Motoryzacja przyszłości.

[lesio jeep]

https://ithardware.pl/aktualnosci/franc ... 31067.html

jest jedno obejście nie dotyczy pojazdów zabytkowych i kolekcjonerskich J4 i j9 oraz chiński quadzik CF500 i mam ten eurokolchoz w zadzie starczy do dożywocia

[Bratproroka]

https://ithardware.pl/aktualnosci/franc ... 31067.html

jest jedno obejście nie dotyczy pojazdów zabytkowych i kolekcjonerskich J4 i j9 oraz chiński quadzik CF500 i mam ten eurokolchoz w zadzie starczy do dożywocia

Tak samo będziemy w tenkraju robić. Ostatnie sensowne spalinówki kupować, remont na święty spokój i żółte blachy. Z 30 lat pojeżdżą.

[Mroczny]

motoryzacja przyszłości funduje nam spory ślad węglowy

https://rzeszow-news.pl/pozar-przy-ulic ... wo-jonowa/

[Krees]

To nic, to nic.

Przynajmniej będzie trochę wodnego roztworu fajnych soli fajnych metali

[goralski]

https://ithardware.pl/aktualnosci/franc ... 31067.html

jest jedno obejście nie dotyczy pojazdów zabytkowych i kolekcjonerskich J4 i j9 oraz chiński quadzik CF500 i mam ten eurokolchoz w zadzie starczy do dożywocia

Tak samo będziemy w tenkraju robić. Ostatnie sensowne spalinówki kupować, remont na święty spokój i żółte blachy. Z 30 lat pojeżdżą.

Wątpię, sensowne osobówki skończyły się kilka lat temu. Sensowne = naprawiane, o grubości blachy zapewniającej pokarm dla koników po 20 latach.
Ekonomicznie będzie ciężko to uzasadnić (nowe auta po 5 latach), jak byle czujnik od adblue już teraz kosztuje 2tpln, silniki po 30tkm są wymieniane na nowe, bo nie idzie ich naprawić (2 letni Ford Fiesta).
Ja bym chciał kupować nowe co 5 lat, ale już teraz za cokolwiek trzeba 100tpln wydać, a dalej poziomem jakości odstaje od tych zajechanych autek z lat 2000

[Bratproroka]

Zakładasz błędnie, że sensowne z nowych miałem na myśli.
Nie miałem.

Miałem na myśli sensowne. Żadnych nowomodnych turbopierdziawek. Ponadto zabytek musi mieć i wiek i zakończoną produkcję. Co odcina wszystko po mniej więcej 2008 z automatu, jeżeli zabytkiem ma być już.

Duża benzyna plus podtlenek i wio. Wybrana pod kątem dostępu do serwisu i części teraz i +5 lat. W tym czasie remont główny i konserwacja. Przy zachowaniu kultury technicznej pojeździ 15. Starczy. Po tych 15 latach będą inne zmartwienia.

Wybrane pojeżdżą zapewne dłużej.

[Mroczny]

amerykańska motoryzacja..

do wozów sprzed 30 czy 40 lat jest wszystko dostępne. Do dzipa mam 8 równych producentów gaxników czy przekładni..

[Bratproroka]

Coś w ten deseń.

[Didymos]

Ba, do tego jeepa można kupić nową ramę, jak się stara utleni w stopniu uniemożliwiającym naprawę.
O legalności tego procederu nie będę się publicznie wypowiadał, landroverowcy mają to przećwiczone

[Kabal]

W tym roku przećwiczę chyba j10. Właśnie wchodzi w stosowny wiek -moja jest z 1999, koniec produkcji 2007, może zdążę zanim coś pouszczelniają. To już zabetonuje dożywocie tego auta u mnie. Z dziką przyjemnością będę kruzował po centrum jak wprowadzą sct

[Adamo]

Zakładasz błędnie, że sensowne z nowych miałem na myśli.
Nie miałem.

Miałem na myśli sensowne. Żadnych nowomodnych turbopierdziawek. Ponadto zabytek musi mieć i wiek i zakończoną produkcję. Co odcina wszystko po mniej więcej 2008 z automatu, jeżeli zabytkiem ma być już.

Duża benzyna plus podtlenek i wio. Wybrana pod kątem dostępu do serwisu i części teraz i +5 lat. W tym czasie remont główny i konserwacja. Przy zachowaniu kultury technicznej pojeździ 15. Starczy. Po tych 15 latach będą inne zmartwienia.

Wybrane pojeżdżą zapewne dłużej.

Nowe i trwałe też jeszcze są. Japońskie hybrydy robią po 700-800 tys. na taksówce bez większych nakładów.
Emocji w tym nie ma żadnych, ale jako sprzęt do bezawaryjnego poruszania może być.

[Bratproroka]

Zakładasz błędnie, że sensowne z nowych miałem na myśli.
Nie miałem.

Miałem na myśli sensowne. Żadnych nowomodnych turbopierdziawek. Ponadto zabytek musi mieć i wiek i zakończoną produkcję. Co odcina wszystko po mniej więcej 2008 z automatu, jeżeli zabytkiem ma być już.

