary wewnątrz, o których mówi się, że zostały wywołane przez procesy fermentacyjne, dały resztę statyczności.

Według agencji AFP zawaliło się wczoraj osiem wież północnego bloku silosów. Według ekspertów południowa część kompleksu obozowego jest nadal stabilna. w Bejrucie zawaliły się. Wysypuje się płonące zboże

[klucz13]

Władze estońskie mogą w drodze wyjątku zezwolić na sprzedaż sankcjonowanych nawozów zawierających amoniak od rosyjskich producentów, gdyż przedstawiciele portów i okoliczni mieszkańcy obawiają się ich potencjalnej spontanicznej detonacji. Pisze o tym ogólnopolski portal radiowy ERR.
Przede wszystkim mówimy o porcie Muuga, 200 km od Tallina, gdzie składuje się ok. 12 tys. ton nawozów zawierających saletrę amonową, jednak jak donosi portal, w porcie przechowywanych jest również kilka tys. ton tego produktu. Sillamäe.
Wybuch w porcie w Bejrucie w sierpniu 2020 r., w którym zginęło ponad 200 osób, był wynikiem detonacji 2750 ton azotanu amonu, przypomina gazeta.

Jednocześnie portal zauważa, że ​​władze nie widzą jeszcze żadnego zagrożenia ani teraz, ani w najbliższej przyszłości. Zachęca się jednak operatorów portów do korzystania ze zwolnień z systemu sankcji UE, które mogą mieć zastosowanie w przypadku substancji niebezpiecznych oraz zagrożeń dla ludzi i środowiska. Jednocześnie, podkreśla Tallin, ważne jest, aby w tym przypadku nie dopuścić do uzyskania przez rosyjskie firmy zysku ze sprzedaży nawozów. Ostateczna decyzja o sytuacji zostanie podjęta w ciągu kilku miesięcy, dodał ERR.

4 sierpnia 2020 r. w porcie w Bejrucie doszło do potężnej eksplozji, w której zginęło 200 osób i wysiedliło 300 000 osób. Tragedię zbadał sędzia Tarek Bitar, który dowiedział się, że w porcie znajdują się ogromne zapasy saletry amonowej. Nie można było dowiedzieć się, do kogo należał, ale był strzeżony i wywieziony gdzieś przez bojowników Hezbollahu. Sędzia próbował ścigać postacie Hezbollahu, ale przedstawiciele ruchu oskarżyli sędziego o polityczne prześladowania społeczności szyickiej. Pod naciskiem Hezbollahu Sąd Kasacyjny usunął Bitara ze sprawy. Próba uniknięcia odpowiedzialności za tragedię przez organizację szyicką doprowadziła do starć oburzonych Bejrutian z bojownikami ugrupowania wspieranego przez wojsko i policję.
Wybuch, który uszkodził część Bejrutu, a także późniejsza pandemia, całkowicie zniszczyły libańską gospodarkę.

Kraj nie ma teraz waluty na zakup nawet najbardziej potrzebnych - żywności, lekarstw i paliwa. W ciągu dwóch lat ceny żywności wzrosły o 628%, a funt libański został zdewaluowany o 90%.

8 kwietnia Unia Europejska w ramach piątego pakietu sankcji wobec Rosji ograniczyła import rosyjskich nawozów. Od 10 lipca przez rok obowiązują kontyngenty na import chlorku potasu w ilości 837 570 ton oraz nawozów złożonych zawierających potas - 1,6 mln ton.

[klucz13]

Tylko w tym miesiącu w lasach deszczowych Amazonii miały miejsce ogromne pożary, których nie widziano od co najmniej pięciu lat.

System obserwacyjny brazylijskiego Krajowego Instytutu Badania Przestrzeni Kosmicznej (INPE) wykrył w sierpniu tego roku 3 358 ognisk pożarów na obszarze Puszczy Amazońskiej leżącym w granicach kraju. To najwięcej w ciągu miesiąca od sierpnia 2017 roku.

