....i proszęklucz13 pisze: jeżdził na kozie bo łatwo wyżywić daje mleko i w razie godz.W to i bzyknąć można

Jakie kolega ma doświadczenia

Moderator: Student
Niekażde nadciśnienie jest złe. Weź za przykład sposób prowadzenia dolotu powietrza gdzie powietrze jest popędzane do rury przez wiatrak chłodnicy. Nie pamietam jaka wartość nadciśnienia jest uzyskiwana, ale zdaje sie przy obudowie obejmującej częściowo wiatrak od dużego fiata chyba 0.2 bara. Efekt jest konkretny. Nie podam wartości bo ich nie pamiętam. Przy okzaji sam przepływ w jednej rurze, powoduje powstanie pewnego podciśnienia w odpowiednio umieszczonej drugiej rurze. Przy niskim doładowaniu może to wystarczyć. Może - dlatego zaproponowałem taki eksperyment. Osoby które zakładają że sie nie da, z regóły nie dochodzą do tego, że jednak sie daKielon pisze:No jak juz kasztanimy teoretycznie to gaznik nie wyrobi przy zadnym cisnienniu bo jest urzadzeniem podcisnieniowym korzystajacym ze zwezki Venturiego jesli to dobrze napisalem czyli spadku cisnienia strugi powietrza w miejscu przewezenia gardzieli tam umieszcza sie rozpylacz a w przypadku wystapienia nadcisnienia powietrze przez rozpylacz zacznie puszczac ladne banieczki w komorze plywakowejtego nie chcemy
W sraczu znaczy maluchy tak się robiło - nawiercało się otwory w podstawie filtra powietrzaether pisze: ....gdzie powietrze jest popędzane do rury przez wiatrak chłodnicy.....
Mam to w maluchu zrobioneW sraczu znaczy maluchy tak się robiło - nawiercało się otwory w podstawie filtra powietrza
To chyba nazywało się "POLSKIE TURBO"
no i żeby w szerszeniu(maluchu) zmniejszyć opory dolotu to jeszcze zamiast tłumika szmerów ssania wkładało się zwykłą rurę taką jak w starych maluchach
No i dokładnie o to mi chodzi. Żeby poprawić napełnianie.Stąd to marne 0.5 bara. Napewno rakieta sie z tego nie zrobi. A może i bedzie chodzić kiepsko lub wcale. Jak kiedyś bede miał kase do wywalenia to sam sprobuje, ale to raczej odległa przyszłość. O ile wogole nie wywale tego złomu i czegoś rozsądnego nie założe.Kielon pisze:a przyklad z maluchem nie jest zly TYLKO; pobor powietrza przez silnik jest wielokrotnie wiekszy od wydajnosci dmuchawy wiec zaburzenie pracy gaznika nie wchodzi w gre. tam raczej chodzilo o poprawienie napelniania przez zredukowanie oporow wlasnych ukladu dolotowego. nie chce mi sie juz wiecej nudzic... pogadajmy o babach
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość