"koncik" motocyklowy 2

[minizbowid]

Wszyscy pod prąd jadą. Skrajnie nieodpowiedzialne

[montero]

Ale gostkowie coś tam umią . Niełatwa trasa , małe marginesy .Co to za kraj ?

Wymyślony.
To jest filmik z gry

Level niestety nieosiągalny . Te skurczybyki mają prawie cały rok sezon . To chyba Cypr (?) .
Pamiętam z Włoch łebka co Piaggio Ciao gumował ze 3 kilometry, trochę mnie to zastanowiło .Albo gostków na SM na Krecie level .Albo jak mnie koleś na serpentynie skuterem opykał , co prawda byłem w 2 osoby , Trampkiem 650 i wtedy umiejetności żadne.

[minizbowid]

Czy latanie na kole to szczyt wysokich umiejętności?

Kumpel w tym roku bije rekord guinessa w drifcie motocyklem, ten przypadek akurat idzie na prędkość, chce osiągnąć 200kmh, w czasie kontrolowanego poślizgu, czyli: prędkość nie jest mierzona w inicjacji (na starcie poślizgu), tylko na określonym odcinku wyciągana jest średnia prędkość od początku inicjacji do końca, musi grzać zdrowo ponad 200, coby utrzymać prędkość.

Budujemy pod to Hayabuse z Turbo, 4 zębatki, długi wahacz, laczek 280. Teraz jest cebeerka 954, ale wg niego: "ma za mało mocy"

Jak się nią przejechałem, to zbroja do wymiany.

Dużo większe wrażenie robi (przynajmniej na mnie) Tarres, Endurak, Kadafi, Riemann.

Przekozaki jeśli chodzi o technike jazdy w offie.
Ale chyba już to pisałem

[montero]

Czy latanie na kole to szczyt wysokich umiejętności?

Kumpel w tym roku bije rekord guinessa w drifcie motocyklem, ten przypadek akurat idzie na prędkość, chce osiągnąć 200kmh, w czasie kontrolowanego poślizgu, czyli: prędkość nie jest mierzona w inicjacji (na starcie poślizgu), tylko na określonym odcinku wyciągana jest średnia prędkość od początku inicjacji do końca, musi grzać zdrowo ponad 200, coby utrzymać prędkość.

Budujemy pod to Hayabuse z Turbo, 4 zębatki, długi wahacz, laczek 280. Teraz jest cebeerka 954, ale wg niego: "ma za mało mocy"

Jak się nią przejechałem, to zbroja do wymiany.

Dużo większe wrażenie robi (przynajmniej na mnie) Tarres, Endurak, Kadafi, Riemann.

Przekozaki jeśli chodzi o technike jazdy w offie.
Ale chyba już to pisałem

U dzieciaka co miał może nie wiem ile lat , to koło zrobiło na mnie wrażenie .Nie pamiętam jakim piździkiem jechał , coś jak Ciao.
Południowcy są kozaki , tyle chciałem powiedzieć . Mają sezon długi i od dziecka jeżdżą.

[Kabal]

Czy latanie na kole to szczyt wysokich umiejętności?

Kumpel w tym roku bije rekord guinessa w drifcie motocyklem, ten przypadek akurat idzie na prędkość, chce osiągnąć 200kmh, w czasie kontrolowanego poślizgu, czyli: prędkość nie jest mierzona w inicjacji (na starcie poślizgu), tylko na określonym odcinku wyciągana jest średnia prędkość od początku inicjacji do końca, musi grzać zdrowo ponad 200, coby utrzymać prędkość.

Budujemy pod to Hayabuse z Turbo, 4 zębatki, długi wahacz, laczek 280. Teraz jest cebeerka 954, ale wg niego: "ma za mało mocy"

Jak się nią przejechałem, to zbroja do wymiany.

Dużo większe wrażenie robi (przynajmniej na mnie) Tarres, Endurak, Kadafi, Riemann.