Pożary to efekt podpaleń
W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku wybuchło w lasach brazylijskiej Amazonii, największym na naszym globie obszarze leśnym zwanym "płucami świata", aż 2 270 pożarów. Pożary to niestety często efekt podpaleń.

,,Ogień w tym regionie – oświadczył w środę na konferencji prasowej przedstawiciel INPE Alberto Setzer – nie bierze się sam z siebie, wszystkie te pożary są wynikiem celowych podpaleń. To głównie wypalanie lasów, m.in. w celu uzyskania pastwisk, a czasami tylko przypadkowe podpalenia".

Druga przyczyna pożarów w lasach brazylijskiej Amazonii, jak podkreślają brazylijskie media w komentarzach do najnowszego komunikatu INPE, to nielegalne działania podejmowane – najczęściej bez formalnych pozwoleń, ale często z cichym przyzwoleniem władz - w poszukiwaniu obficie występujących na terenach Amazonii złóż cennych minerałów.

W rezultacie podpaleń lasów amazońskich niebo zasnuł w niektórych okolicach gęsty dym. Przesłania on również od dwóch dni słońce nad stolicą Amazonii, miastem Manaus.

Rzeczniczka brazylijskiej organizacji Greenpeace, Cristiane Mazzetti, występując w środę na konferencji prasowej powiedziała, że wielkość obszarów brazylijskich lasów deszczowych zniszczonych w tym roku przez ogień odpowiada powierzchni 11 tysięcy boisk piłkarskich. Wiele z tych obszarów stanowi ziemie rdzennych mieszkańców tych terenów, Indian brazylijskich.

[montero]

Ty serio wierzysz,ze UKR ostrzeliwała swoją elektrownię atomową, teraz podpaliła las, pozbawiła zasilania żeby wywołać drugą Fukushimę,żeby wywołać skażenie i żeby zginęła masa ludności Ukrainy ?
Oczywiście wojska RUS nie było w elektrowni... a zdjęcia sat. są fałszywe ?

Poszperaj o Czarnobylu i Fakuszimie . Śmiech na sali. Na podst. zeznań polskiego inspektora od skażeń ,jest wywiad w Yt . Może jest lobbystą atomówek.Nie wykluczam. Azaliż logicznie prawił.

[Bratproroka]

Ty serio wierzysz,ze UKR ostrzeliwała swoją elektrownię atomową, teraz podpaliła las, pozbawiła zasilania żeby wywołać drugą Fukushimę,żeby wywołać skażenie i żeby zginęła masa ludności Ukrainy ?
Oczywiście wojska RUS nie było w elektrowni... a zdjęcia sat. są fałszywe ?

Poszperaj o Czarnobylu i Fakuszimie . Śmiech na sali. Na podst. zeznań polskiego inspektora od skażeń ,jest wywiad w Yt . Może jest lobbystą atomówek.Nie wykluczam. Azaliż logicznie prawił.

Naprawdę montero, możesz to bardziej składnie napisać?

Co mamy wyszperać?

Że w Czarnobylu zapieprzyli procedurę testów? Że reaktor miał wady konstrukcyjne? Że doszło do pozytywnego sprzężenia zwrotnego bo nie zadziałały moderatory?

Że w Fukushimie było tyle naruszeń procedur, że problemy były tylko kwestią czasu? Że przyoszczędzili na paliwie do awaryjnych generatorów? Że generatory były na parterze co naraziło je na zalanie? Że bariery przeciw zalaniu były zbyt niskie?

Czego mamy poszukać?

BTW. Byłem w Fukushimie. Jechałem stamtąd pociągiem do Tokio po zakończeniu roboty w okolicy. W 2014 czy 2015 roku.

