Oczywiście, to jest co pierwsze zaproponował mechanik. Ale to jest niestety anglik i nie przedłużę ubezpieczenia w nim raczej... i w najbliższym czasie nie zarejestrujęMick pisze:Standerus a moze, zamiast sie trzepac i motac jak gowno w przereblu, kupic drugi silnik i dalej cieszyc sie dyskoteka
czyli opcja silnik+ rama+ przekładka a to równa się w pl około 20 tysiów... podwajam wartość auta...jednym słowem wrzucam 20 tysiów do auta wartego niecałe 30 zapewne.
Tak jak patrzyłem to sprzedaż części plus niektórych fantów = ok 18 tysia, marzę że z najchodliwszymi bym się w 2-3 miechy uporał. Za tyle jak patrzyłem jest już szansa szukać defa 300tdi. Kolejne fanty powoli będą spływać, i powinienm byc w stanie do sierpnia wybrnąć z autem na chodzie na Kolski.
Do spania mam namiot, jak Czesław pisał - jechac, spać i żreć w aucie to jeszcze tylko srać by trzeba, choc może niekoniecznie, smród właściwy i tak by już był