Przekozaki jeśli chodzi o technike jazdy w offie.
Ale chyba już to pisałem

Lubię i podglądam, ale jednak to goście z Moto GP są absolutnymi cyborgami. Czasy reakcji, opanowanie, czasem małe świństwo...
No i przechuje z TT. Ale oni są po prostu pojebani

[montero]

Nie jest powiedziane że najlepsi miszczowie są z Esp/It/ a nie np. z Inuitów , kto wie , albo Hindusów np.
Ale specyficzne warunki Hiszpanii , Włoch powodują takie kwiatki . Nie chodzi tylko o klimat. Drogi , dostępność topowych sprzętów od dziecka , względne bogactwo , tradycje sportowe . Być może jest 100 lepszych Indonezyjczyków czy Filipino, niemniej nie mają warunków takich jak ww. Na śniegu nie pościgam się z Fińczykiem np.

[Kabal]

Ten aspekt mnie wali. Jest oczywisty jak to, że Szkoci robią najlepszą łiski.
Doszli do perfekcji i przepaść jaka ich dzieli od naszego motocyklizmu jest wielkości galaktyki. To samo jest w sumie w F1, ale F1 się za bardzo spedaliła. Tu są dalej emocje, wpierdol można dostać itd.

[Mroczny]

Ale gostkowie coś tam umią . Niełatwa trasa , małe marginesy .Co to za kraj ?

Wymyślony.
To jest filmik z gry

Level niestety nieosiągalny . Te skurczybyki mają prawie cały rok sezon . To chyba Cypr (?) .
Pamiętam z Włoch łebka co Piaggio Ciao gumował ze 3 kilometry, trochę mnie to zastanowiło .Albo gostków na SM na Krecie level .Albo jak mnie koleś na serpentynie skuterem opykał , co prawda byłem w 2 osoby , Trampkiem 650 i wtedy umiejetności żadne.

technika

czopurem do kruzowania wciągam połowę sportów w kombinezonach z gopro

a moje umiejętności są absolutnie nikczemne, jeżdżę spacerowo i relaksacyjnie

[Misiek Cypr]

To w istocie wyglada na Cypr. Jednak fajnie sie tam mieszkało

Nie, no ja tak raczej nie zapierdzielam, ale jakichś super umiejętności tu nie widzę. raczej wyjebanie na policję. Tam nie ma zwierzaków latajacych w samopas, co najwyżej kozy łażą, ale one dość stacjonarne są. Asfalty tam gładkie, ale winkle sa fajne. No i ponad 300 dni słonecznych w roku.

[montero]

To w istocie wyglada na Cypr. Jednak fajnie sie tam mieszkało

Nie, no ja tak raczej nie zapierdzielam, ale jakichś super umiejętności tu nie widzę. raczej wyjebanie na policję. Tam nie ma zwierzaków latajacych w samopas, co najwyżej kozy łażą, ale one dość stacjonarne są. Asfalty tam gładkie, ale winkle sa fajne. No i ponad 300 dni słonecznych w roku.

Nie widzisz super umiejętności ? Jest um , jest . Ja to widzę.Nie jest mistrzostwo świata ale umi.

[Misiek Cypr]

Generalnie aby ocenić umiejetnosci, to juz trzeba taką samą maszyną razem jechać i wtedy wychodzi. Na filmie trudno ocenić czy bym umiał szybciej, czy wręcz przeciwnie. Pajerakiem 2.5d po tej drodze szybciej jeździłem

[goralski]

Właśnie doskuterowałem się na przegląd do sąsiedniej metropoli...czyli 15km. Zabiłem wszystkie latające owady nie przekraczając 60km/h...
Aha, opony kleją niemiłosiernie, z wnikliwych porównań do poprzednich (przejechane 5km) są ok.
Machnął mi jakiś gość na motorze, bmw z kuframi...nawet ja wiem że skutery to podgatunek, z tych niewidzialnych dla innych dwókółkowców


Z innej beczki, kultura motoryzacyjna po niemiecku:

[montero]

Generalnie aby ocenić umiejetnosci, to juz trzeba taką samą maszyną razem jechać i wtedy wychodzi. Na filmie trudno ocenić czy bym umiał szybciej, czy wręcz przeciwnie. Pajerakiem 2.5d po tej drodze szybciej jeździłem

Weź ze sobą Mrocznego , on czoperem by ich zawstydził

[Kabal]