[Zbowid]

Ty serio wierzysz,ze UKR ostrzeliwała swoją elektrownię atomową, teraz podpaliła las, pozbawiła zasilania żeby wywołać drugą Fukushimę,żeby wywołać skażenie i żeby zginęła masa ludności Ukrainy ?
Oczywiście wojska RUS nie było w elektrowni... a zdjęcia sat. są fałszywe ?

co ty bredzisz od dwóch tygodni siedzą tam ruscy, bo zajęli całą elektrownie i pilnuje tego wchuj wojska. Trzeba czasami posłuchać co mówi ten żydowski aktorzyna co chwilowo robi za prezydenta to przejrzysz na oczy albo wytrzeźwiejesz natychmiast. Nie wybranego fragmentu puszczonego w naszych mediach ale całych przemówień, zabunkrowana menda ostatnio troszkę wystawił kulfon na świeże powietrze ale na chwilę taaaaaaaaaki bohater jak z pizdy klarnet

Kluczu, na starość zacząłeś o wycieczkach myśleć?

[Grabo]

co ty bredzisz od dwóch tygodni siedzą tam ruscy, bo zajęli całą elektrownie i pilnuje tego wchuj wojska. Trzeba czasami posłuchać co mówi ten żydowski aktorzyna co chwilowo robi za prezydenta to przejrzysz na oczy albo wytrzeźwiejesz natychmiast. Nie wybranego fragmentu puszczonego w naszych mediach ale całych przemówień, zabunkrowana menda ostatnio troszkę wystawił kulfon na świeże powietrze ale na chwilę taaaaaaaaaki bohater jak z pizdy klarnet

Post z profilu napromieniowani.pl:

Zaporoska Elektrownia Jądrowa została dziś dwukrotnie odcięta od dopływu energii elektrycznej z zewnątrz. Z trzech doprowadzonych do obiektu linii najwyższego napięcia, dwie zostały wcześniej zniszczone przez Rosjan (celem było odłączenie elektrowni od ukraińskiej sieci), zaś ostatnia - zostawiona prawdopodobnie ze względów bezpieczeństwa - została dziś wyłączona z powodu szalejących pożarów.

Chodzi o linię PL-750 kV ZNPP "Dnieprowska", która przebiega w okolicach lokalnej elektrociepłowni. Dwa dni temu Rosjanie ostrzelali popielniki znajdujące się obok tego obiektu, żeby wzniecić w powietrze pył, lecz jednocześnie doprowadziło to do pożaru, który zaczął się rozprzestrzeniać. Tego z kolei nie ma za bardzo kto gasić, ponieważ dwa tygodnie temu - po wycofaniu z obiektu rosyjskich żołnierzy - ostrzelano przyzakładową jednostkę straży pożarnej.

Z tego powodu dwa pracujące reaktory WWER-1000 (energobloki nr 5 i 6) straciły dziś zasilanie zewnętrzne i przeszły w tryb produkcji energii dla własnych potrzeb + uruchomiono generatory prądotwórcze do awaryjnego zasilania systemów bezpieczeństwa. Na ten moment brak dalszych informacji na temat prac, ale trwają próby ponownego uruchomienia linii "Dnieprowska".

DLACZEGO ROSJANIE STRZELAJĄ W STRONĘ ELEKTROWNI?
Wiemy, że to dość skomplikowane i osoby, które "włączyły myślenie" mogą tego nie pojąć, więc śpieszymy z wyjaśnieniami. Zaporoska Elektrownia Jądrowa pracowała spokojnie od momentu uzyskania przez Ukrainę niepodległości aż do bieżącego roku. Nie było tam nigdy żadnych poważnych zdarzeń. Te zaczęły się 4 marca, gdy elektrownia została zbrojnie zaatakowana i ostrzelana przez wojska Federacji Rosyjskiej (co zostało udokumentowane na nagraniach). Od tamtej pory regularnie dochodzi do prowokacji na terenie obiektu a nasiliły się one w ciągu ostatnich 2 tygodni.

Wystrzały każdorazowo lecą z terenów okupowanych przez Rosję na których nie może być wojsk ukraińskich. Jednak Rosjanie ustawiają swoje punkty wystrzału w taki sposób, aby symulować ostrzał od strony ukraińskiej, o czym informują mieszkańcy okolic i sami pracownicy Zaporoskiej EJ.