Duża benzyna plus podtlenek i wio. Wybrana pod kątem dostępu do serwisu i części teraz i +5 lat. W tym czasie remont główny i konserwacja. Przy zachowaniu kultury technicznej pojeździ 15. Starczy. Po tych 15 latach będą inne zmartwienia.

Wybrane pojeżdżą zapewne dłużej.

Nowe i trwałe też jeszcze są. Japońskie hybrydy robią po 700-800 tys. na taksówce bez większych nakładów.
Emocji w tym nie ma żadnych, ale jako sprzęt do bezawaryjnego poruszania może być.

Mnie osobiście uzywany Prius do miasta w niczym nie przeszkadza. Byle nie ten najmniejszy, bo to serio nie jedzie w ogóle.
RX w hybrydzie nawet i poza miasto może być, jakaś lepsza wersja z porządnym fabrycznym audio.

[Adamo]

RX w hybrydzie nawet i poza miasto może być, jakaś lepsza wersja z porządnym fabrycznym audio.

Teraz mam takiego… ale audio nie jest jego najmocniejszą stroną. Jak komuś zależy to są firmy, które wymieniają głośniki i dokładają wzmacniacz żeby dobrze grało.

[Bratproroka]

Nawet te Mark Levinsony?

To rozczarowałeś mnie. Ale i tak niegłupie auto.
Rozumiem, że mówisz raczej o jakimś nowszym egzemplarzu.

[trocin]

w rx500h direct 4 f sport '23 audio daje rade

[Adamo]

Nawet te Mark Levinsony?

To rozczarowałeś mnie. Ale i tak niegłupie auto.
Rozumiem, że mówisz raczej o jakimś nowszym egzemplarzu.

No takim nowszym… 3 miesięcznym.
Razem z Markiem Levinsonem trzeba dokupić w pakiecie sporo zbędnych rzeczy. Mimo to szału nie robi. Za znacznie mniejszą kwotę można uzyskać lepszy efekt.
Chociaż ostatnio zazwyczaj jeżdżę z wyłączonym radiem. Zacząłem doceniać ciszę.

[Adamo]

w rx500h direct 4 f sport '23 audio daje rade

To nie jest tak, że jakaś tragedia. Niemniej po przesiadce z Audi to było spory przeskok na gorsze.

[tanto]

https://ithardware.pl/aktualnosci/franc ... 31067.html

jest jedno obejście nie dotyczy pojazdów zabytkowych i kolekcjonerskich J4 i j9 oraz chiński quadzik CF500 i mam ten eurokolchoz w zadzie starczy do dożywocia

Tak samo będziemy w tenkraju robić. Ostatnie sensowne spalinówki kupować, remont na święty spokój i żółte blachy. Z 30 lat pojeżdżą.

program "euroKuba 202x"

[Kostuch]

Chociaż ostatnio zazwyczaj jeżdżę z wyłączonym radiem. Zacząłem doceniać ciszę.

Wyłączone radio jest obecnie lepsze od dowolnej stacji radiowej.
Już dawno przerzuciłem się na streamy z sieci zamiast przymusowych bloków reklamowych.
Aczkolwiek cisza (w sensie braku jakiegoś przekazu) ma sporo zalet.

[Adamo]

Aczkolwiek cisza (w sensie braku jakiegoś przekazu) ma sporo zalet.

Właśnie o taką chodzi. Można spokojnie porozmyślać i po dłuższej trasie jest się mniej zmęczonym.

[Mroczny]

Aczkolwiek cisza (w sensie braku jakiegoś przekazu) ma sporo zalet.

Właśnie o taką chodzi. Można spokojnie porozmyślać i po dłuższej trasie jest się mniej zmęczonym.

też to odkryłem jakiś czas temu. Nawet ulubiona muza po jakimś czasie powoduje halo w głowie. Do tego ja najczęściej jeżdżę stadnie i jest to czas do wygadania się za wszystkie czasy. Nie ma nudy

[Zbowid]

Audiobooki na dłuższe trasy...przyjemne z pożytecznym.

[Krees]

A ja się nie mogę tego nauczyć - traktuję podświadomie jak radio, czyli dźwięk bez treści. Podcasty w samochodzie ćwiczę przy samodzielnych przelotach, ale zwykle po godzinie mam przesyt albo przestaję słuchać i ostatecznie wchodzi muzyka.

Albo dźwięk silnika i jak Adamo pisze - można pomyśleć.

Jeśli nie jadę sam, to przeważnie cały przelot jest mniej lub bardziej przegadany.

[Bratproroka]

Ja rozmawiam, dopóki mi wszyscy w aucie nie usną, bo jakoś tak wychodzi, że jeździmy głównie wieczorami/nocą.

Jeżdżąc sam i daleko, podcasty. Długie podcasty. W mieście muzyka.

Chyba, że się śpieszę. Jak jadę jak wariat, to bez muzyki i w ciszy. Żadnych rozpraszaczy.

[goralski]

Długa jazda powiadacie?.....