Generalnie aby ocenić umiejetnosci, to juz trzeba taką samą maszyną razem jechać i wtedy wychodzi. Na filmie trudno ocenić czy bym umiał szybciej, czy wręcz przeciwnie. Pajerakiem 2.5d po tej drodze szybciej jeździłem

Weź ze sobą Mrocznego , on czoperem by ich zawstydził

Nie deprecjonowałbym umiejętności Mariusza, a także jego wjeżdżenia w posiadanego od lat wielu czopura

[Adamo]

Generalnie aby ocenić umiejetnosci, to juz trzeba taką samą maszyną razem jechać i wtedy wychodzi. Na filmie trudno ocenić czy bym umiał szybciej, czy wręcz przeciwnie. Pajerakiem 2.5d po tej drodze szybciej jeździłem

Weź ze sobą Mrocznego , on czoperem by ich zawstydził

Nie deprecjonowałbym umiejętności Mariusza, a także jego wjeżdżenia w posiadanego od lat wielu czopura

Jadąc za nim po winklach zamknąłem opony

[montero]

Ok. Może jeździ dobrze . Ja litrem się trochę toczyłem tylko parę tysi. Ale raz mi zajrzała w oczy . Brak umu .

[Kabal]

Ok. Może jeździ dobrze . Ja litrem się trochę toczyłem tylko parę tysi. Ale raz mi zajrzała w oczy . Brak umu .

Parę tysi to każdy robi tu w sezon. W weekend trzaskamy tysiącpincet, żeby browara na Słowacji wspólnie wypić z Rzeszowem, Krakowem i ofkoz chwilowo nieobecnymi tu Kielcami. W tym weekendzie jest zwykle dziesiąt do małych set km winklami. Wrocław ma sto km do Sudetów. Co najmniej kilka razy w roku sobotą się robi pętlę, która od Gór Złotych do Sowich ma 200 km najfajniejszych zakrętów w tym kraju. Kolegom to nie, ale mi zagląda, well, no lubimy się sobie poprzyglądać dość często
Tylko sportów nikt tu ni no, bo nie chce mieć. Nakedy dość wyrywne okazały się nie być idealne do tego co robimy moturami i zostały wesoły miks Adv i czopurów. I śmiem spokojnie twierdzić, że mogę spokojnie przy naszym stanie asfaltów, swoim moto, na moich ulubionych trasach, robić z litrami co mi się tylko podoba a ni cholery nie uważam, że dobrze jeżdżę i dużo bym musiał włożyć czasu, żeby się nauczyć, na co nie mam ani czasu ani już niestety zdrowia (szczególnie, że najsłabiej mi idzie jazda w terenie, a na to trzeba zdrowia i formy).

[minizbowid]

Ja sie dzisiaj dowiedziałem, że hamulce bez płynu hamulcowego nie hamulcują

Poszedłem w rabaty pod knajpą

[Kabal]

Ja sie dzisiaj dowiedziałem, że hamulce bez płynu hamulcowego nie hamulcują

Poszedłem w rabaty pod knajpą

A to akurat u Was rodzinne to zwiedzanie

[minizbowid]

Tatuś ostatnio zdjęcia w rzepaku nie chciał...

[Adamo]

Tenerką to już tak wolniej… ale 7 lat Banditem 1200… zdarzało się szybko. To było szalone urządzenie. Bez żadnej elektroniki, a gwałtowne odkręcenie manetki powodowało pójście na koło lub uślizg tylnej opony.

[montero]

A taki zx10 nie kusi ? Bo mnie swędzi ...

[trocin]

buduj

[montero]

buduj

Sceptyk ?
Nie bój , nie bój
. Mam żal . Że kuź najujofsze moto to z Pl.Może Wierhovina jeszcze przwyższała.

[Kabal]

A taki zx10 nie kusi ? Bo mnie swędzi ...

Nic a nic. Nowe sporty są pojebane ale jednocześnie nudne. Jeżdżą same. Do tego pozycja niewygodna. Zupełnie nie odnajduję funu z takiego stylu jazdy. Do tego skuteczność zawieszenia ujemna na naszych drogach. Zdecydowanie wolałbym 1390 Adventure, a jak miałby być bardziej drogowy to multistradę v4s, chociaż to też bez sensu