W tym miejscu zapewne pojawia się powtarzane za każdym razem pytanie: "I co, Rosjanie sami siebie ostrzeliwują? Przecież to nielogiczne!". Jak łatwo się domyślić - nie, nie strzelają do siebie. Elektrownie jądrowe to obiekty o ogromnej powierzchni a Zaporoska jest największą w Europie. Właściwie to osobne miasteczko. Rosjanie zatem celowo strzelają w takie miejsca, w których nie ma ich żołnierzy, w których nie wyrządzą szkód dla działania elektrowni, ale spowodują, że moskiewska propaganda zyska wodę na młyn.

Reasumując, Rosjanie nie chcą zniszczyć elektrowni, lecz ją przejąć do własnych potrzeb. Ostrzeliwanie pojedynczych miejsc na terenie obiektu służy propagandzie, której celem jest postawienie Rosjan w roli obrońców obiektu i usprawiedliwienie ich zbrojnych działań w tym miejscu. Oczywiście, propaganda ta nie wyjaśnia, jak to możliwe, że przez 31 lat ci źli Ukraińcy nie rozwalili elektrowni, choć mieli na to dużo czasu i możliwości. Nie wyjaśnia również, dlaczego Rosjanie używają elektrowni jako tarczy (co również udokumentowano na nagraniach).

Bo skoro mowa o logice - czy Ukraińcy strzelaliby od dwóch tygodni tak, żeby nie trafić ani jednego rosyjskiego żołnierza?

Źródło: Державна інспекція ядерного регулювання України

[klucz13]

co ty bredzisz ....

Post z profilu napromieniowani.pl:

Zaporoska Elektrownia ....

Źródło: Державна інспекція ядерного регулювання України

taaa i to ma być wiarygodne, a moja wrzutka zdecydowanie nie
prześledź sobie dzisiejsze komentarze w mediach światowych na ten temat ale gdzie tam jakiś nawiedzony ukr wie lepiej choć nawet na 500 km nie zbliżył się do miejsca o który się wypowiada

[klucz13]

Ty serio wierzysz,ze UKR ostrzeliwała swoją elektrownię atomową, teraz podpaliła las, pozbawiła zasilania żeby wywołać drugą Fukushimę,żeby wywołać skażenie i żeby zginęła masa ludności Ukrainy ?
Oczywiście wojska RUS nie było w elektrowni... a zdjęcia sat. są fałszywe ?

co ty bredzisz od dwóch tygodni siedzą tam ruscy, bo zajęli całą elektrownie i pilnuje tego wchuj wojska. Trzeba czasami posłuchać co mówi ten żydowski aktorzyna co chwilowo robi za prezydenta to przejrzysz na oczy albo wytrzeźwiejesz natychmiast. Nie wybranego fragmentu puszczonego w naszych mediach ale całych przemówień, zabunkrowana menda ostatnio troszkę wystawił kulfon na świeże powietrze ale na chwilę taaaaaaaaaki bohater jak z pizdy klarnet

Kluczu, na starość zacząłeś o wycieczkach myśleć?

cały czas gdzieś tam jeżdzę

[Takayuki]

Do lasu na dziki się nie liczy

[rokfor32]

Grabo - Ukraińcy już nie pierwszy raz pokazali, że jak tracą dany obiekt - to naparzają do niego jak by nigdy nie był ich.

Jak stracili Krym - to odcięli wodę i energię - ale przecież dla SWOICH obywateli, co tam zostali. Bo przecież cały czas twierdzą, że półwysep to ich terytorium, a przesiedleń większych tam nie było. Jak stracili most Antonowski - to sobie teraz z niego strzelnice zrobili (tak, rozumiem że to taktyka wojenna). Niemniej, to działa w obie strony: utrudni Rosji manewrowanie na zachód od rzeki - ale i praktycznie uniemożliwia Ukrainie operowanie na wschód od niej, a przecież cały czas gadają o odbiciu zajętych terenów.

Teraz stracili elektrownię w Zaporożu - ruski odcięli ją od ukraińskiego systemu energetycznego, i próbują sami z niej korzystać (plus efekt "tarczy", i użycie elektrowni jako osłony dla sprzętu i wojska). Więc i w interesie UA leży, żeby z elektrowni jednak się korzystać nie dało.

Inna sprawa, że temat jest pompowany medialnie, a wszystkie te ataki są robione tak (niezależnie kto strzela), żeby nic poważniejszego nie rozdupić. Bo obie strony mają chęć na wykorzystanie obiektu w przyszłości, dla siebie.

Ukraina, dzięki czterem dużym elektrowniom jądrowym, praktycznie nie ma innych źródeł energii. Nie ma możliwości przestawienia kraju w kilka miechów na inny rodzaj zasilania - a lato właśnie się kończy. Utrata największej siłowni - to dla nich poważny problem. W dodatku, pozostałe elektrownie nadal są w zasięgu ruskich rakiet, podobnie jak linie przesyłowe. I, moim zdaniem, ruska armia to w końcu wykorzysta (zafunduje blackout pełnoskalowy), ale poczeka jeszcze chwilę, aż będzie to bardziej bolesne dla gospodarki i mieszkańców. A strona UA doskonale o tym wie.

[Grabo]

co ty bredzisz ....

Post z profilu napromieniowani.pl:

Zaporoska Elektrownia ....

Źródło: Державна інспекція ядерного регулювання України

taaa i to ma być wiarygodne, a moja wrzutka zdecydowanie nie
prześledź sobie dzisiejsze komentarze w mediach światowych na ten temat ale gdzie tam jakiś nawiedzony ukr wie lepiej choć nawet na 500 km nie zbliżył się do miejsca o który się wypowiada

Tam na miejscu cały czas pracują Ukraińcy, więc nie żadne 500 km.

[klucz13]

Szef izraelskiego wywiadu Mossadu David Barnea odwiedzi Stany Zjednoczone w przyszłym tygodniu podczas rozmów Waszyngtonu z Teheranem w sprawie przywrócenia umowy nuklearnej, w ramach wizyty zaplanowano udział w przesłuchaniach w Kongresie. Poinformowała o tym gazeta Times of Israel.
Według gazety, Barnea odwiedzi Waszyngton, aby zapobiec zawarciu przez Iran i społeczność światową Wspólnego Kompleksowego Planu Działania (JCPOA) w sprawie programu nuklearnego Teheranu. Władze izraelskie wielokrotnie powtarzały w przeszłości, że ich kraj sprzeciwia się takiemu porozumieniu z Iranem.
Państwowy nadawca CAN poinformował o „silnym sprzeciwie wobec umowy nuklearnej” ze strony Davida Barnei. Publikacja donosi również o słowach pana Barnei, który powiedział, że JCPOA udzieli „Irańczykom licencji na produkcję bomby”.

The Times of Israel donosi, że Waszyngton został powiadomiony o wizycie szefa Mosadu. Izraelski minister obrony Benny Gantz i szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego Eyal Khulata odwiedzili już w ostatnich dniach Stany Zjednoczone w celu rozmów na temat irańskiego dossier.

Wcześniej, 27 sierpnia, źródła Bloomberga poinformowały, że USA i Iran były bliżej niż kiedykolwiek porozumienia. Tylko kilka tygodni może zająć USA i Iranowi osiągnięcie porozumienia w sprawie wznowienia JCPOA w sprawie irańskiego programu nuklearnego.

JCPOA została podpisana przez Iran i pięciu członków Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz Niemcy w 2015 roku. Strony zgodziły się na zniesienie sankcji wobec Iranu w zamian za ograniczenie programu nuklearnego. Trzy lata później administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wycofała się z umowy i wznowiła politykę nacisku sankcji na Iran.